Psałterz stanowi szkołę kontemplacji, która nie ma równej sobie, z wyjątkiem Ewangelii i pism św. Pawła. A nawet, w pewnym sensie, psalmy mają pewną przewagę nad Nowym Testamentem.
Komentarz św. Augustyna do psalmu 53 zawiera fragment, który może posłużyć jako doskonałe podsumowanie wszystkiego, co mówiliśmy o wolności synów Bożych. Jest ona zapłatą za czystą miłość i otwiera nam raj, nawet jeśli przebywamy tu, na tym padole wygnania.
Czym jest misterium w psalmie 53 (54)? Wyśpiewał go Dawid, kiedy Bóg wyzwolił go z rąk Saula. Dawid, typ Chrystusa, a tym samym uosobienie Chrystusa Mistycznego i wszystkich Jego członków, uciekł był wraz z sześciuset ludźmi z Keili, przebywał na pustyni, w miejscach niedostępnych, później zamieszkał w górach i na pustyni Zif (1 Sm 23,14). Św. Augustyn mówi o ukrywającym się w lasach Zif Dawidzie, że jest to Chrystus, ukryty na pustyni tego świata. Zifici przedstawiają tych, którzy w osobie pozbawionego doczesnej potęgi uciekiniera nie poznają Bożego wybrańca. Musi on uciekać sprzed oblicza Saula, władcy tego świata. W swej pogardzie dla Świętego szukają sposobu, by wydać go Saulowi, wysyłają więc do niego posłańca z wiadomością: Dawid ukrywa się koło nas w niedostępnych miejscach w Chorsza, na wzgórzu Chakila, w południowej części stepu (w.19). Saul odsyła ich z poleceniem śledzenia ruchów Dawida, a sam przygotowuje siły, – aby otoczyć Dawida i schwytać go w lesie. Słysząc o tym Dawid przenosi się ze swymi wojownikami na pustkowie Maonu. Saul podąża za nim, jego wojska okrążają Dawida. Sytuacja Dawida jest tak rozpaczliwa, że z ludzkiego punktu widzenia nie ma dla niego nadziei wybawienia. I wtedy właśnie przybywa do Saula posłaniec z wiadomością o napadzie Filistynów. Saul odchodzi ze swoją armią, Dawid jest uratowany. Treść psalmu 53 (54) zawiera równocześnie modlitwę o pomoc, jaką Dawid zanosi do Boga, jak też dziękczynienie za wysłuchaną modlitwę. Historia całego wydarzenia ujęta jest w krótkim psalmie, w którym modlitwa i odpowiedź na nią są połączone w jedno, bez momentu przejścia, kiedy bowiem Kościół modli się, jest równocześnie wysłuchiwany.
„Zobaczcie”, śpiewa Dawid,
Oto mi Bóg dopomaga,
Pan podtrzymuje me życie.
Będę Ci chętnie składać ofiarę
i sławić Twe imię, bo jest dobre (Ps 54,6–8).