II. ZAGADNIENIA HERMENEUTYCZNE
Wniosek stąd, że egzegeci chrześcijańscy, mówiąc o sensie duchowym, mają na myśli najczęściej Stary Testament. Ale już i w Starym Testamencie jest wiele takich tekstów, których sens dosłowny jest równocześnie sensem religijnym i duchowym. Według zasad wiary chrześcijańskiej chodzi w takich tekstach o pewną zapowiedź życia nowego, które ma nam przynieść Jezus Chrystus.
Nawet wtedy, gdy mówi się o różnicy między sensem dosłownym i duchowym, nie można ich pozbawiać wzajemnych powiązań. Sens dosłowny stanowi rzecz jasna, bazę nieodzowną. W przeciwnym przypadku nie możnaby mówić o „wypełnieniu się” Pisma. Żeby mogło dojść do owego „wypełnienia się", najbardziej istotna jest właśnie ciągłość i swoista korelatywność sensów. Ale musi także znaleźć się miejsce na przejście ku wyższym poziomom określonej rzeczywistości.
Sens duchowy należy odróżniać od wszelkich interpretacji subiektywnych, zrodzonych z czystej fantazji i spekulacji umysłowych. Sens duchowy powstaje z uchwycenia relacji pomiędzy samym tekstem a danymi rzeczywistymi, które nie są temu tekstowi obce; ze związku wydarzeń paschalnych z ich następstwami, nie dającymi się wyczerpać w swej życiodajności a stanowiącymi ukoronowanie Bożych interwencji w dzieje Izraela dla dobra całej ludzkości.
Lektura duchowa, przeprowadzona we wspólnocie albo indywidualnie, prowadzi do odkrycia sensu duchowego tylko pod warunkiem, że będzie się odbywać w trosce o pozostanie w tej perspektywie. Trzeba w tym celu mieć na uwadze trzy poziomy rzeczywistości: tekst biblijny, misterium paschalne i okoliczności aktualnego życia w Duchu świętym.
Będąc przeświadczoną, że w tajemnicy Chrystusa znajduje się klucz do wszelkiej interpretacji Pisma św., egzegeza starożytna próbowała doszukiwać się sensu duchowego w najmniejszych szeczegółach tekstów biblijnych na przykład w każdym przepisie prawa rytualnego posługuje się przy tym metodami rabinistycznymi albo szukając inspiracji w alegoryzacji hellenistycznej. Egzegeza nowożytna nie może się zgodzić na przypisywanie tym próbom aż takich wartości interpretacyjnych, choć mogły one przynosić w przeszłości pewne korzyści pastoralne (por. Divino afflante Spiritu, EB 553).
Jednym z możliwych do zaistnienia aspektów sensu duchowego jest typologia, o której mówi się zazwyczaj, że należy nie tyle do Pisma św. co do rzeczywistości przedstawianych w Piśmie św.: Adam jako typ Chrystusa (Rz 5, 14), potop jako typ chrztu św. (l P 3, 20-21) itd. W gruncie rzeczy typologia opiera się na sposobie, w jaki Pismo św. przedstawia dawne rzeczywistości (por. np. głos Abla: Rdz 4, 10; Hbr 11, 4; 12, 24) a nie po prostu na samych owych rzeczywistościach. Konsekwentnie więc chodzi tu o pewien sens Pisma św.
3. Sens pełniejszy
Stosunkowo od niedawna będące w użyciu określenie „sens pełniejszy", budzi ciągle żywe dyskusje. Zwykło się nazywać tak głębsze znaczenie tekstu, zamierzone przez Boga ale nie dość jasno wyrażone przez pisarza natchnionego. Odkrywa się ten sens w tekstach biblijnych kiedy jedne z nich bada się w świetle drugich, już posiadających taki sens albo gdy analizuje się te teksty pod kątem widzenia wewnętrznego rozwoju objawienia.
Chodzi więc albo o znaczenie, które pisarz natchniony przypisuje innym wcześniejszym tekstom, rozpatrywanym przez niego w kontekście nasuwającym nowy sens dosłowny, albo o sens, który jakiemuś tekstowi biblijnemu nadaje bądź autentyczna tradycja Kościoła nauczającego bądź jakieś formalne orzeczenie soborowe. Na przykład kontekst Mt l, 23 nadaje sens pełniejszy proroctwu z Iz 7, 14 o almah, która ma począć posługując się przy tym tłumaczeniem Septuaginty (Parthenos): "Dziewica pocznie. W nauce Ojców Kościoła i w dekretach soborowych o Trójcy świętej wyraża się sens pełniejszy tekstów nowotestamentalnych o Ojcu, Synu i Duchu świętym. Definicja grzechu pierworodnego podana przez sobór Trydencki przedstawia sens pełniejszy nauki św. Pawła z Rz 5, 12-20 o następstwach grzechu Adama dla całej ludzkości. Jeżeli jednak nie ma tego rodzaju samokontroli przez odwołanie się do konkretnego tekstu albo do tradycji autentycznego magisterium, to dopatrywanie się sensu pełniejszego może doprowadzić do interpretacji nader subiektywnej, pozbawionej wszelkiej wartości.
Konkludując można stwierdzić, że sens pełniejszy to jakby inny sposób określania sensu duchowego jakiegoś tekstu w tych przypadkach, kiedy to sens duchowy wyraźnie nie pokrywa się z sensem dosłownym. Podstawą dla zaistnienia takiego sensu jest fakt, że Duch święty, Autor główny Pisma św., może tak kierować pisarzem natchnionym przy wyborze poszczególnych wyrażeń, że sam ów autor, przedstawiając pewne prawdy, nie pojmuje całej ich głębi. Głębia ta ukazuje się w pełni dopiero z upływem czasu dzięki, z jednej strony, wcześniejszym zrządzeniem Bożym, lepiej ukazującym przesłanie tekstu oraz, z drugiej strony, wskutek tego także, iż dane teksty znalazły się w kanonie Pisma św. W ten sposób powstał nowy kontekst, który ujawnił możliwość sensu, nie dającego się dostrzec w kontekście pierwotnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |