Samarytanin z dymkiem

Jak zachęcić młodych ludzi do czytania Biblii? Odpowiedzi na to pytanie poszukują duszpasterze, katecheci i rodzice. Znalazło ją dwóch wrocławian, a jako pierwszy poznał GN.

Nieco inaczej tłumaczą swoje zaangażowanie autorzy „Dobrego Samarytanina”. – Każdy ochrzczony jest zobowiązany, by głosić naukę Chrystusa. Ja czynię to właśnie w taki sposób – mówi pan Mariusz. Jego kolega dodaje: – Chciałem po prostu znaleźć metodę, która pomoże przekazać wiarę moim dzieciom.

Siły oddziaływania komiksów na młode pokolenie nie lekceważy także Bogusława Torska, polonistka i mama Mateusza. – Z doświadczenia wiem, że mój syn chętniej sięga po teksty biblijne wzbogacone rysunkami – mówi. – Jestem pewna, że zilustrowane historie biblijne połączone z krótkimi tekstami, przepełnionymi emocjami bohaterów, są doskonałym wstępem do analizy dzieła właściwego, jakim jest Biblia. Przecież już w średniowieczu praktykowano ewangelizację za pomocą fresków obrazujących sceny biblijne – dodaje. Jej zdaniem, wykorzystanie starych metod przekazu Ewangelii wzbogaconych o „dymki” z wypowiedziami bohaterów wcale nie świadczy o zacofaniu współczesnego człowieka. – Przeciwnie, dowodzi jego mądrości, która tkwi w umiejętności łączenia przeszłości z teraźniejszością na rzecz budowania doskonałej przyszłości.

Brzmi to niezwykle optymistycznie, tym bardziej że autorzy są gotowi stworzyć cykl komiksowych opowieści biblijnych i po cichu zdradzili nam, że w ich głowach rodzi się już scenariusz do przypowieści „O synu marnotrawnym”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama