Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Ofiara składkowa w świetle oceny autora księgi (ww. 43-45) ma najwyraźniej sens tylko w perspektywie eschatologicznej, a nie doczesnej. Dawniejsza egzegeza protestancka, nie uznając księgi tej za natchnioną, upatrywała tu charakter ofiary błagalny za żywych członków rodzin owych poległych. Nie liczyła się ta egzegeza z tym, że już od czasów Ezechiela umieli Izraelici odróżniać odpowiedzialność jednostkową od zbiorowej (por. Ez 18). Zresztą niedwuznacznie odsłania się tu perspektywa eschatycznego zmartwychwstania, i to powszechnego[2].
Stan więc pośredni, stanowiący podtekst rozumowania u Judy, prawowiernego Żyda swoich czasów, jest udziałem zmarłych w szeolu, skoro nawet sprawiedliwi według autora księgi tam się znajdują. W greckiej szacie językowej jest to Hades (2 Mch 6, 23). Można więc zauważyć dalszy postęp myśli judaizmu zgłębiającej życie pozagrobowe. Podział, o którym była mowa w rozdz. II. l (s. 218-219), otrzymuje jeszcze zagadkową szansę oczyszczenia.
Apokryficzne księgi[3] mówią o oczyszczeniu Adama i powrocie do raju. W ślad za obrazem ważenia przez Boga na wadze ludzkich czynów[4] pojawia się jako dalsza konsekwencja takiej oceny kategoria ludzi, którzy zajmują miejsce pośrednie między sprawiedliwymi a bezbożnymi. Im należy się oczyszczenie przy pomocy ognia gehenny – zdaniem rabinów, przeważnie ze szkoły Szammaja[5]. Wspólnota w Qumran wierzy również w „piec” oczyszczający[6]. „Jest więc nie do zaprzeczenia, że Izrael wierzył w istnienie czyśćca”[7]. Omówione zatem miejsce z natchnionej Drugiej Księgi Machabejskiej nie jest jakimś „aerolitem”, lecz dobrze tkwi w procesie rozwojowym teologii judaizmu swojej epoki. Z tego względu taką właśnie teologię można suponować jako prawdopodobny podtekst niektórych wypowiedzi z Nowego Testamentu, które zostaną niżej podane wraz z ich judaistycznymi paralelami.
Skomentowany wyżej tekst o Judzie i jego paralele uwydatnia w ofierze ekspiacyjnej nie tyle wkład ofiarnika, ile ów rys teonomiczny tak znamienny dla wszystkich ofiar przepisanych przez Torę: to Bóg niewypowiedzianie Święty i miłosierny zarządza taką właśnie formę oczyszczenia.
Są także teksty, które zdają się przemawiać za większym wpływem żywych na los zmarłych. Są to wyraźne zachęty do jakiejś czynnej pomocy:
Miej dar łaskawy dla każdego, kto żyje, nawet umarłym nie odmawiaj oznak przywiązania (Syr 7, 33).
W drugim stychu, który dotyczy omawianej przez nas sprawy, ostrożna egzegeza ogranicza się do czynnej troski o godziwy pogrzeb, na którym zawsze bardzo zależało Izraelitom. Tymczasem jeśli się uwzględni paralelizm obu stychów oraz tekst hebrajski Syracydesa, tu właśnie zachowany, można dostrzec więcej niż troskę o pochowanie ciała zmarłego. Dar, który występuje w pierwszym stychu, stanowi realną pomoc dla żyjącego. Umarłym więc w stychu paralelnym zaleca się podobnie realną pomoc. Nadto oznaka przywiązania jest to tłumaczenie greckiego wyrazu χάρις (charis), dosłownie „łaska”. Po hebrajsku mamy tu חֶסֶד (hesed), najczęściej oddawany przez naszą „miłość”, gdy mowa o osobach mniej więcej równych. W zawsze konkretnej mentalności Żydów trzeba się liczyć i tutaj nie ze sprawami tylko emocjonalnymi, skoro u nich błogosławieństwo oznaczało niekiedy sowity dar materialny[8]. Pozostają więc dwie możliwości: bądź ofiara podobna do złożonej przez Judę Machabeusza, bądź udzielenie jałmużny z okazji pogrzebu[9]. Na tę drugą możliwość wskazuje inny tekst:
Kładź chleby twoje na grobie sprawiedliwych, ale grzesznikom nie dawaj (Tb 4, 17).
Ta przestroga Tobiasza Starszego, dana synowi, nie może w pierwszej części odnosić się do stawiania ofiar pokarmowych na grobach, to bowiem było uznane przez Torę za uchybienie wobec Boga (Pwt 26, 14). Natomiast może tu wchodzić w grę stypa pogrzebowa lub postać żałoby (Jr 16, 7; Ez 24, 17). Stypa jednak jest czynem dobrym względem żywych, pozostałych po zmarłym, lub względem zaproszonych na nią ubogich[10]. Zakaz zaś stosowania tych objawów życzliwości względem „grzeszników” staje się w pełni zrozumiały, jeśli się uzna, że określeni tu zostali tym słowem owi biblijni występni (רְשָׁציִם - reša‘im), dla których taka pomoc w szeolu jest już nieaktualna. W każdym razie pożytek zmarłych, a nie żywych, lepiej tu harmonizuje z kontekstem całego napomnienia. Dowodu biblijnego te ostatnie słowa nie stanowią, ale możliwy jest, a nawet prawdopodobny ten właśnie sens, który zresztą znają pozakanoniczne księgi judaizmu, zwłaszcza praktyka pobożnych Żydów, modlących się za zmarłych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |