IV NIEDZIELA ADWENTU - ROK A

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

 

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

II CZYTANIE

Od Sza'ula, niewolnika Mesjasza Jeszui, wysłannika - gdyż zostałem powołany i wyznaczony do Bożej Dobrej Nowiny. Tę Dobrą Nowinę obiecał Bóg już wcześniej przez swych proroków w Tanach. Dotyczy ona Jego Syna - fizycznie pochodzi On od Dawida; duchowo okazał się On z mocą Synem Bożym, wyznaczonym przez swe zmartwychwstanie. Jest nim Jeszua Mesjasz, nasz Pan. Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i dano nam do wykonania dzieło wysłannika w Jego imieniu, aby posłuszeństwo wynikające z ufności szerzyć wśród wszystkich nie-Żydów, w tym i was, którzy zostaliście powołani przez Jeszuę Mesjasza. Do tych wszystkich w Rzymie, których miłuje Bóg, którzy zostali powołani, którzy zostali przez Niego zastrzeżeni: łaska wam i szalom od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jeszui Mesjasza.

(Rz 1,1-7)

1. Oto zarys treści Listu do Rzymian - Sza'ulowego podsumowania ewangelii i jej skutków.

Rozdział, werset Treść
1,1-15 Wprowadzenie, pozdrowienia.
1,16-17 Wątek główny: Ewangelia niesie zbawienie szczególnie Żydom, ale również nie-Żydom, a jej dobrodziejstw dostępuje się przez ufność.
1,18-11,36
I.   Czym jest Ewangelia: czego Bóg już dokonał i czego jeszcze dokona.
1,18-3,20
A.   Każdy jest winny w oczach Bożych.
1,18-2,16 1. Winni są nie-Żydzi.
2,17-3,20 2. Winni są Żydzi.
3,21-5,21
B.   Winni otrzymają Boże przebaczenie i zostaną uznani przez Boga za sprawiedliwych, jeśli zaufają przebłagalnej ofiarnej śmierci Jeszui.
6,1-8,39
C.   Zjednoczenie z Mesjaszem pozwala wierzącym wieść życie coraz bardziej sprawiedliwe, miłe Bogu oraz otrzymać życie wieczne.
9,1-11,36
D.   Wierzący mogą ufać, że Bóg dotrzyma danych im obietnic. Główną przeszkodą na drodze takiej ufności jest wrażenie niedotrzymania przez Boga obietnic danych narodowi żydowskiemu, w połączeniu z niewiarą Żydów. Ale Bóg dotrzyma obietnic danych Żydom indywidualnie; jako naród zaś Żydzi przyjmą Jeszuę jako Mesjasza - i tak "cały Israel będzie zbawiony". Bardziej szczegółowy zarys tych rozdziałów - zob. 9,1-11,36K.
12,1-15,33
II.   Co powinni robić wierzący wobec tego, czego dokonał Bóg. Etyczne zachowanie i właściwa postawa serca.
16,1-25 Zakończenie, pozdrowienia.

Motywem przewijającym się przez cały list - może nawet jego rdzeniem - jest fakt, że w odróżnieniu od okresu historycznego ujętego w Tanach, kiedy to tylko Żydzi byli Bożym ludem wybranym, obecnie, w jedności z Jeszuą - Mesjaszem Izraelskim, wierzący nie-Żydzi i Żydzi stali się równoprawnymi członkami ludu Bożego w zakresie każdego elementu zbawienia (zob. w. 16K). Chciałbym tu odesłać czytelników do obszernego dzieła,którego autorami są Joseph B. Shulam i Hilary Le Cornu: A Commentary on the Jewish Roots of Romans, Lederer, Messianic Jewish Publishers, Baltimore 1998.

Sza'ul, "znany też jako Paweł" (Dz 13,9zK), był mesjanicznym Żydem, który jako niewolnik (albo "sługa") Mesjasza Jeszui (Mt 1,1K) i jako wysłannik (Mt 10,2-4K), powołany i wyznaczony (Dz 9,3-19; 22,5-21; Ga 1,13-2,10), pokazywał, jak przez wiarę i posłuszeństwo Dobrej Nowinie (albo "ewangelii"; zob. Mt 4,23K) Bożej - czyli zarówno pochodzącej od Boga, jak i o Nim mówiącej - nie-Żydzi stają się częścią ludu Bożego, nie stając się zarazem Żydami.

2. Tę Dobrą Nowinę obiecał Bóg już wcześniej (zob. Ga 3,8zK). W Liście do Rzymian Sza'ul zawsze wykazuje, jak omawiane przez niego wielkie prawdy wywodzą się od Bożych proroków w Tanach (czyli z tego, co chrześcijanie nazywają Starym Testamentem). Czyli że - jak to ujęła Edith Schaeffer w tytle swojej książki Christianity is Jewish - "chrześcijaństwo jest żydowskie".

3-4. Jego Syn , czyli Syn Boży (na ten temat - zob. Mt 4,3K). Greka w. 4 jest problematyczna i może być różnie tłumaczona; jednak jej forma wskazuje na to, że Sza'ul cytuje jakiś hymn, co w NTPŻ odzwierciedlają trzy paralelne określenia Jeszui:
(1) Fizycznie pochodzi On od Dawida (dosłownie: "z nasienia Dawida według ciała") przez swoja matkę Miriam (Łk 3,23-38zK). Jej mąż Josef też pochodził od króla Dawida (Mt 1,1-16zK), ale nie był fizycznym ojcem Jeszui; bo Miriam poczęła z Ducha Świętego (Mt 1,18-2,12zKK; Łk 1,26-56zKK; 2,1-38zKK). Choć Bóg jest w pewnym sensie ojcem wszystkich, a w bardziej osobistym sensie - ojcem narodu izraelskiego (Wyjścia 4,22; Mt 2,15K), to Ojcem Jeszui jest w sposób jedyny w swoim rodzaju (8,3zK; J 1,18zK; Żm 5,7-10).
(2) Jest On duchowo Synem Bożym. Jeszua jest zatem człowiekiem wyznaczonym (albo: "ustanowionym", "zastrzeżonym"), różnym od innych ludzi pod tym względem, że tylko On był zdolny przynieść ludziom zbawienie. Okazało się to z mocą w tym, w jaki sposób przyszedł na świat, nade wszystko jednak przez Jego zmartwychwstanie, ponieważ nastąpiło ono, gdy był On już osobą szeroko znaną, i było publicznym faktem, potwierdzonym przy kilku okazjach (1 Kor 15,3-8zKK). Ponadto Jego zmartwychwstanie wykazało również w mocy, że wierzący mogą być pewni własnego zmartwychwstania (8,28-39; 1 Kor 15,12-57); to także jest skutkiem tego, że duchowo okazał się On Synem Bożym.
(3) Jest nim Jeszua, nasz Pan. Mesjaszem czyni Go fakt, że jest On "Synem Dawida" (zob. Mt 1,1K na temat obu tych określeń). Jako Syn Boży ma On udział w naturze samego Boga (Mt 4,3K) i jest godny, aby Go nazywać naszym Panem.

5a. Łaska albo "niezasłużona życzliwość", gr. charis, określająca te przymioty Boga, które hebrajszczyzna Tanach opisuje słowem chesed ("łaskawość") i rachamim ("miłosierdzie"). Powierzone Sza'ulowi przez Jeszuę zadanie szerzenia posłuszeństwa wynikającego z ufności, często tłumaczonego dosłownie jako "posłuszeństwo wiary" (na temat gr. pistis - "ufność", "wiara" - zob. Dz 3,16K). Ale to wyrażenie wydaje się zagadkowe. Sza'ul nie mówi tutaj: "posłuszeństwo, którym jest wiara", nie mówi też, że posłuszeństwo polega na żywieniu wiary w Jeszuę. Mówi raczej o dobrych czynach, które wypływają z posłuszeństwa Bogu - o właściwych czynach stanowiących niezbędny skutek szczerego złożenia ufności w Bogu, Jego Słowie i Jego Mesjaszu. Trzeba to koniecznie zaznaczyć, bo Sza'ul uchodzi czasami za propagatora "wiary" przeciwstawnej "uczynkom". Błąd tkwiący w tak prymitywnym uproszczeniu omawiamy w 3,27-28K; Ef 2,8-10KK i Jk 2,14-26KK.
Sza'ulową definicję własnej posługi, zamieszczoną tuta, na początku listu oraz ponownie pod jego koniec (16,26), należy mieć w pamięci podczas lektury Listu do Rzymian. Żarliwie sprzeciwia się on zarówno legalizmowi (uczynkom wykonywanym z pyszałkowatego przekonania o własnej samowystarczalności, gardzącego ufnością, a spełnianie uczynków traktującego jak przysługę wyświadczoną Bogu), jak i moralnej anarchii (swobodnemu życiu ignorującemu posłuszeństwo, prowadzące do słusznego postępowania).

5b-6. Wśród wszystkich nie-Żydów, w tym i was. Gr. ethnē odpowiada hebr. goim i może być tłumaczone jako "narody", "grupy etniczne", "nie-Żydzi", "poganie"; zob. Mt 5,47K; 10,5K. Jeśli przyjmiemy rozumienie "nie-Żydzi", to znaczy, że Sza'ul pisze z myślą głównie o nie-Żydach, jeśli natomiast "narody", to znaczy, że zwraca się do mieszanego zgromadzenia złożonego z nie-Żydów i Żydów. Zwrócenie się przez niego do hipotetycznego Żyda w 2,17 nie przesądza sprawy, ponieważ jest to zabieg retoryczny. Jednakże określenie się tu przez niego jako "wysłannika [...] wśród wszystkich nie-Żydów" (w. 5; zob. też w. 13) oraz konkretne zwracanie się do nie-Żydów w 11,13 wskazuje na fakt, że w tym liście przemawia on rzeczywiście przede wszystkim do nich. Choć zatem cała jego nauka w Liście do Rzymian jest prawdziwa (a prawda jest ta sama i dla nie-Żyda, i dla Żyda), to znaczna część treści listu znajdzie zastosowanie tylko dla nie-Żydów. Prawidłowe zrozumienie Listu do Rzymian zależy od prawidłowego określenia, które jego części odnoszą się do wszystkich, a które bezpośrednio tylko do nie-Żydów.

7. Łaska wam i szalom (to coś więcej niż tylko "pokój"; zob. Mt 10,12K) od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jeszui Mesjasza. To zwyczajowe pozdrowienie Sza'ula, w takiej czy innej formie pojawiające się w każdym z jego listów.


EWANGELIA

Oto, jak doszło do narodzin Jeszui Mesjasza. Kiedy matka Jego Miriam zaręczyła się z Josefem, zanim się jeszcze pobrali, okazała się brzemienną z Ruach Ha-Kodesz. Jej przyszły mąż Josef był człowiekiem, który postępował uczciwie; zaplanował zatem zerwać zaręczyny po cichu, aby nie narazić jej na publiczne pohańbienie. Gdy jednak rozmyślał o tym, ukazał mu się we śnie anioł Adonai i rzekł: "Josefie, synu Dawida, nie obawiaj się przyjąć Miriam do siebie jako swej żony; bo to, co się poczęło, jest z Ruach Ha-Kodesz. Urodzi ona syna, a ty nadasz Mu imię Jeszua [co oznacza »Adonai zbawia«], gdyż zbawi On swój lud od jego grzechów". Stało się to wszystko, aby wypełniło się to, co powiedział Adonai przez proroka: "Dziewica pocznie i porodzi syna, i nazwą go Immanu'el" (imię to oznacza: "Bóg z nami"). Obudziwszy się, Josef uczynił to, co nakazał mu anioł Adonai - zabrał Miriam do siebie jako swą żonę.

(Mt 1,18-24)

8-25. O poczęciu i narodzinach Jeszui - por. Łk 1,26-28; 2,1-7; J 1-2.14.

18. Zaręczyła się. Hebrajskie (i aramejskie) słowo zaręczyny to kidduszin, co oznacza "poświęcenie, oddzielenie", czyli wyznaczenie, wyodrębnienie danej kobiety z myślą o danym mężczyźnie. Według Miszny cudzołóstwo podczas okresu narzeczeństwa jest grzechem jeszcze poważniejszym niż cudzołóstwo po zawarciu małżeństwa. Miszna wymienia cztery rodzaje kary śmierci, od najbardziej do najmniej surowej: ukamienowanie, spalenie, ścięcie i uduszenie (Sanhedrin 7,1). Mężczyzna, który współżył płciowo z zaręczoną dziewczyną, miał być poddany tej samej karze, co człowiek współżyjący z własna matką, czyli ukamienowaniu (Sanhedrin 7,3). Dziś, po części w celu wyeliminowania możliwości popełnienia tego ciężkiego grzechu, formalne zaręczyny żydowskie (kidduszin lub 'erusin oraz zaślubiny (nisu'in) łączy się zwykle podczas jednej ceremonii.

Ruach Ha-Kodesz - hebrajskie określenie Ducha Świętego. Termin ten pojawia się w Tanach (Izajasz 51,13 [11]; 63,10-11) i jest równoważny z określeniem "Duch Boży" (Ruach-Elohim), po raz pierwszy użytym w Rodzaju 1,2, kiedy to "poruszał się [On] nad powierzchnia wód", zanim Bóg rzekł: "Niech będzie światłość". Z tego wersetu, jak również z Izajasza 48,16 i innych miejsc w Biblii, można się dowiedzieć, że Duch Święty ma Boską naturę w stopniu nie mniejszym niż Bóg. W warunkach Nowego Przymierza Jeszua wysyła Ducha Świętego, aby zamieszkał w każdym człowieku, który zaufa Bogu przez Mesjasza. Duch Święty daje takiemu człowiekowi moc potrzebną do służenia Bogu, poznanie Bożej prawdy, dary ułatwiające świątobliwe życie i owoce sprawiedliwego postępowania.

Miriam. W polskich przekładach Biblii imię to pojawia się jako "Miriam" w Tanach i jako "Maria/Maryja" w Nowym Testamencie. To nieuzasadnione i sztuczne rozróżnienie wymyślone przez tłumaczy niepostrzeżenie buduje mur pomiędzy matką Jeszui a jej żydowską narodowością. Pierwsza Miriam była siostrą Moszego Rabbenu ("Mojżesza, naszego nauczyciela"; Wyjścia 2,4-8) i proroka (Wyjścia 15,20). W pewnym sensie jest postrzegana jako wzór do naśladowania dla współczesnej Żydówki pełniącej funkcje przywódcze. Natomiast imię Maria/Maryja budzi w czytelniku skojarzenia z odrealnionym wizerunkiem "Madonny z Dzieciątkiem", aureolą, dobrotliwy uśmiechem i wianuszkiem aniołów, nie zaś z nowotestamentową postacią trzeźwo myślącej mieszkanki izraelskiego miasteczka, troskliwie, z miłością i wiarą spełniającej swe obowiązki małżeńskie, macierzyńskie i społeczne. Matka Jeszui okazała się brzemienna z Ruach Ha-Kodesz. Wcześniej czy później wszyscy zauważyli jej ciążę. Nie wszyscy jednak odkryli, że ciąża ta nie była wynikiem współżycia płciowego, ale nadprzyrodzonego działania Ducha Świętego. "Narodzenie z dziewicy" było wydarzeniem nadprzyrodzonym (zob. pkt [1] w. 23K). Bóg, który uczynił niebo i ziemię, bez trudu może sprawić, aby kobieta zaszła w ciążę w sposób niemożliwy w naturze. Mattitjahu informuje swoich czytelników o nadprzyrodzonym poczęciu Jeszui, aby obalić oczywiste, naturalne podejrzenia złego prowadzenia się Miriam. Rabini z pierwszych stuleci n.e. stworzyli tradycję, według której Jeszua miał być nieślubnym synem Miriam i żołnierza rzymskiego imieniem Pantera (w powstałej w II wieku Tosefcie, zbiorze podobnym do Miszny, zob. Chullin 2,23; w Talmudzie Babilońskim IV wieku, zob. Sanhedrin 43a, 67a). Ta potwarz, wymyślona oczywiście w celu obalenia twierdzeń Ewangelii, została ściślej dopracowana w antyewangelii z VI wieku, zwanej Toledot-Jeszu (zob. w. 21K).

20. Adonai oznacza dosłownie "moi panowie", znawcy gramatyki uważają to jednak za przykład pluralis maiestatis, czyli w tłumaczeniu mniej dosłownym oznaczałoby to: "mój Pan". Na długo jednak przed czasami Jeszui słowo Adonai służyło w mowie i podczas czytania na głos jako zastąpienie przez szacunek imienia Bożego, czyli czterech liter hebrajskich jud-he-waw-he, oddawanych po polsku jako "JHWH", "Jahwe" bądź "Jehowa". Talmud (Pesachim 50a) wprowadził zakaz wymawiania Tetragramu (słowem tym określa się czteroliterowe imię Boże) i pozostaje to zasadą w większości dzisiejszych środowisk żydowskich. Przez wzgląd na tę tradycję (moim zdaniem nieuzasadnioną, acz nieszkodliwą) NTPŻ używa słowa Adonai tam, gdzie powinno być de facto JHWH. (Nawiasem mówiąc, imię Jehowa to współczesny wynalazek, powstały wskutek transliteracji czterech liter hebrajskich J-H-W-H do języka niemieckiego i wstawiania w miejsce kropek oznaczających samogłoski samogłosek ze słowa Adonai). Użyte tutaj greckie słowo to kyrios, które może oznaczać: (1) "pan" w sensie grzecznościowym, (2) "pan" jako określenie człowieka, np. "pan domu", (3) "Pan" jako odniesienie do Boga, (4) imię własne Boga JHWH. NTPŻ używa słowa Adonai tylko tam, gdzie na pewno chodzi o imię JHWH, nie używa natomiast, jeśli są co do tego choćby najmniejsze wątpliwości. NTPŻ jest w tym wypadku bardzo ostrożny, w tekście jest zapewne wiele innych miejsc, gdzie zamiast słowa "Pan" można by spokojnie zastosować Adonai. Więcej o słowie kyrios - zob. 7,21zK.

21. Ten werset jest przykładem semityzmu (wtrętu hebrajskiego lub aramejskiego) wprowadzonego literalnie do tekstu greckiego. Stanowi mocny dowód na rzecz teorii, w myśl której za zachowanymi manuskryptami greckimi stoi ustna lub pisemna tradycja hebrajska lub aramejska, gdyż podane tu wyjaśnienie imienia Jeszui ma jakikolwiek sens tylko w języku hebrajskim lub aramejskim; po grecku (czy po polsku) nie tłumaczy niczego. Hebrajskie słowo oznaczające "on zbawi" to joszia', o tym samym źródłosłowie hebrajskim (jud-szin-'ain) co imię Jeszua (jud-szin-waw-'ain). W ten oto sposób imię Mesjasza znajduje wyjaśnienie w Jego posłannictwie. Z etymologicznego punktu widzenia imię Jeszua' jest skróconą wersją imienia J'ehoszua' (po polsku Jozue), oznaczającego "JHWH zbawia". Jest również męską formą hebrajskiego słowa jeszu'a, oznaczającego "zbawienie".
W przekładzie BT werset ten ma następujące brzmienie: "[...] nadasz [Mu] imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów". Z punktu widzenia naszego języka niczego to nie wyjaśnia, bo zbawianie ludzi od grzechów tyle samo ma wspólnego z brzmieniem imienia Jezus co np. z imionami Franciszek lub Edward. Również greka niczego tu nie wyjaśnia. Jedynie w języku hebrajskim lub aramejskim takie wyjaśnienie jest wyjaśnieniem. We współczesnej hebrajszczyźnie Jeszua jest zwykle przez niewierzących określany imieniem Jeszu (jud-szin-waw, bez 'ain). Werset ten pokazuje także, dlaczego wersja "Jeszu" jest nie do przyjęcia - nie zawiera ona bowiem wszystkich trzech liter hebrajskiego źródłosłowu joszia'. Sprawa jest jednak godna dalszych badań.
Zdaniem profesorów Davida Flussera i Shmuela Safraia, Żydów ortodoksyjnych, imię Jeszua' było w istocie przez galilejskich Żydów z I wieku wymawiane jak Jeszu. Na podstawie 26,73 wiadomo nam, że Żydzi galilejscy mówili innym dialektem niż Żydzi judzcy. Według Flussera (Jewish Sources in Early Christianity, MOD Books, POB 7103, Tel Aviv 61070, 1989, s. 15) Galilejczycy nie wymawiali hebrajskiej litery 'ain na końcu wyrazu, podobnie jak np. w dzisiejszej angielszczyźnie, w dialekcie cockney, nie wymawia się "h" na początku słowa. Zamiast więc mówić "Jeszua" mówili "Jeszu". I bez wątpienia niektórzy zaczęli w ten sposób zapisywać to imię.
Jednakże na tym sprawa się nie kończy. W antychrześcijańskiej polemice żydowskiej zwyczajem stało się nieużywanie prawidłowego imienia Jeszui, ale rozmyślne i świadome posługiwanie się zniekształconym Jeszu, ktoś bowiem spostrzegł, że Jeszu to zarazem akronim składający się z pierwszych liter hebrajskiej obelgi Jimach sz'mo w'zichro ("Niech jego imię będzie wymazane z pamięci" - słowa te bazują na ostatnim zdaniu z Psalmu 109,13 i rozwijają je). W ten sposób słowo Jeszu stało się swoistym zaszyfrowanym zaklęciem przeciwko chrześcijańskiej ewangelizacji. Ponadto ponieważ w kręgach judaizmu niemesjanicznego Jeszua zaczął w końcu uchodzić za fałszywego proroka, bluźniercę i bałwochwalcę, mylnie czczonego jako Bóg, i ponieważ Tora mówi: "Nie będziesz nawet wymawiał imion ich bogów" (Wyjścia 3,13), imię Mesjasza celowo wymawiano błędnie. Dziś większość Izraelczyków mówi Jeszu w przekonaniu, że to poprawne imię tego człowieka, i nie czyni tego z zamiarem urażenia kogokolwiek. NTPŻ unika imienia Jeszu z racji jego historii, a także dlatego, że Żydom - podobnie jak Jesus po angielsku (czy Jezus po polsku) - imię to kojarzy się z "bogiem, którego czczą poganie".
Ale Josef Vaktor (zob. 10,37K) reinterpretuje ten akronim na chwałę Jeszui: Jitgadal sz'mo umalchuto! ("Niech Jego imię i królestwo będzie wywyższone!").

22. Aby wypełniło się to, co powiedział Adonai przez proroka. Nowe Przymierze konsekwentnie prezentuje siebie jako wypełnienie proroctw i obietnic danych przez Boga w Tanach. Taka zgodność z zapowiedziami i przepowiedniami sprzed setek lat, ignorująca wszelkie prawa prawdopodobieństwa, dowodzi ponad wszelką rozsądną wątpliwość, że Bóg "od początku zna koniec". Co więcej, w tym wypadku dowodzi ona ponad wszelką rozsądną wątpliwość, że Jeszua jest Mesjaszem. Wypełnienie się proroctw jest tu naczelnym racjonalnym powodem - wynikającym z empirycznej obserwacji wydarzeń historycznych, czyli z faktów - aby Żydzi i nie-Żydzi przyjęli Jeszuę jako Mesjasza.
W ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat historii Żydów pojawiło się ponad pięćdziesięciu pretendentów do tytułu Mesjasza, poczynając od Tody (Teudasa) i Judy Ha-G'lilego (Dz 5,36-37zKK), przez Szim'ona Bar-Kosibę (zm. 135 n.e.), którego za Mesjasza uznał Rabbi Akiwa, zmieniając mu imię na Bar-Kochba ("syn gwiazdy"; zob. 2 Ke 1,19K o "Gwieździe Porannej"), a kończąc na Szabtaju Cwim (1626-1676), który został muzułmaninem, i na Jacobie Franku (1726-1791), który został rzymskim katolikiem. Żaden z nich jednak nie spełnił podanych w Tanach kryteriów tożsamości Mesjasza; Jeszua natomiast spełnił wszystkie te z nich, które dotyczą Jego Pierwszego Przyjścia (te wypełnione proroctwa wymieniam w 26,24K oraz w pkt IX Wprowadzenia do KŻNT). Spośród czterech autorów Ewangelii Mattitjahu poświęca szczególną uwagę wypadkom takiego wypełniania się proroctw (zob.2,5.15.17; 3,3; 4,14; 8,17; 11,10; 12,17; 13,14.35; 21,4; 22,43; 26,31; 27,9). Chce wykazać, że w Jeszui należy uznać Mesjasza, gdyż wypełnił On to, co powiedział Adonai o Mesjaszu przez proroków w Tanach.

Co powiedział Adonai przez proroka. Na temat tego fragmentu zob. 2,15K, akapit trzeci od końca.

23. Dziewica pocznie i porodzi syna. Werset ten jest źródłem istotnego sporu dotyczącego cytowania Biblii hebrajskiej w Nowym Testamencie. Poniżej podajemy trzy zastrzeżenia wysuwane przez Żydów niemesjanicznych i innych sceptyków przeciwko sposobowi cytowania przez Mattitjahu w tym miejscu Izajasza 7,14b, a zaraz po nich stanowisko Żydów mesjanicznych.

(1) Zastrzeżenie. Narodzenie z dziewicy to niemożliwość.
Odpowiedź. Charakterystyczną cechą stanowiska szkoły liberalnej jest tłumaczenie cudów jako zjawisk de facto naturalnych. Podążając tokiem takiego rozumowania, można by wskazać na przykład dzieworództwa w królestwie zwierząt czy na współczesne eksperymenty z klonowaniem. Nieznane są jednak przypadki dzieworództwa wśród ludzi. Trzeba zatem uznać narodzenie z dziewicy za zjawisko nadprzyrodzone.
Uznawanie narodzenia z dziewicy za niemożliwość jest logicznym skutkiem sprzeciwu względem wszelkich postaci nadprzyrodzoności. Jednakże Bóg ukazany w Biblii jest w dosłownym sensie nadprzyrodzony, jest ponad przyrodą, ponieważ to On stworzył przyrodę i rządzące nią prawa. Dlatego jeśliby to miało służyć Jego celom, mógłby On prawa te zawiesić. Biblia, zarówno w Tanach, jak i w Nowym Testamencie, wielokrotnie naucza, że Bóg wkracza w dzieje człowieka i czasami, dla swoich własnych celów, uchyla naturalny bieg rzeczy.
Jego celem - podobnie jak w tym wypadku - często bywa ukazanie człowiekowi znaku Jego wszechmocy, Jego obecności i Jego troski. W rzeczywistości fragment Izajasza 7,14a, bezpośrednio poprzedzający cytowany fragment, brzmi: "Dlatego sam Pan da wam znak". Hebrajskie słowo "znak" ('ot) oznacza nadprzyrodzone wydarzenie, w sposób nieodparty zwracające uwagę na bezpośrednie zaangażowanie Boga w sprawy ludzkie. "Bóg" w deizmie, ukazywany jako ten, który tylko dał początek wszechświatowi, niczym człowiek nakręcający zegarek i pozostawiający go, aby chodził już sam, nie jest Bogiem ukazanym w Biblii.

(2) Zastrzeżenie. Używając hebrajskiego słowa 'alma, Izajasz miał na myśli młodą kobietę; gdyby miał na myśli dziewicę, napisałby b'tula.
Odpowiedź. Słowo 'alma pojawia się w Biblii hebrajskiej siedmiokrotnie i za każdym razem albo jednoznacznie odnosi się do dziewicy, albo też to sugeruje, w Biblii bowiem 'alma zawsze określa niezamężną kobietę o nieposzlakowanej reputacji. W Księdze Rodzaju 24,43 słowo to odnosi się do Rebeki, przyszłej oblubienicy Jic'chaka, określonej już wcześniej w Rodzaju 24,16 jako b'tula. W Księdze Wyjścia 2,8 opisuje ono Miriam, starszą siostrę maleńkiego Moszego, dziewięcioletnią dziewczynkę, z pewnością dziewicę. (Imię matki Jeszui nawiązuje zatem do tej dziewicy z dawniejszych czasów). W innych miejscach słowo to opisuje młode dziewczęta grające na bębenkach (Psalm 68,25 [26]), dziewczęta będące obiektami zalotów (Przysłów 30,19) oraz dziewice na dworze królewskim (Pieśń nad pieśniami 1,3; 6,8). W każdym z tych wypadków kontekst wskazuje na młodą niezamężną kobietę o nieposzlakowanej opinii, czyli dziewicę.
Ponadto Mattitjahu cytuje tutaj z Septuaginty, pierwszego przekładu Tanach na grekę. Na ponad dwa stulecia przed narodzinami Jeszui żydowscy tłumacze Septuaginty wybrali greckie słowo parthenos na oddanie hebrajskiego 'alma. Parthenos jednoznacznie oznacza dziewicę. Stało się to na długo przed tym, gdy Nowy Testament uczynił tę sprawę kontrowersyjną.
Najsłynniejszy średniowieczny komentator biblijny, Rabbi Szlomo Jic'chaki ("RaSzi" 1040-1105), który zdecydowanie przeciwstawiał się chrystologicznej interpretacji Tanach, mimo to wyjaśniał, że w Pieśni nad pieśniami 1,3 'alamot (liczba mnoga od 'alma) oznacza b'tulot ("dziewice") i odnosi się w sposób metaforyczny do narodów.
Victor Buksbazen, hebrajski chrześcijanin, w swym komentarzu do proroka Izajasza cytuje Rasziego, który pisze, że u Izajasza 7,14 'alma oznacza dziewicę. W pierwszych czterech wydaniach KŻNT przytaczałem ten fragment z Rasziego. Zwrócono mi uwagę, że Raszi nie napisał tego, co twierdziłem, że napisał, usunąłem więc ten cytat z tekstu KŻNT, i chcę przeprosić, że nie odwołałem się do oryginału. Ów cytat z Rasziego brzmiał następująco:

"Oto 'alma pocznie i porodzi syna, i nazwie jego imię Immanu'el". Znaczy to, że stwórca nasz będzie z nami. A oto jest znak: ta, która pocznie, to dziewczyna (na'ara), która nigdy w swym życiu nie współżyła z mężczyzną. Nad nią to będzie miał moc Duch Święty.

