- Dlatego chwyćcie w ten trudny czas epidemii Pismo Święte i zacznijcie czytać. Bóg w ten sposób mówi - zachęca Aleksandra.
Okazuje się, że Krąg Biblijny w czasie epidemii to wielki dar. - I nie chodzi tu o wiedzę intelektualną, choć ona jest potrzebna. Dzielenie się sobą, cotygodniowe świadectwa, jak Pan Bóg działa w życiu każdego człowieka. To jest wielka tajemnica, święta droga każdej z osób. O takim działaniu Pana Boga mówić i słuchać. To nie są fajerwerki, ale w szarości życia Bóg się objawia i pokazuje swoją miłość - wyznaje Aleksandra, inicjatorka powstałego w Gietrzwałdzie Kręgu Biblijnego.
I choć teraz spotkania się nie odbywają, to w człowieku jest to pragnienie codziennej lektury Pisma Świętego. - Czytałam Biblię i nie mogłam jej zrozumieć. Ale bardzo chciałam. Aż w kościele usłyszałam, że jeśli ktoś chce, może przyjść na spotkania o Biblii. Ucieszyłam się i mówię: „Boże, dzięki Ci, że mnie wysłuchałeś” - wspomina Krystyna.
- Dziś więcej rozumiem. Codziennie lectio divina, czytam, czytam. Później słucham i słucham. I zaczynam rozumieć. Słowo Boże zmienia. Człowiek zaczyna inaczej myśleć, bardziej po Bożemu. Dostrzega się więcej dobra, więcej Boga, że to nie ja, a łaska Boża działa. Bóg do mnie mówi! Warto czytać Pismo Święte. Dlaczego? Życie staje się inne, życie staje się ciekawsze, bo życie z Bogiem jest prawdziwe - wyznaje Krystyna.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |