5. Wielki Zasłuchany



Opowiadanie o dwóch modlących się w świątyni jerozolimskiej jest typowym przykładem przypowieściowym wziętym z codziennego życia. Podstawowym jej pouczeniem jest zaskakujący wyrok Boży: "[Celnik] odszedł do domu usprawiedliwiony, nie [faryzeusz]" (18,14). Zdziwienie budzi więc zupełnie inna miara oceny grzeszników przyjęta przez "Wielkiego Zasłuchanego". Bóg "bogaty w miłosierdzie" słucha grzeszników, On ich wyczekuje i szuka, On również przez Syna powołuje do swego Królestwa.

Czytaj!
Łk 18, 9-14

[Jezus] opowiedział też niektórym, co dufni byli w sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!". Powiadam wam: "Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony".

Rozważ!

Kolejna – tym razem wyłącznie Łukaszowa – przypowieść "ukrywa" niejako w cieniu zasłony świątynnej postać głównego Bohatera. On tym razem wyłącznie słucha! Aktywni są dwaj modlący się w świątyni Jerozolimskiej: "jeden faryzeusz, a drugi celnik".
Faryzeusz wybrał zapewne jak najbardziej właściwą porę (por. Dz 2,15; 3,1), odpowiednią do zwyczajów postawę (stojącą) i formę modlitwy "w duszy" (gr. pros heauton – "do siebie samego"). Jego modlitwa jest modlitwą dziękczynną, ale w jej treści razi pewność siebie i pogarda dla innych. Ten styl modlitwy został krytycznie oceniony przez Jezusa: "Gdy się modlicie nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę" (Mt 6,5).
Celnik zaś "stał z daleka" – niejako w ukryciu (Mt 6,6), pochylony do ziemi, bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie grzesznika!". Jego modlitwa jest modlitwą pokutną, tylekroć znajdującą uznanie w oczach Boga.
Łukasz jest ewangelistą, który najczęściej podejmuje temat modlitwy. Interesujący nas tekst bezpośrednio poprzedza inna przypowieść o warunkach dobrej modlitwy (18,1-8), ale w całej Ewangelii znajdziemy wiele przykładów: modlitwa Maryi (1,46-56), kantyk Zacheusza (1,68-79) i proroka Symeona (2,29-32), informacje o Jezusie modlącym się (6,12; 9,28-29; 11,1; 22,44; 24,30); tzw. "modlitwa rozradowania w Duchu Świętym" (10,21-22); Modlitwa Pańska (11,2-4) oraz przypowieści i pouczenia nt. modlitwy wytrwałej (11,5-8. 9-13; 18,1-8; 19,46; 22,39-46).
Przykład przypowieściowy "o dwóch modlących się w świątyni", obok powszechnie komentowanego pouczenia o modlitwie, podejmuje jednak nade wszystko temat usprawiedliwienia. Wywołuje go Jezus w zakończeniu przypowieści, gdy przytacza nieoczekiwany wyrok Boga: "usprawiedliwiony jest "ten" grzesznik, "a nie tamten" pewny siebie ideał nadobowiązkowej pobożności" (A. Jankowski).

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama