Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Kontynuujemy kolejną edycję Szkoły Słowa Bożego, którą prowadzi ks. Jan Kochel. Zapraszamy do aktywnego udziału
Herman, zwany Niemcem (był tłumaczem tego języka dla bpa Iwo Odrowąża), zmarł prawdopodobnie w 1245 r. i został pochowany w Opolu. Przy jego grobie koncentrował się autentyczny kult, którego szczyt przypadł na okres odnowy potrydenckiej i restauracji katolicyzmu na Śląsku. Z tego okresu zachowały się dwa dzieła hagiograficzne: A. Bzoviusa, Annales ecclesiastici XIII (Köln 1616) oraz F. Steilla Ephemerides Dominicano – Sacrae (Dilingen 1691). Później kult i pamięć o nim stopniowo zanikała. Historycy i hagiografowie współcześni przekonują, że Herman – mimo braku oficjalnego potwierdzenia Stolicy Apostolskiej – uważany jest za błogosławionego i odbiera kult w klasztorach dominikańskich na Śląsku, w Małopolsce i Karyntii (por. EK, t. VI, 761n)
Życie zapomnianego apostoła i kaznodziei Śląska Opolskiego rozświetla trudny tekst Ewangelii Jana, w której Jezus modli się do Ojca w godzinie próby. Modlitwa przypomina modlitwę w ogrodzie Getsemani (por. Mt 26, 36-46; Mk 14, 32-42; Łk 22, 40-46), gdzie Jezus jest już u końca swej działalności i rozpoczyna się czas paschy: „Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy” (12, 23). Jezus mówi o swojej śmierci, kiedy wszyscy będą mogli „zobaczyć” to, czego oko ludzkie jeszcze nie oglądało (1 Kor 2, 9). Jest to godzina ziarna, które umiera i przynosi plon obfity (w. 23n). Gdy w innych Ewangeliach Słowo jest ziarnem Boga, u Jana sam Jezus jest ziarnem, które pozornie przegrywa, by zwyciężyć. W dramatycznym dialogu – przypominającym agonię w Ogrodzie – otrzymujemy interpretacja wartości zbawczej krzyża: Syn Człowieczy zwycięża „władcę tego świata”, który trzyma człowieka w niewoli kłamstwa i strachu. Gdy On zostanie „wywyższony nad ziemię, pociągnie wszystkich do siebie” – ocali, wybawi, odkupi tych, którzy przyjmą Jego dar miłości aż do końca (por. J 13, 1; Flp 2, 8). Na krzyż objawiony został Bóg Miłości, który pociąga wszystkich do siebie (w. 31-33).
Bł. Herman często kontemplował scenę Ukrzyżowania i dostrzegł w niej obraz Boga, który pierwszy nas umiłował i wezwał nas do miłości wzajemnej, a nawet do miłości nieprzyjaciół. W swoich kazaniach przywoływał słowa „umiłowanego ucznia”: „Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, lecz On nas umiłował i posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (1 J 4, 10).
Zapytajmy więc – przywołując jeszcze słowa Apostoła:
MÓDL SIĘ!
Jezu, Ukrzyżowany, przyciągnij nas wszystkich do Siebie, gdyż w Twoich ranach jest nasze zdrowi – nasze ocalenie. „W krzyżu cierpienie – śpiewamy – w krzyżu miłości nauka (…). W krzyżu osłoda, w krzyżu ochłoda (…). Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie / w boleści sercu zadanej”. Naucz nas uzdrawiającej melodii krzyża. Niech jego brzmienie odpędza złego ducha, godzi zwaśnionych, przywraca ład w życiu społecznym i religijnym. Za przyczyną bł. Hermana, zapominanego apostoła naszej ziemi, daj nam odwagę, byśmy umieli bronić krzyża i szczycić się tym, że jesteśmy spod tego znaku.
Dodaj :.własną modlitwę zrodzoną ze spotkania z żywym Słowem.
ŻYJ SŁOWEM!
Warto odwiedzić kościół pw. Matki Bolesnej i św. Wojciecha w Opolu, by uczcić zapomnianego apostoła Śląska. W zakrystii kościoła „na górce” można pokłonić się przed jego obraz, a w krakowskiej kaplicy św. Jacka uklęknąć w ławce ozdobionej intarsja z jego wizerunkiem, by wezwać pomocy i orędownictwa ofiarnych Dominikanów ze Śląska.
Dodaj :.twój dobry czyn, który zrodził się ze Słowa
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |