Fundamentem zła i problemów chrześcijan, adresatów listu, jest zazdrość
Fundamentem zła i problemów chrześcijan, adresatów listu, jest zazdrość
Ilustracja: XVII-wieczna alegoria zazdrości. Autor obrazu: Luca Ferrari
Luca Ferrari (PD)

Zazdrość i żądza sporu

ks. Zbigniew Niemirski

GOSC.PL

publikacja 02.11.2018 09:32

W naszym patrzeniu na czas pierwotnego Kościoła dominuje idealizm.

Widzimy w tej wspólnocie jedynie ludzi doskonałych i świętych. Wnikliwa lektura listów Nowego Testamentu pokazuje jednak, że te wspólnoty nie były wolne od ludzkich słabości i przywar. Byli tam nie tylko męczennicy...

Pokazana w liście św. Jakuba chrześcijańska codzienność nie wygląda najlepiej. Dominują w niej spory i ludzkie waśnie. Winne są złe języki, które niszczą jedność wspólnoty (...). Autor Listu był bardzo krytyczny, patrząc na to, co zagrażało wspólnocie uczniów Chrystusa. Pisał o ludzkiej mądrości, dalekiej od tego, o czym mówi Biblia i nauczanie Pana Jezusa, w istocie pustej i głupiej. I to ta staje w poprzek mądrości prawdziwej, która winna charakteryzować ucznia Chrystusa. „Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej – skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy”.

Te cechy mądrości nawiązują wprost do starotestamentowej Księgi Mądrości, w której została ona opisana ponad 20 przymiotnikami. To dowód, jak bardzo autor listu był zanurzony w myśli Starego Testamentu i jak bardzo chciał, by jego pouczenia nadal kształtowały codzienność uczniów Pana Jezusa.

Fundamentem zła i problemów chrześcijan, adresatów listu, jest zazdrość. To cecha i postawa jakoś szczególnie diabelska. Doświadczamy jej często, ale rzadko szukamy jej istoty. Zazdrość jest postawą złości, a niekiedy wręcz nienawiści wobec dziejącego się dobra. Tak reaguje diabeł. Wścieka go widok dziejącego się dobra. I to ta właśnie wściekłość rodzi niedobre owoce. Pierwszym są spory i podziały. Diabła wścieka chrześcijańska jedność. Tu przez wieki nic się nie zmienia i nic się nie zmieni.

Dzieje Kościoła kolejnych wieków, także nasze czasy, pokazują, że wciąż aktualna jest pokusa, by tworzyć naszą, ludzką mądrość, często fałszywą, w opozycji do prawdziwej mądrości, wolnej od zazdrości, której naturalnym efektem nie stanie się „żądza sporu”. Bycie jedno zawsze będzie rodzić wściekłość diabła. 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama