Jezus nie wykorzysta entuzjazmu tłumu. On ma swoją drogę i swój czas.
Marek, który przekazuje fakty wprost od apostoła Piotra, mówi o typowym dniu ewangelizacyjnym Jezusa w Kafarnaum. Naucza On więc w synagodze, ewangelizuje, uzdrawia ludzi, wypędza złe duchy, modli się. W typowym dniu jest element zmagania, trudu, ale także element kontemplacji. Jest czas dla ludzi i czas samotności. Klamrę, która spina dzień i jego wydarzenia,stanowi modlitwa.
Jezus nie jest jednak ograniczony przestrzenią ani czasem. Nie jest też przywiązany do domu Piotra. Cały wieczór pracuje, uzdrawia, leczy, naucza. W nocy natomiast opuszcza dom, odchodzi na miejsce pustynne, by być bliżej Ojca. Długie nocne rozmowy z Ojcem są dlań żywotnymi sokami, które zasilają Jego działalność apostolską.
Nieobecność Mistrza niepokoi Piotra. Wybiega z towarzyszami, aby Go odszukać. Gdy odnajduje Go na pustkowiu, zdobywa się na lekki wyrzut. Wszyscy Cię szukają (Mk 1, 37). Słowa te można by zinterpretować: „Jest tyle do zrobienia, a Ty tracisz czas”.
Piotr jeszcze wielu rzeczy nie rozumie. Musi się nauczyć, że modlitwa Jezusa jest szczytowym momentem Jego bycia z Ojcem i dla Ojca, a także dla ludzi. Jezus prowadzi ludzi do Ojca przez działanie, ale także przez modlitwę. Piotr być może myśli w kategoriach sukcesu. Czyż Nauczyciel nie powinien pozostać na fali i wykorzystać swej popularności wynikającej z przepowiadania i uzdrawiania?
Taki sposób myślenia jest subtelną pokusą zawrócenia Jezusa z obranej drogi, zasugerowania Mu skrótu. To zresztą nie ostatnia taka próba ze strony Piotra.
'Sytuacja wydaje się zdradzać napięcie, które jest w Piotrze: napięcie między własnymi oczekiwaniami a oczekiwaniami Jezusa, między „Jezusem obleganym przez tłumy”, który go fascynował, a „Jezusem cichym i uchodzącym na pustynię”, którego nie rozumiał. Piotr chce zatrzymać „swojego Jezusa” w swoim domu. Ale Jezus konfrontuje go z tą postawą' (K. Wons,"Ty wiesz, że Cię kocham").
Jezus nie wykorzysta entuzjazmu tłumu. On ma swoją drogę i swój czas. Ponadto Jego misja jest uniwersalna. Przyszedł do wszystkich. Wzywa więc Piotra, by wyruszył z nim na ewangelizację. Piotr zostaje wezwany do przekroczenia siebie, swoich granic, horyzontów myślowych i swego dotychczasowego świata.
'Właśnie teraz, kiedy życie z Jezusem pod jednym dachem układało się dobrze, kiedy on sam staje się znany i tylu interesuje się jego domem, Mistrz chce „wyrwać” go z jego uroczego krajobrazu życia. [...] Czy Piotr wyobrażał sobie, że będzie w stanie podzielić Jego los? Trudno powiedzieć. Wydaje się, że był jeszcze za „młody” na taką decyzję' (K. Wons,Ty wiesz, że Cię kocham).
Pytania do refleksji i modlitwy:
*
Powyższy tekst jest fragmentem książki "Rybak z Galilei. Droga Piotra z Betsaidy do Rzymu". Autor: Stanisław Biel SJ. Wydawnictwo WAM, 2016 r.