Dzieje Apostolskie przynoszą nam liczne świadectwa o tym, że od początku głoszeniu Słowa towarzyszyło udzielanie chrztu tym, którzy przyjęli wiarę.
Skutki chrztu
Są dwa szczególnie ważne skutki przyjęcia sakramentu chrztu. Chodzi o odpuszczenie grzechów oraz wejście do wspólnoty Kościoła, do społeczności świętych wyznawców Jezusa.
Sama księga Dziejów Apostolskich ukazuje nam wyraźnie, że odpuszczenie grzechów jest przedstawiane wiele razy jako skutek przyjęcia sakramentu chrztu. Po zesłaniu Ducha Świętego Piotr Apostoł wołał do zebranych: „Nawróćcie się i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów (Dz 2,38). Z upodobaniem powtarzana prze autora Dziejów informacja o szybkim liczebnym wzroście pierwotnego Kościoła wyraźnie do tego skutku sakramentu chrztu nawiązuje, gdy czytamy na przykład: „Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia” (Dz 2,47; por. 5,14; 6,7). Do Szawła mającego przyjąć chrzest Ananiasz mówi: „Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia” (Dz 22,16).
Można powiedzieć, że ze względu na ów skutek, to znaczy uwolnienie człowieka od grzechów, sakrament chrztu jest najważniejszym i pierwszym środkiem uświęcenia człowieka. Wyzwalająca skuteczność tego sakramentu obejmuje, rzecz jasna, wszystkie grzechy, ale w praktyce i nauczaniu Kościoła wiąże się szczególnie z grzechem pierworodnym. W samej Biblii jednak brak jest danych ukazujących tę specyfikę sakramentu chrztu. Grzech pierworodny jest gładzony, jak wszystkie inne grzechy, mocą tego sakramentu. Inaczej mówiąc, trudno znaleźć w Biblii teksty wskazujące na to, że sakrament chrztu został ustanowiony w pierwszym rzędzie po to, aby uwolnić człowieka od grzechu pierworodnego.
Drugim najważniejszym skutkiem chrztu jest wejście do społeczności uczniów Chrystusa – Kościoła. Ci, którzy przyjmowali chrzest stawali się jednocześnie integralna częścią istniejącej już społeczności wiernych, przyczyniając się przez to do jej wzrostu i umocnienia. W Dz 2,41 czytamy: „Ci więc, którzy przyjęli jego naukę zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz”. Tak przez chrzest rozrasta się Kościół.
Społeczność nowo ochrzczonych tym się charakteryzuje, że nie ma już w niej podziałów: na Greków i Żydów, na niewolników i panów, na mężczyzn i kobiety. Wszyscy stanowią jedno „w Chrystusie Jezusie” (Ga 3,28). Wszyscy są „jednym ciałem”. Paweł pisze: „Wszyscyśmy bowiem w jednym duchu zostali ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało” (1 Kor 12,13). Z tego faktu wypływają różne powinności, zobowiązania, o czym Apostoł Paweł często przypomina wierzącym. Między innymi w takich słowach: „Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich” (Ef 4,3-6). Tak rozumiana przynależność do wspólnoty ochrzczonych nakłada, co prawda, na tworzących ją określone obowiązki, ale gwarantuje również udział w niezwykłych dobrach duchowych. Starożytni chrześcijanie mieli tego głęboką świadomość, a jedna z najdotkliwszych kar, jaka mogła dotknąć chrześcijanina, polegała na wykluczeniu grzesznika ze społeczności wiernych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |