Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Zdolność jego rozpoznania jest ogromną potrzebą wszystkich czasów.
U Pana Jezusa modlitwa nie ogranicza się jedynie do ostatecznego zbawienia wspólnoty Jego uczniów. Prosi On w niej o taką jedność uczniów, aby "świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał". Nie tylko brak w niej jakiegokolwiek zamknięcia w wymiarze społecznym, ale pojawia się pragnienie rozszerzenia zbawienia na cały świat. Jego wybrani mają przez świadectwo miłości pociągać innych. Wybranie oznacza nie tylko wybranie do zbawienia, ale przede wszystkim do świadectwa życia.
Jeruzalem, „miasto pokoju”, w wielu momentach historii było nękane niepokojami, było miejscem konfliktów, walk, niszczone i odbudowywane przez różnych wyznawców. Miejsce święte trzech religii do dzisiaj nie znajduje pokoju. Modlitwa Syracydesa do dzisiaj zatem pozostaje wezwaniem z głębi serca. Oby prawdziwie Jeruzalem stało się miejscem Bożego odpoczynku i udziału człowieka w tym odpoczynku. Dla chrześcijan Jeruzalem ma przede wszystkim wymiar duchowy. Jest nim niebieska Jerozolima, której obrazem jest Kościół. Ale dla człowieka w relacji do Boga bardzo istotne jest konkretne miejsce czci Boga, konkretna wspólnota ludzi i związana z kultem otoczka. Kiedy człowiek jest nieustannie szarpany niepokojami, trudnościami, cierpieniem i bólem, trudno mu skupić się na oddawaniu czci Bogu. Pojawiają się w nim wątpliwości, zwątpienie, traci swoje poczucie więzi z Bogiem. Pokój i błogosławieństwo są bardzo potrzebne dla spokojnego odkrywania Bożej obecności w życiu.
Święty Paweł zaleca w tym celu uczniom modlitwę za rządzących:
"Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tm 2,1–4).
Bywa jednak, że pomyślność prowadzi człowieka do obojętności, zamyka go w poczuciu, że mu się wszystko należy, że to on sam wszystko sobie zdobył i na to zasłużył. Pokój potrzebny światu musi mieć odpowiedniego ducha, w którym człowiek potrafi rozpoznawać Tego, który obdarza życiem i radością. Właśnie o taki pokój trzeba się szczególnie dzisiaj modlić, gdy z jednej strony ludzie przygnębieni cierpieniem nie potrafią zobaczyć Bożej łaskawości, a z drugiej strony ci, którym się dobrze powodzi, którzy nie muszą się trudzić o zdobycie jedzenia, zamykają się w swoim dobrym samopoczuciu. Potrzeba pokoju, w którym jednocześnie doświadczymy Jego miłosierdzia. Jest to możliwe jedynie przez właściwe spojrzenie, którego uczy nas liturgia. Właśnie jej potrzeba Syracydesowi:
"Napełnij Syjon wysławianiem Twej mocy,
a Twój lud swoją chwałą" (Syr 36,13).
Zdolność rozpoznania Bożego miłosierdzia jest ogromną potrzebą wszystkich czasów.
*
Fragment książki „Pieśni dla Pana”
Włodzimierz Zatorski OSB (ur. 1953) benedyktyn, fizyk, teolog, filozof. Ukończył studia z fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim (1980 r.) Od 1980 w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu, (śluby wieczyste złożył w 1984 r.). Założycieli wieloletni dyrektor Wydawnictwa Benedyktynów „Tyniec”. Od 2005 do 2009 przeor w Tyńcu, 2010-2013 mistrz nowicjatu. Od 2015 szafarz (ekonom) klasztoru. Od 2002 roku prefekt (opiekun) oblatów świeckich przy Opactwie w Tyńcu. Autor ponad 40 tytułów książkowych w tym 3 tytuły z zakresu duchowości lidera: „Podstawy duchowości lidera” (2011), „Duchowość lidera. Wybrane zagadnienia” (2014), „Duchowe dylematy lidera” (2017).