Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Sprawiedliwość, wiara i miłość to trzy tematy, nad którymi rozmyśla autor Pierwszego Listu św. Jana, wpisując je w niełatwy kontekst czasu.
Uważna lektura pokazuje, że żył i pisał w atmosferze zagrożenia prześladowaniem oraz groźnymi błędnymi naukami. „Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów” – zakończył swój list. A rozpoczął go ewidentnym przypomnieniem, że należy do grona bezpośrednich świadków zbawienia: „[To wam oznajmiamy], co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce”.
Próbując stwierdzić, o jakich fałszywych bogach myśli autor, badacze wskazują na zwolenników Cerynta, gnostyka i herezjarchy, który działał około 100 r. w rzymskiej prowincji Azji, a to tam żyli chrześcijanie, pierwsi adresaci zarówno Ewangelii, jak i listów św. Jana. Odwołując się do tradycji żydowskiej, Ceryntianie starali się zachowywać 613 przykazań. Głosili pogląd, że to nie Pan Bóg, ale aniołowie stworzyli świat. Uznawali Jezusa Chrystusa, ale odmawiali Mu bóstwa. Zdaniem Cerynta Duch Boży wszedł w Jezusa z Nazaretu w momencie chrztu w Jordanie, towarzyszył Mu w czasie działalności, ale opuścił Go w godzinie męki i śmierci.
Godząca w istotne prawdy nauki chrześcijańskiej herezja była wielkim zagrożeniem dla młodego Kościoła. „Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził” – przypomina autor Listu. A wiara nie jest czczą spekulacją, co charakteryzowało ruchy gnostyckie, ale łączy się z konkretną odpowiedzią, postawą miłości do Pana Boga i drugiego człowieka. To w tym Liście pada ta „definicja”: „Bóg jest miłością”.
„Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga” – to jest odpowiedź na miłość Boga. I tutaj, jeśli chrześcijanin będzie się kierował miłością, przykazania staną się drogowskazami, a nie ciężarem. „Przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara”. Świat w rozumieniu autora listu to ta sfera doczesności, która jest wroga Chrystusowi. Chrześcijanin, który przylgnie wiarą i miłością do swego Pana, wygrywa wieczność. Świat nie jest go w stanie pokonać.