Tymczasem został - wbrew pozorom
Nie jestem lepszy: głosząc znużonym słowo nadziei, karmiąc Chlebem spragnionych, darząc uśmiechem smutnego...
W nagłówku psalmu 4 czytamy „Dawidowy”. Król Dawid był człowiekiem, w którym splatały się bardzo różne przeżycia, emocje, zamysły, plany.
Niewysłuchane po mojej myśli modlitwy uczą, że nie musi być tak, jak ja chcę.
Jezus nie był zainteresowany „zwykłym” uzdrowieniem. Jezus pragnął wysłać silny sygnał całemu światu przed Swoim cudem zmartwychwstania.
Czyli rzecz o Szawle, synu marnotrawnym i Samarytance.
Modlimy się po to, aby zdobyć siłę do codziennego życia.
Co dwie głowy to nie jedna, a dwie ręce nie to, co sześć. Oczywiste? Gdy chodzi o modlitwę – też.
Chcieć dobra łatwo. Zawsze wybierać dobro – trudniej.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na XXX niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.