Nic do stracenia. Do zyskania wieczność

Garść uwag do czytań na Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej z cyklu „Biblijne konteksty”.

Uroczystość ta ma stała datę, najczęściej więc nie wypada w niedzielę.  W tym roku jest inaczej. Parę więc słów o czytaniach tej uroczystości. Uwaga: jako pierwsze czytanie można wybrać fragment z Księgi Przysłów albo z Księgi proroka Izajasza. Oba zostały krótko mówione.

1A. Kontekst pierwszego czytania Prz 8,22-35

Wybrany na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej fragment Księgi Przysłów pochodzi z tej jej części, w której zanim nastąpi prezentacja zalet kierowania mądrością ta, spersonifikowana, zachwala samą siebie. Mowa jest więc między innymi o tym, co zyskuje człowiek nią się kierujący. I w tym zachwalaniu samej siebie między innymi padają czytane w tę uroczystość słowa o mądrości, która towarzyszyła Bogu przy stwarzaniu świata.

Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Jestem zrodzona, gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał ani źródła, co wody tryskają, i zanim góry stanęły. Poczęta jestem przed pagórkami, nim ziemię i pola uczynił, początek pyłu na ziemi.

Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich.

Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń moich nie odrzucajcie. Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana.

Czemu takie czytanie w Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej? Chodzi pewnie o to, że tekst ten czasami był odczytywany jako ilustrację prawdy o Maryi jako „Stolicy Mądrości”. To jednak dość daleka analogia. Szybciej już można się w tym tekście dopatrywać obrazu Logosu (Słowa), Jezusa Chrystusa. Tyle że On był zrodzony, nie stworzony. Na co czytając ten tekst trzeba zwrócić uwagę?

  • Przede wszystkim chyba na to, o co w pierwszej mierze chodziło autorowi Księgi Przysłów: o wezwanie ludzi, by szukali i kierowali się mądrością. Skoro sam Bóg z jej usług korzystał, nie powinniśmy myśleć, że bez niej się obejdziemy. To znaczy pewnie i obejdziemy się, ale jeśli chcemy być coś sensownego z naszego działań wynikało, to powinniśmy się kierować mądrością. Inaczej ani nic sensownego, ani dobrego, ani trwałego z tego nie wyniknie. Tylko ten, kto „co dzień u drzwi moich (Mądrości) czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana”.
     
  • Po drugie... Bóg stwarzając świat kierował się mądrością. Co z tego? Ano zwraca to naszą uwagę na to, że w dziele stworzenia można tę Boża mądrość dostrzec. To, kim jest i jaki jest Bóg możemy odkryć przede wszystkim dzięki objawieniu. Znamy je z kart Biblii. Ale sporo o Bogu możemy też powiedzieć patrząc na Jego dzieła.
     
  • Po trzecie i w kontekście Maryi... Czytanie to każe nam widzieć w tym, że Bóg do swoich planów tak mocno wprzągł Maryję przejaw przemyślanej Bożej strategii. Bo Bóg zawsze przecież kieruje się mądrością. To że wybrał Maryje, że jej zaproponował, by została Matką Jego Syna to nie chwilowy kaprys, a przejaw mądrej Bożej strategii, przemyślanego planu; z jakiegoś powodu Bóg chciał tak zrobić. Dlaczego?

    W teologii można pewnie znaleźć wiele odpowiedzi na to pytanie. Najistotniejsze będą koncentrowały się wokół tematu wcielenia – chodziło o to, by ten który nas zbawił był zarówno prawdziwym Bogiem, jak i prawdziwym człowiekiem – i wzoru, jakim Maryja dla wierzących pozostaje; jej „tak” z Nazaretu, powtarzane konsekwentnie przez całe życie, będzie dla wierzących ciągłym wzorem postępowania...

1 A. Kontekst pierwszego czytania Iz 2,2-5

Początek Księgi Izajasza to w głównej mierze wyrzuty, jakie Bóg czyni swojemu ludowi wybranemu, Izraelowi. Padają tu ostre słowa, jak choćby te, że Izrael jest głupszy od wołu i osła. Te zwierzęta rozpoznają bowiem swojego właściciela, a Izrael w stosunku do Boga tego nie potrafi. Jest też oczywiście zapowiedź kar, jakie spadną na Naród za niewierność. Ale w ostrym wystąpieniu przeciwko Izraelowi znajdują się jednak też słowa pociechy. Jak te, czytane w tę uroczystość ; że kiedyś mimo wszystko nastąpią dla Izraela znacznie lepsze czasy.

Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pana stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: „Chodźcie, wstąpmy na Górę Pana do świątyni Boga Jakuba. Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pana z Jeruzalem”.

On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pana.

Proroctwo to czytane też jest w pierwszą niedzielę Adwentu roku A. I chyba nie trzeba tu wiele tłumaczyć. Jak napisałem komentując ten tekst na potrzeby owej I niedzieli Adwentu „to zapowiedź dnia, w którym Jerozolima, a wraz z nią cały Juda (a może i cały Izrael) dozna wielkiego wywyższenia. Poganie odkryją Boga Jahwe jako swojego Boga i zapragną, by ich nauczył swojego prawa. Naród wybrany będzie triumfował, bo wszystkie inne narody będą szukały rozstrzygnięcia swych sporów u Jego Boga. Najbardziej jednak zaskakująca w proroctwie jest zapowiedź wielkiego pokoju. Miecze, włócznie, karabiny, czołgi i lotniskowce będą już niepotrzebne. Materiału z nich użyje się do produkcji czegoś potrzebniejszego: narzędzi do uprawy roli. Każda wojna niszczy uprawy. Możliwość uprawy roli to dość często wykorzystywany w Biblii obraz pokoju”.

Mrzonki? Gdy spojrzeć „na to proroctwo z perspektywy chrześcijańskiej można powiedzieć, że jego część już się spełniła. Także my, Polacy, tysiąc lat temu przyłączyliśmy do tych, którzy «wstąpili na górę Pańska, do świątyni Boga Jakuba», by nas nauczył swojego przyniesionego przez Jego Syna prawa. I my postanowiliśmy, choć nieraz marnie nam to wychodziło, oddać nasze sprawy pod osąd Bogu czyli kształtować swoje relacje z innymi w oparciu o zasady Ewangelii. Ciągle jednak czekamy na realizację drugiej części proroctwa. Na nastanie wielkiego pokoju.

Można oczywiście próbować interpretować tę zapowiedź w sposób duchowy, że tam gdzie ludzie przyjmują Boże prawo, tam już teraz panuje Boży pokój. Ale chyba nie powinniśmy się bać oczekiwać czegoś więcej. Fajnie by było. Zero wrogów, obaw przed Rosją, zero Al-Kaidy, zero ISIS czy innych grup terrorystycznych. Środki przeznaczane na wojsko można przeznaczyć na inne cele. Podobnie pewnie z policją... Niemożliwe? Izajasz mówił inaczej. A przecież część jego proroctwa już się spełniła. Choć też zanim się stało jak zapowiadał, mogło się wydawać mrzonką...”.

W kontekście uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trzeba dodać chyba jeszcze jedno. Czytanie to pokazuje Boży plan wobec człowieka. To, że chce dla niego życia w (wiecznym!) pokoju i (wiecznej) szczęśliwości może być dla nas wielką otuchą w chwilach, w których pytamy gdzie jest Bóg, dlaczego milczy. Bóg wie co robi. Spokojnie realizuje swój plan zbawienia człowieka. A powołanie Maryi było jednym z jego zaskakujących elementów.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg