„Wiele razy i na wiele sposobów przemawiał dawniej Bóg do ojców przez proroków, na końcu tych dni przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił Dziedzicem wszystkiego, przez którego też uczynił wszechświaty” (Hbr 1,1–2).
A może nie byli głodni?
Biblia naprawdę działa! – zapewniają nasi rozmówcy. I podają przykład ze swojego życia.
Przyzwyczailiśmy się do mowy Boga w szmerze łagodnego powiewu. Ale On mówi także rykiem wzburzonych fal...
Prorocy, po hebrajsku nabi, na dworach starożytnego Bliskiego Wschodu pełnili funkcję urzędową. Jako urzędnicy byli więc blisko tych, którzy sprawowali władzę.
Po raz pierwszy w historii Synodu Biskupów, na jego październikowym zgromadzeniu nt. Słowa Bożego w życiu i misji Kościoła głos zabierze żydowski rabin.
"Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał Bóg do ojców naszych. Na koniec przemówił przez Syna" (Hbr 1,1).
Można przemówić do rozumu, wzbudzić zachwyt, sprowokować emocje, pobudzić do gniewu, siać rozłam, zachęcić do działania, zwrócić uwagę…
Tekst o chwale niebieskiej i błogosławieństwach – nałożone na siebie zyskać mogą głębię, na nowo do nas przemówić.
On może przemówić przez oślicę, więc może mówić do mnie przez wszystko i wszystkich. Wymaga to więc otwartego umysłu i serca.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.