Świadomie zmieniłem rzeczownik „postać” na bardziej dosłowny i bliższy greckiemu oryginałowi schemat.
„Przemija bowiem postać tego świata” jest jednym z bardziej znanych zdań, jakie zostawił św. Paweł. Jego sens bywa tłumaczony często z przekonaniem, że Apostoł Narodów żył ze świadomością bliskości końca świata i powtórnego przyjścia Chrystusa. Stąd napisał chrześcijanom, którzy żyli w Koryncie, gdzie pulsowała doczesność i gdzie spotykały się narody i języki, kultury i religie: „Mówię wam, bracia, czas jest krótki”. A skoro tak, to doczesne instytucje, jak małżeństwo, tak bardzo fundamentalne w życiu społeczności, czy stan posiadania nie mają istotnego znaczenia, bo istotne jest to, co przychodzi, by zostać na zawsze. Ale św. Paweł nie pisze tutaj o kresie kosmosu. Raczej wskazuje na kruchość, niepewność i zmienność tego, co doczesne.
Ciekawą ilustracją takiego sensu Pawłowego adagium jest powieść historyczna Hanny Malewskiej, którą zatytułowała „Przemija postać świata”. Autorka przenosi czytelnika w świat VI w., gdy dogorywały resztki Imperium Rzymskiego. Na jego gruzach, w Italii, pojawiają się na kartach książki Ostrogoci i krzepnie chrześcijaństwo, wcześniej krwawo prześladowane. I oto teraz nowy kształt kontynentu tworzy, niedawno powstały, chrześcijański zakon benedyktynów. Oni to, z fundamentalną zasadą „Módl się i pracuj”, na długie stulecia wytyczają drogi, nowe schematy Europy. Wszystko jednak, co wiąże się z ludzkimi rachubami – utrwalone schematy – przemija.
Malewska napisała tę powieść w 1954 r. Od roku nie żył straszliwy Józef Stalin. Czytamy Pawłowe „przemija bowiem postać tego świata” w coraz to nowym kontekście. Także i wokół nas mamy określone „schematy świata”, ale te wciąż przemijają.
Przypomnienie, że „czas jest krótki”, posiada jeszcze jeden kontekst bliskiego końca, ten osobisty, indywidualny. „Krótki czas” to również życie każdego z nas. Końcem tego schematu jest nasza indywidualna śmierć i spotkanie z Panem. W tym wymiarze nasze sytuacje, nasze być i mieć tutaj „w postaci tego świata”, nabierają cech tymczasowości, ale są także czasem zarabiania pełnionym dobrem na nowy, wieczny schemat/postać nieba.