Dlaczego to muzułmanie mają klucze do bazyliki Grobu Pańskiego? Jak wyglądał bicz, którym katowano Jezusa? Tego można dowiedzieć się z multimedialnej wystawy "Śladami Jezusa", którą otwarto w Warszawie.
Sławny restaurator Wojciech Modest Amaro po obejrzeniu wystawy przyznał, że odebrał ją jako kolejny znak "z góry" do tego, żeby znów pojechać do Ziemi Świętej. Ekspozycję, ulokowaną w pobliżu Świątyni Opatrzności Bożej, otworzył 29 marca kard. Kazimierz Nycz w towarzystwie bp. Romualda Kamińskiego. Na wernisaż z Jerozolimy przybył franciszkanin o. Narcyz Klimas, badacz historii Bożego Grobu, a zarazem konsultant merytoryczny wystawy.
Zobacz galerię zdjęć z wernisażu:
- Jeżeli chodzimy śladami Jezusa, niewątpliwie te trzy dni są najważniejsze - czas od Wieczernika do Niedzieli Zmartwychwstania, poprzez Golgotę i powrót do Wieczernika po to, by przyjąć Ducha Świętego. I w ten sposób historia zbawienia trwa dalej w naszym życiu, kiedy zostaliśmy zanurzeni w Chrystusowej męce i śmierci po to, by razem z Nim wkroczyć w nowe życie - mówił kard. Nycz, dziękując organizatorom za przybliżenie wydarzeń Wielkiego Tygodnia.
- W Liście do Hebrajczyków czytamy, że na różne sposoby Bóg przemawiał do człowieka, a był czas, kiedy przemówił przez Jezusa Chrystusa. I my przez pokolenia, poprzez słowo i obraz, niesiemy Dobrą Nowinę. Zauważamy jednak, że te sposoby z czasem wymagają pewnej korekty, innego języka i innej formy dotarcia z tak ważną nowiną - dodał ordynariusz warszawsko-praski.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość Na otwarcie wystawy przyleciał z Jerozolimy o. Narcyz Klimas (na zdjęciu z prawej), badacz historii Bożego Grobu.Oszczędna w środkach ekspozycja sprzyja raczej kontemplacji niż oglądaniu nielicznych zresztą eksponatów. Bardziej wzbudza chęć podróży do Ziemi Świętej, niż jest w stanie zaspokoić ciekawość. Jak zaznaczają twórcy ze studia kreatywnego Tengent, wystawa zachęca przede wszystkim do "emocjonalnego przeżycia".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |