Jak przekonać najmłodszych, by starali się dobrze postępować, a w razie niepowodzeń umieli przeprosić nie tylko rodziców czy kolegów, ale także Pana Jezusa?
Na te i inne pytania katecheci szukali odpowiedzi podczas konferencji poświęconej sprawom nauczania religii. Katecheci i katechetki z kilku dekanatów zaczęli od pokazowej lekcji, którą dla przedszkolaków w Zespole Szkół w Pruchnej przeprowadziła katechetka Irena Kubala. Później podzieliła się ona swoim doświadczeniem w prowadzeniu katechezy przy zastosowaniu dramy.
– Udział w przedstawieniu pozwala dzieciom mocniej zaangażować się w omawiane treści. Oczywiście wymaga pewnej pracy przy przygotowaniu potrzebnych rekwizytów i kostiumów, ale myślę, że warto, bo dzieci dużo się przy tej okazji uczą, rozwijają też talenty artystyczne. Oczywiście bardzo ważna i potrzebna jest tu współpraca z rodzicami i innymi nauczycielami, która w Pruchnej układa się świetnie – podsumowywała prowadząca.
– Przy powtórkach najlepiej widać, że treści przekazane w ten sposób dobrze zapadają w pamięć, ale często sami unikamy tej formy, bo wymaga sporej dyscypliny, żeby zmieścić się w czasie. Ten wspaniały przykład przekonał nas, że to da się zrobić – przyznawały obserwatorki pokazowej lekcji.
– Drama pomaga nie tylko w przedszkolu, ale także w katechezie szkolnej. Podczas niedawnych rekolekcji mieliśmy przykłady takiej pracy z udziałem gimnazjalistów. Widać wyraźnie, że metody aktywizujące to właściwy kierunek poszukiwań dobrej formy dotarcia do uczniów z przekazem Ewangelii – mówiła Anna Ficoń, metodyk katechizacji. W konferencji wziął udział również ks. proboszcz Jacek Urbaczka, który z uznaniem ocenił bardzo dobre współdziałanie szkoły, przedszkola, rodziców i parafii, także w wymiarze ekumenicznym.
– Ta integracja starań odbywa się na wielu płaszczyznach i stwarza dobre warunki dla katechizacji – dodał ks. Urbaczka.