Otóż, cytując ten fragment, oparłem się na komentarzu The Prophet Isaiah (Prorok Izajasz) autorstwa hebrajskiego chrześcijanina Victora Buksbazena (The Spearhead Press, Collingswood, NJ, 1971). Uznałem, że w swoich uwagach do Izajasza 7,14 (s. 150) podał on poprawne tłumaczenie komentarza Rasziego i że poprawnie zacytował Mikra'ot G'dolot jako źródło. (Mikra'ot G'dolot uchodzi za ostateczną postać masoreckiego tekstu Tanach; zostało opublikowane przez Daniela Bomberga w 1525 roku wraz ze zbiorem komentarzy, m.in. Rasziego). Tymczasem hebrajski tekst Rasziego, zawarty w Mikra'ot G'dolot, mówi coś całkiem innego i niezbyt wspierającego moje dowodzenie, w myśl którego u Izajasza 7,14 'alma oznacza dziewicę. Oto dosłowne tłumaczenie uwag Rasziego w Mikra'ot G'dolot.

Izajasz: Bóg daje wam znak.
Raszi: Daje go wam sam, wbrew waszej woli.
Izajasz: Brzemienna.
Raszi: W przyszłości będzie ona taką, jak to było z żoną Manoacha, co zostało jej powiedziane przez anioła i stała się brzemienna, i porodziła syna, i napisano, i powie jej on, otoś brzemienna itd.
Izajasz: Młoda dziewczyna ['alma].
Raszi: Moja żona brzemienną w tym roku? I będzie to czwarty rok króla Achaza?
Izajasz: I nazwie jego imię.
Raszi: Duch Święty zstąpi na nią.
Izajasz: Immanu'el.
Raszi: Będzie to oznaczało, że Bóg jest z nami. A taki jest znak, że po na'arze, która nigdy w całym swym życiu nie prorokowała, i z nim (synem) przyjdzie Duch Święty. A to zostało powiedziane w Sota [traktat w Talmudzie]: "i przybliży się on do prorokini" itd. Nigdy nie spotykamy się z tym, aby żonę proroka nazywano prorokinią, chyba że prorokowała. A są tacy, którzy rozumieją to jako odwołanie do Chizkijahu [Ezechiasza]. Ale to niemożliwe. Jeśli policzy się lata, okazuje się, że Chizkijahu musiałby się urodzić dziewięć lat przed rozpoczęciem panowania swego ojca. A są tacy, którzy interpretują to tak, że taki jest znak, iż była ona 'almą, której porodzenie nie przystoi, albo - jeśli inaczej przetłumaczyć hebr. r'uja - 'alma nie była gotowa do porodzenia, tzn. była za młoda.

Wbrew cytatowi u Buksbazena, Raszi nie powiada jednoznacznie, że na'ara nigdy w życiu nie współżyła z mężczyzną (czyli że jest dziewicą). Po prostu definiuje 'almę jako na'arę, a potem powiada, że niektórzy interpretują to tak, że albo urodzenie dziecka było dla niej niewłaściwe (zapewne dlatego, że była niezamężna, a w tym wypadku właściwe byłoby, aby była dziewicą), albo też była zbyt młoda, aby fizycznie być zdolną do urodzenia dziecka (w tym wypadku - o ile nie została wykorzystana - byłaby dziewicą).
Przykro mi, że błędnie przedstawiłem stanowisko Rasziego. Jednak mimo że teraz na początku komentarza do tego wersetu zabrakło odwołania do Rasziego, w moim przeświadczeniu dowodzenie rozumienia słowa 'alma u Izajasza 7,14 jako "dziewica" pozostaje przekonujące. (Pewien mój znajomy twierdzi, że Raszi rzeczywiście napisał ten fragment tak, jak go zacytował Buksbazen, tyle że nie w Mikra'ot G'dolot. Dopóki jednak ktoś nie wskaże mi konkretnego źródła autorstwa Rasziego, sprawa pozostaje na etapie takim, jak tu przedstawiłem). Ponadto we wcześniejszych wydaniach odwoływałem się do opublikowanego w 1953 roku w "Journal of Bible and Religion" artykułu, w którym żydowski badacz, Cyrus Gordon, utrzymuje, że języki pokrewne potwierdzają trafność tłumaczenia 'alma u Izajasza 7,14 jako "dziewica". Jednakże Michael Brown, Żyd mesjaniczny, doktor semitologii, poinformował mnie, że uwagi Gordona opierały się na wcześniejszym błędnym odczytaniu pewnego kluczowego tekstu ugaryckiego. W tym wypadku moja pomyłka wynikała z nieznajomości aktualnego stanu wiedzy naukowej.
Jednakże sama Biblia pokazuje nam, jak poznać, kiedy 'alma oznacza dziewicę. Riwka (Rebeka) jest określona jako 'alma w Księdze Rodzaju 24,43, ale z Rodzaju 24,16 ("Ani nie znał jej żaden mężczyzna") można wydedukować, że była dziewicą. W ten sam sposób na podstawie Łk 1,34 dowiadujemy się, że 'alma Miriam była dziewicą - Miriam pyta tam anioła, jak może być brzemienna, skoro jest dziewicą. Izajasz używa słowa 'alma zamiast b'tula być może dlatego, że w biblijnej hebrajszczyźnie (inaczej niż w późniejszej) b'tula nie zawsze jednoznacznie oznacza dziewicę, jak to widać choćby u Joela 1,8: "Lamentuj jak b'tula przepasana worem pokutnym za mężem swej młodości". W Księdze Powtórzonego Prawa 22,19 mowa o kobiecie już po jej nocy poślubnej - i użyto tam słowa b'tula.

(3) Zastrzeżenie. Kontekst u Izajasza (w. 10-17) pokazuje, że prorok zapowiadał dla króla Achaza znak, według którego zanim niepoczęte jeszcze i nienarodzone dziecko 'almy wyrośnie na tyle, by umieć wybierać dobro, a odrzucać zło, Syria i Królestwo Północne utracą swych królów, Asyria zaś zaatakuje Judę. Proroctwo to wypełniło się w VIII wieku p.n.e. A zatem prorok nie przepowiadał wydarzenia, które miało nastąpić ponad 700 lat później.
Odpowiedź (za którą jestem zobowiązany żydowskiemu wierzącemu Arnoldowi Fruchtenbaumowi). Przeciwnie, kontekst, który obejmuje cały rozdz. 7 Izajasza, a nie tylko osiem wersetów, pokazuje, że ów "znak" z w. 14 był przeznaczony nie dla króla Achaza, o którym mowa w liczbie pojedynczej ("ty") w w. 11 i 16-17, ale do całego "domu Dawida", wspomnianego w w. 13 i określanego liczba mnogą "wy" w w. 13-14.
Znakiem dla Achaza było to, że zanim na'ar ("dziecko", na pewno już chodzące, nigdy zaś nowo narodzone niemowlę) dowie się, jak wybierać dobro, a odrzucać zło, nastąpią wydarzenia z w. 16b-17. Tym dzieckiem był syn Izajasza, Sz'ar-Jaszuw (w. 3), który był z nim w chwili wygłaszania proroctwa i na którego prawdopodobnie wówczas prorok wskazywał, nie zaś ów "syn" (hebr. ben) z w. 14. Taka sytuacja czyni w. 14 znakiem dla wszystkich potomków Dawida od tego czasu aż do chwili wypełnienia proroctwa, co nastąpiło w momencie narodzenia Jeszui z dziewicy.
Zdarza się, że osoby nieznające tradycji chrześcijańskiej, zwłaszcza zaś tradycji rzymskokatolickiej, mylą pojęcie narodzenia z dziewicy z koncepcją niepokalanego poczęcia. Narodzenie Jeszui z dziewicy, czyli Jego poczęcie z Bożego Ducha Świętego w Miriam, zanim jeszcze rozpoczęła ona współżycie płciowe, jest uznawane przez wszystkich wierzących Biblii Żydów mesjanicznych i przez chrześcijan spośród nie-Żydów. Niepokalane poczęcie natomiast, doktryna Kościoła rzymskokatolickiego (po raz pierwszy zaproponowana przez Ojców Kościoła), koncepcja, wedle której sama Miriam była poczęta bez grzechu, nie jest uznawana przez protestantów, gdyż Nowy Testament o niej nie wspomina.

Immanu'el. to imię nadane Mesjaszowi u Izajasza 7,14 i 8,8. Jak wyjaśnia sam Mattitjahu, oznacza ono "Bóg z nami" - w ten sposób hebrajskie immanu El przetłumaczono u Izajasza 8,10. Jeszua jednakże nie był znany pod tym imieniem w czasie swojego pobytu na ziemi; opisując Go jako "Boga z nami", imię to jest raczej wskazówką (remez; zob. 2,15K) co do Jego tożsamości. Lud Boży doświadcza ostatecznego wypełnienia tego imienia w Ap 21,3, gdzie w nowych niebiosach i nowej ziemi "Bóg z nimi" mieszka pośród nich.
W Tanach imiona częstokroć opisują ten czy inny aspekt noszących je osób. Tanach używa de facto kilku imion odnoszących się do Mesjasza, w tym takich jak Sziloh (Rodzaju 49,10), "Gałązka" (Izajasz 11,1), "Pęd, Odrośl" (Jeremiasz 23,5; 33,15) czy - najdłuższe - "Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Wieczny Ojciec, Książę Pokoju" (Izajasz 9,5-6 [6-7]). Wszystkie one opisują Mesjasza, jednak na ziemi był On znany pod tylko jednym imieniem – Jeszua.

24-25. Zachowanie Josefa dowodzi, że przyjął on Jeszuę jako swojego syna. Według Miszny, "jeśli ktoś powie: »To mój syn«, należy mu wierzyć" (Bawa Batra 8,6). Gemara wyjaśnia, że wierzy się mu "w zakresie prawa dziedziczenia" (Bawa Batra 134a). W ten sposób Jeszua, jako legalnie uznany syn, ma prawo dziedziczyć po Józefie, potomku Dawida (w. 8), tron króla Dawida. (Tego stara się dowieść Phillip Goble w książce How to Point to Yeshua in Your Rabbi's Bible, Artists for Israel, New York 1986).

------------------------------------

Adonai - Pan, Jahwe
Immanu'el - Immanuel, Emmanuel
Josef - Józef, Josech
Miriam - Maria
Ruach Ha-Kodesz - Duch Święty

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama