Biblia, wiara i moralność

Wykład Ks. Prof. Ireneusza Mroczkowskiego

Drugim ważnym postulatem odnowy soborowej w teologii moralnej jest personalistyczne ujęcie podmiotu działania moralnego. O ile naśladowanie Chrystusa zwracało uwagę teologów moralistów na cel działalności ludzkiej, o tyle personalizm, budowany na odniesieniu do Chrystusa, opisuje podmiot działania ludzkiego. Człowiek okazuje się być tym „stworzeniem, którego Bóg chciał ze względu na nie samo”; zachowuje ono swoją tożsamość „przez szczery dar z siebie samego.”16 Chrystus odsłania tajemnice człowieka poprzez przywrócenie synom ludzkim podobieństwa Bożego. „Chrystus, nowy Adam, właśnie w objawieniu tajemnicy Ojca i jego miłości objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i odsłania przed nim jego najwyższe powołanie”.17

Wynika z tego, że miłość jako zasada naśladowania Chrystusa, zakorzeniona jest w podmiotowości, której źródło znajduje się w Miłości stwórczej Boga. „Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1 J 4, 16). To, że chrześcijanin wierzy miłości Boga, czyni go panem siebie samego, w pełnym tego słowa znaczeniu; podmiotem działania. Otrzymując miłość, zdolny jest do realizacji daru z siebie. Ma to kluczowe znaczenie w postmodernistycznej kulturze lekkości bytu, zaniku podmiotowości człowieka i zamieszania antropologicznego.

By jednak ta podmiotowość wyraziła pełną prawdę o naturze ludzkiej, trzeba uwzględnić dwie uwagi metodologiczne. Pierwsza dotyczy sposobu zjednoczenia natury ludzkiej i boskiej w Chrystusie. Syn Boży przyjmując ludzką naturę, otworzył jej szansę osiągnięcia godności dziecka Bożego. Poprzez wcielenie Syn Boży „zjednoczył się w pewien sposób każdym człowiekiem. Ludzkimi rękami wykonywał pracę, ludzkim umysłem myślał, ludzką wolą działał, ludzkim sercem kochał. Zrodzony z Maryi Dziewicy stał się prawdziwie jednym z nas, podobny do nas we wszystkim z wyjątkiem grzechu”.18 Poszukiwanie podobieństwa Bożego w ludzkiej naturze sprawia, że teologia moralna staje się nauką bliską realnemu życiu każdego człowieka rozumnego, wolnego i zdolnego do miłości.

Ten realizm personalistyczny został ukonkretniony w numerach 48 i 50 Veritatis splendor, gdzie Jan Paweł II zachęca, aby osobę ludzką pojmować włącznie z ciałem. Jako jedność duszy i ciała „osoba jest podmiotem własnych aktów moralnych” (nr 48) i jako jedność duszy i ciała jest jednością „wszystkich jej skłonności, zarówno duchowych jak i biologicznych, oraz wszystkich innych właściwości, które są jej niezbędne, aby mogła dążyć do swego celu” (nr 50). Integralnie pojęta osoba jest objęta troską Zbawiciela i powierzona własnej trosce i odpowiedzialności. Bóg pozostawił człowieka w „<ręku rady jego> (por. Syr 15, 14), aby szukał swego Stwórcy i dobrowolnie dochodził do doskonałości”19 Wraz z cielesnością osoby na teren rozważań teologiczno-moralnych wkracza jej relacyjność społeczna, wspólnotowa, cywilizacyjna i kulturowa.

Trzecim postulatem odnowy teologii moralnej posoborowej jest kościelno-społeczny kontekst życia chrześcijańskiego. „Bóg, który wszystko otacza ojcowską opieką, zechciał, by wszyscy ludzie tworzyli jedną rodzinę i odnosili się do siebie nawzajem w duchu braterstwa 20. Społeczna natura człowieka polega na tym, że „istnieje wzajemna zależność pomiędzy rozwojem osoby ludzkiej i wzrostem społeczeństwa. (…) Ponieważ (…) życie społeczne nie jest dla człowieka czymś przychodzącym z zewnątrz, rozwija on wszystkie swoje uzdolnienia i może odpowiedzieć na swoje powołanie poprzez spotkanie z innymi, wzajemne służenie sobie i dialog z braćmi.”21

Szczególnym znakiem uspołecznienia jest wspólnota Kościoła, w którym od początku katecheza moralna Apostołów odgrywała ważną rolę. Była ona kontynuowana przez następców Apostołów w różnych warunkach kulturowych, historycznych i cywilizacyjnych. Apostołowie i ich następcy czuwali więc nad czystością wiary i obyczajów, bronili harmonii między wiarą i życiem, zdecydowanie przeciwstawiali się wszelkim podziałom. To zadanie trwa jako żywa tradycja, odnawiana dzisiaj w katechezie i przepowiadaniu Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, autorytatywnie działającego w imieniu Jezusa Chrystusa. „Tak więc Kościół w swoim życiu i w swoim nauczaniu, jawi się jako <filar i podpora prawdy> (por. 1 Tm 3, 15), w tym także prawdy o zasadach moralnego postępowania”.22

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama