Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Treścią wiary w Nowym Testamencie, podobnie jak w Starym Testamencie, są prawdy objawione.
Co to znaczy, że konsekwencją wiary (zawierzenia Jezusowi) jest pójście za Nim?
Temat pójścia za Jezusem łączy się z wiarą i zrozumieniem. Św. Marek przedstawia publiczną działalność Mistrza z Nazaretu, zmierzającego od Galilei aż do Jerozolimy, jako zjawienie się oczekiwanego Mesjasza. Objawiający się Chrystus, wzywa do pójścia za Nim (Mk 1,17.20; 2,14). Słowo pójść ma podwójne znaczenie.
Kto poszedł za Jezusem, jest z Nim. Niekiedy być z Nim, znaczy pozostawać w Jego towarzystwie (Mk 5,18.40). Tak dzieje się z niewiastami, które służyły Jezusowi w Galilei a potem przybyły z Nim razem do Jerozolimy (Mk 15,41-42). Podobnie jest również z uczniami i apostołami (Mk 3,7.14; 4,36; 8,10; 9,8; 11,11; 14,17). Ewangelista wspomina także, że celnicy i grzesznicy (Mk 2,15), tłum (Mk 3,7), mnóstwo ludzi (Mk 5,24), uczniowie (Mk 6,1) i kobiety (Mk 15,41) szli za Jezusem. W tych wypadkach słowo pójść ma znaczenie naturalne.
Jednak w pewnych wypadkach określenie pójść za Jezusem posiada znaczenie religijne i wskazuje na przylgnięcie do Niego. Uczniowie idą za Mistrzem, aby otrzymać „stokroć więcej teraz” oraz „życie wieczne w czasie przyszłym” (Mk 10,28-31) i aby wejść do królestwa Bożego (Mk 10,23). Od tak rozumianego pójścia za Nim zależy udział w przyszłym królestwie Bożym (Mk 8,38).
Wierzyć oznacza więc także odpowiedzieć na wezwanie Jezusa do naśladowania Go ze wszystkimi konsekwencjami, jakie ten apel niesie (Mk 10,21.28), a zatem wyrzec się bogactwa (Mk 10,21-27), przemocy (Mk 10,42-43) i ambicji (Mk 10,35-40), a nawet, jeżeli potrzeba, poświęcić życie (Mk 8,34-37). „Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mk 8,34). Te wymagania niewątpliwie przekraczają ludzkie możliwości, ale można je zrealizować z Bożą pomocą. „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe” (Mk 10,27).[9]
***
Ewangelista, chcąc uzasadnić wielkość Jezusa, Jego bóstwo, przedstawia wydarzenia z Jego życia, a szczególnie pisze o Jego cudach. W ten sposób chce obudzić wiarę – zaufanie do Chrystusa. Dzięki temu człowiek się nawraca, wewnętrznie przemienia, i idzie za Jezusem jako Mistrzem.
[1] Oddaje to doskonale definicja Soboru Watykańskiego II w konstytucji o „Bożym Objawieniu” (nr 5).
[2] Jak wyżej, nr 2.
[3] Por. J. Gnilka, Das Evangelium nach Markus. 2. Teilband Mk 8,27-16,20 (EKK II/2), Neukirchen-Vluyn: Neukirchener Verlag 1979, s. 359.
[4] E. Charpentier, Czytając Nowy Testament, Włocławek: Włocławskie Wydawnictwo Diecezjalne, s. 77.
[5] H. Langkammer, Cuda Jezusa w Ewangelii Marka, w: Ewangelia według św. Marka. Wstęp – przekład z oryginału – komentarz (PŚNT, III/2), Poznań-Warszawa: Pallottinum 1977, s.396-398; A. Salas, Ewangelie synoptyczne. Jezus – Ten, który głosi Królestwo Boże, Częstochowa: Edycja Świętego Pawła 202, s. 84-85.
[6] Por. J. Guillet, Uwierzcie Ewangelii, Kraków: Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1980, s. 7.
[7] K.H. Schelkle, Teologia Nowego Testamentu. 3. Etos, Kraków: Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1984, s. 65.
[8] J. Kudasiewicz, Ewangelie synoptyczne dzisiaj, Ząbki: Apostolicum 1999, s. 175.
[9] Por. A. Malina, „Wszystko możliwe dla wierzącego” (Mk 9,23), w: Wiara – naprawdę konieczna? (Verbum vitae, 5. Styczeń-czerwiec 2004), Kielce: Verbum 2004, s. 89-105.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |