Fragmenty Starego Testamentu w tłumaczeniu Romana Brandstaettera
Pieśń Judyty po zabiciu Holofernesa
(R. XVI, w. 1-21)
Bijcie w bębenki na chwałę Pana,
Uderzcie w cymbały na chwałę Pana,
Śpiewajcie Mu nową pieśń, Wywyższajcie i wzywajcie imię Jego.
Pan tryumfuje nad wojnami,
Bóg imię Jego.
On rozbił swoje namioty
W środku swojego ludu,
I wyrwał nas z rąk
Wszystkich naszych wrogów.
Asyryjczyk zbrojny w swoją moc,
Runął z północnych gór,
Jego niezliczone wojsko wstrzymało potoki
A jego konie wypełniły wszystkie doliny.
Krzyczał, że ogniem strawi moją ojczyznę,
Moich młodzieńców mieczem wybije do nogi,
Niemowlęta uczyni swoim łupem,
A dziewice pojmie w niewolę.
Ale Pan wszechmocny zagrodził mu drogę,
I podał go w niewieście ręce,
I pognębił jego pychę,
Albowiem mocarz ten
Nie zginął z rąk młodzieńców,
Ani nie zabili go ludzie silni,
Ani nie oparli mu się potężni olbrzymi,
Ale Judyta, córka Meranego,
Upokorzyła go pięknością swojego oblicza.
Zwlokła z siebie szatę wdowieństwa
I odziała się w szatę weselną
Ku radości synów izraelskich.
Twarz pomazała olejkiem
I włosy związała przepaską,
I nałożyła na siebie nową suknię,
Aby go usidlić.
A gdy jej sandały zachwyciły jego oczy,
A jej piękność omotała jego duszę, Mieczem ucięła jego głowę.
Jej nieugięta wola poraziła Persów,
A jej odwaga Medów.
Wtedy wielki krzyk przerażenia
Podniosły wojska asyryjskie,
Gdy ruszyli do walki
Moi cierpiący bracia, trawieni pragnieniem.
Kłuli ich oszczepami synowie niewiast
I zwyciężyli ich jak uciekających niedorostków.
Pieśń pochwalną będę śpiewać Panu,
Nową pieśń zaśpiewam mojemu Bogu.
O, Panie, jesteś wielki i sławny,
Przedziwny w swojej potędze i niezwyciężony.
Niechaj Tobie służą wszystkie Twoje stworzenia,
Albowiem dopiero wówczas one poczęły istnieć,
Gdy wyrzekłeś słowo,
I życie w nie wstąpiło,
Gdy tchnąłeś w nie swojego ducha.
Nikt nie zdoła się oprzeć Twojemu głosowi.
Góry i morza drżą w swoich posadach,
A skały topnieją jak wosk
Przed Twoim obliczem.
Jesteś miłosierny dla wszystkich,
Którzy Ci z bojaźnią służą.
Fraszką jest dla Ciebie przyjemna woń ofiar
I wszelki tłuszcz całopalenia,
Ale ten będzie wielki,
Kto w bojaźni wielbi chwałę Pana.
Biada narodom, które powstaną
Przeciw mojemu narodowi,
Albowiem Pan Zastępów da im odpłatę
A w Dzień Sądu
Ześle na ich ciała ogień i robactwo,
I będą płonąć i lamentować
Przez całą wieczność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |