Ja jestem Pan i nie ma innego

Skrytość Boga niepokoi wiele osób. Mówią one: Gdyby Bóg był dostrzegalny wprost, to przecież o wiele więcej osób żyłoby zgodnie z Jego nakazami.

Innym powodem jest odmienność sposobu istnienia. Bóg nie istnieje tak jak my. Nie należy do naszego świata. On jest Stwórcą tego wszystkiego, co istnieje i dlatego trudno Mu nawet przypisać samo istnienie, bo kojarzy się nam ono od razu jako istnienie w określonej sytuacji, istnienie obok czegoś innego. Natomiast o ile można by mówić o istnieniu Boga, to nie jest to istnienie obok czegokolwiek, On jest źródłem istnienia, On Jest, a nie „jest”, jest wszystkim we wszystkich (zob. 1 Kor 15,28). Dlatego jeżeli ma być Tym, kim Jest, nie może być łatwo widoczny w naszym świecie, w którym ukazuje się jedynie coś, co jest obok czegoś innego, coś wyodrębnionego. Gdybyśmy Go widzieli w naszym świecie, nie byłby to prawdziwy Jahwe, ale jedynie Jego lepszy lub gorszy obraz.

Jednocześnie Bóg przyszedł jako widoczny dla nas w postaci Jezusa Chrystusa. Prorok jeszcze nie znał tego objawienia. Pan Jezus mówi o sobie: kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał (J 12,45). Ale to widzenie jest także ukryte w postaci Człowieka. Ono podobnie jak w Starym Testamencie wymaga innego niż naturalne spojrzenia, wymaga wiary: Daje się bowiem znaleźć tym, co Go nie wystawiają na próbę, objawia się takim, którym nie brak wiary w Niego (Mdr 1,2). I Jezus domaga się takiej wiary od swoich słuchaczy. W polemice z Żydami mówi wprost:

Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich (J 8,23n).

Boże Izraela i Zbawco – Jahwe nie jest po prostu Bogiem, chociaż poza Nim nie ma innego boga, ale jest On Bogiem, który wszedł z człowiekiem w więź przymierza. Dzięki niej Izrael otrzymuje zbawienie. Sens tego nie był jeszcze w pełni objawiony w czasach Proroka. Ukaże go dopiero przyjście Syna Bożego, który, stając się Człowiekiem, jednocześnie czyni człowieka uczestnikiem Bożej komunii.

Odkrycie Boga ukrytego, Tego, który Jest, oznacza poznanie prawdy i uchwycenie się rzeczywistości. Brak odkrycia tej prawdy prowadzi do trzymania się pozoru. Posążki bożków są przejawem stwarzania czegoś, czego naprawdę nie ma, są symbolem pozornej rzeczywistości. Dopóki istnieją układy na tym świecie, dopóty ten pozór może istnieć i być podtrzymywany. Kiedy jednak kończą się dotychczasowe układy, wszystko to ukazuje swoją pozorność, pustkę. Ludzie, którzy na nich budowali, okryją się hańbą i wstydem. Odejdą upokorzeni (w. 16). Ta prawda stanie się oczywista w momencie śmierci, która przerywa więzi z tym światem, ale często ukazuje się wcześniej w momentach, gdy walą się stare struktury władzy, upadają autorytety, władcy i ich zwolennicy, zostają obalone całe systemy polityczne. Tak było w momencie upadku u nas i w całej Europie Środkowej komunizmu. Wtedy okazało się, że cały realizm socjalistyczny był jedną wielką fikcją. Było to oczywiste od początku, ale wielu wierzyło w ten realizm i prawdziwość przesłania. Dopiero upadek pokazał ostatecznie bezsensowność tej pysznej ideologii. Podobnie było z hitleryzmem, ideą tysiącletniej Rzeszy, w którą uwierzyło wielu Niemców. Nieustannie powstają nowe ideologie, które są dzisiejszymi bożkami tworzonymi przez ludzi.

Prorok staje przed ostateczną prawdą o tym, co jest rzeczywiste, a co pozorne. Poznanie Boga prawdziwego oznacza jednocześnie odkrycie tego, co rzeczywiste i zrozumienie pozoru tego, co taką rzeczywistość jedynie udaje. Izrael, wierny Temu, który Jest, nie dozna wstydu i hańby po wszystkie czasy.

Wersety 18–19 skłaniają nas do refleksji: jak poznać tę prawdę, która nie wchodzi w ten świat obok innych prawd, nie stara się z nimi wdawać w dyskusję, bo nie da się jej porównać do żadnej prawdy tego świata? Prawda o Bogu Stwórcy niebios, o Tym, który jest Bogiem, który wszystko ukształtował tak, że człowiek mógł na ziemi zamieszkać i się rozwijać, o owym jedynym Panu, Tym, który Jest, ukazuje się przede wszystkim przez porządek wszystkiego co stworzone, przez cud istnienia życia i pojawienia się człowieka. Harmonia i cudowność świata zawsze zdumiewała. Przemawia ona do każdego, kto wyszedł z bezrefleksyjnego przyjmowania oczywistości istnienia. A współczesna kosmologia jeszcze bardziej niż dawniej wskazuje na tę cudowność.

Pomijając już nawet ogrom Wszechświata, wiemy, że do powstania życia i tak skomplikowanych organizmów żywych potrzebne były bardzo precyzyjnie wybrane warunki i to nie tylko od strony zewnętrznych okoliczności takich, jak: odpowiednia atmosfera, ochrona przed promieniowaniem kosmicznym i innym, temperatura, woda, związki węgla itd., ale już samo powstanie węgla w szeregu przemian jądrowych we wnętrzu gwiazd było możliwe dzięki kilku bardzo precyzyjnym parametrom kwantowym, które są zapisane w samych prawach przyrody. Jest to dla współczesnego badacza dziejów Kosmosu zdumiewające i wyraźnie wskazuje na nieprzypadkowość. Uświadomienie sobie tego wszystkiego stawia człowieka w pokorze przed tajemnicą Tego, który Jest.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama