Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Ile razy chrześcijanin ma przebaczać bliźniemu?
Upomnienie braterskie
Pytanie Piotra poprzedzone jest zachętą Jezusa, by upomnieć tego, który coś złego czyni (Mt 18,15-20). Jezus wyraźnie uczy, że nie można przejść obok grzechu drugiego człowieka obojętnie. Grzech bowiem burzy braterską wspólnotę. Stąd też nie można być obojętnym, nie można nie zauważać grzechu i nie reagować.
Grzech jednak drugiego człowieka, jakiekolwiek byłoby jego przewinienie, nie może stać się powodem pogardy czy też natychmiastowego wyłączenia ze wspólnoty. Każdy ma prawo otrzymać szansę nawrócenia. Należy szukać wszelkich możliwych dróg, by przyprowadzić zagubionego do domu. Najpierw sam na sam, potem za pośrednictwem innych, a gdy to okaże się konieczne – wspólnoty.
Pierwszym krokiem jest upomnienie braterskie, które winno dokonywać się zawsze w miłości. Polecenie Jezusa „idź i upomnij go w cztery oczy” (Mt 18,15), jest podyktowane tym, by upomnienie był pozbawione zawiści, ducha krytyki, zemsty czy urazy. Upomnienie powinna przenikać miłość bliźniego. Słowa upomnienia muszą być jednak szczere i jasne, by nie obarczać się winą zaniechania przekazu całej prawdy. Taka postawa jest zgodna z Prawem Starego Testamentu: „Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu” (Kpł 19,17).
Grzech niszczy braterstwo. Upomnienie braterskie jest potrzebne, by nasze bycie razem stawało się coraz lepsze, a nie gorsze (zob. 1 Kor 11,17). Jest ono konkretnym sposobem szukania tego, kto się zagubił, by nie zginął zupełnie. Jest najwyższym przejawem miłosierdzia. Jeśli zgorszenie lekceważy brata i doprowadza go do grzechu, upomnienie okazuje troskę o niego i odwodzi od zła. Upomnienie zyskuje bliźniego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |