Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jak budować dom swojego życia - na piasku czy na skale?
Mówiący Panie, Panie
Wprowadzeniem do przypowieści jest kończące mowę na górze stwierdzenie: «Nie każdy, kto mówi do Mnie: „Panie! Panie”, wejdzie do królestwa niebieskiego». Początek tego stwierdzenia, jest aklamacją liturgiczną, wyrażającą wiarę w Jezusa, który jest Panem – jest Bogiem (gr. Kyrios). Jednak samo wyznanie wiary, samo uczestniczenie w obrzędach liturgicznych okazuje się niewystarczające. Nie każdy kto mówi Panie, Panie „wejdzie do królestwa niebieskiego”. Św. Jakub napisze, iż również demony wierzą i drżą (Jk 2,19). Prawdziwa wiara domaga się czynów. Wiara i modlitwa niewypowiadające się w życiu codziennym czynami, nic nie znaczą: są martwe (Jk 2,24.26).
W rzeczywistości bowiem ci, którzy jedynie mówią „Panie, Panie” są kłamcami, tak naprawdę Jezus nie jest Panem w ich życiu. Są jedynie udającymi wiarę, są ludźmi, którzy nie trudzą się przy budowaniu prawdziwego domu, na prawdziwym fundamencie którym jest Chrystus – Pan, który oczekuje słuchania i pełnienia tego czego On nas uczy.
Co więcej, nawet proroctwa, egzorcyzmy i cuda nie powodują wejścia do Królestwa. Człowiek może czynić w imię Jezusa rzeczy dobre dla innych. Tym jednak co zbawia człowieka, nie są cuda – niezwykłe znaki, ale pełnienie woli Ojca, którą jest miłowanie braci. Bóg jest miłością i tylko ten, kto miłuje, mieszka w Bogu i Bóg w nim (1J 4,16).
Warto jednak także pamiętać, iż podstawą wypełniania woli Bożej – miłowani innych ludzi jest słuchanie Jego Słów. Słuchanie jest podstawą czynu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |