Stare wino dojrzewa. Młode intensywnie pracuje. Potrzebuje środowiska, w którym będzie mogło się zestarzeć.
Trudno nie myśleć o Pięćdziesiątnicy. „Upili się młodym winem”. Gdy działa Duch Święty, gdy Jezus jest blisko, zawsze można mieć „winne” skojarzenia.
W paschalnym hymnie śpiewamy o młodych barankach. Nazywamy ich wybranymi, oświeconymi. Zapewne i młode wino będzie pasowało.
Stare wino dojrzewa. Młode intensywnie pracuje. Potrzebuje środowiska, w którym będzie mogło się zestarzeć. Przede wszystkim odpowiedniej temperatury. Nie za ciepło, ale i nie chłodno.
Co w naszych wspólnotach dajemy młodemu winu? Ciepło nadopiekuńczości i pobłażania? Czy chłód rutyny i przyzwyczajeń?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |