Jak powstały pierwsze cztery księgi Nowego Testamentu i co wiemy o ich autorach?
Ewangelia ewangelizatora
Autor trzeciej Ewangelii, święty Łukasz, to postać znana głównie z napisanych także przez niego Dziejów Apostolskich. Pochodził spoza terytorium dawnego Izraela, z Antiochii Syryjskiej, i był lekarzem. Z Dziejów wiadomo, że dołączył do Pawła podczas drugiej wyprawy misyjnej i przez jakiś czas współpracował z nim w głoszeniu Dobrej Nowiny. Nie wiadomo, kiedy i gdzie zmarł. Uważa się, że jego dzieło powstało po roku 70. Pisał do tajemniczego Teofila, a i pewnie do wszystkich „teo-filów” – miłych Bogu, czyli chrześcijan.
Bezpośrednimi adresatami dzieła byli zapewne nawracający się poganie. W jego Ewangelii trudno dopatrzyć się jasnej struktury. Opowieść o Jezusie osnuta została na wątkach bycia w drodze – od Galilei ku Jerozolimie. Niektórzy widzą w niej Ewangelię ewangelizatora, czyli głosiciela Dobrej Nowiny. Rzeczywiście, w trakcie lektury ma się wrażenie, że autor stawia czytelnikom wyższe wymagania niż pozostali synoptycy (Marek i Mateusz). Najbardziej jednak ze wszystkich akcentuje miłosierdzie Jezusa.
Ewangelia prezbitera
Za autora czwartej Ewangelii, znacznie różniącej się od pozostałych, najczęściej uchodzi św. Jan Apostoł, autor trzech nowotestamentalnych listów i Apokalipsy. Częściej jednak niż w przypadku pozostałych Ewangelii podaje się ten fakt w wątpliwość. Bibliści skłaniają się raczej ku tezie, że jest ona dziełem „Janowej szkoły” – jego samego i jego uczniów. Wydaje się, że Ewangelia ta nie powstała jako gotowe dzieło, ale że jej tekst rozwijał się latami. Uważa się ją za najpóźniejszą. Niektórzy datę jej powstania lokują nawet na początku II wieku.
To dzieło dość trudne w odbiorze, zwłaszcza dla początkującego czytelnika. Pełne obrazów i długich mów. Autor nie rozwija myśli liniowo: mowy Jezusa są wielowątkowe, myśl biegnie to w jednym, to w drugim kierunku, nie dochodząc do jednoznacznej syntezy, ale dążąc do wzajemnego uzupełnienia. Może dlatego Ewangelia ta bywa nazywana Ewangelią prezbitera – czyli starszego; tego, który wie więcej i powinien więcej rozumieć. Za to struktura wydaje się dość prosta. Składa się z dwóch części. Pierwszą można by zatytułować „Jezus wobec świata”, a drugą „Jezus wobec uczniów”. Świadomość takiego podziału materiału bardzo ułatwia lekturę Ewangelii według św. Jana. Przestaje drażnić atmosfera wiecznego sporu, jaki wyczuwa się w pierwszej części. Wszak Jezus był w opozycji do świata. I łatwiej wczuć się można w pełną miłości atmosferę części drugiej, w której Jezus akcentuje wielkość wybrania swoich uczniów. •
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |