• Awa
    27.10.2013 19:35
    Awa
    Taka sobie refleksja.
    Ze skrajności w skrajność. Na fali ,,franciszkanizmu"interpretacje Ewangelii idą w stronę większego zrozumienia dla grzesznika.
    Wcześniej potępiano w czambuł.
    Jak tu się nie pogubić?
  • lecom1
    27.10.2013 23:05
    do Awa:
    skoro "taka sobie refleksja", trzeba było podzielić się swoją, sięgającą głębiej; łatwo krytykować - i na tym koniec? Ewangelia zawsze jest ocaleniem dla skruszonego grzesznika - taka interpretacja wynika z boskiego posłannictwa Jezusa! Św. Faustyna przypomina: im większy grzesznik, tym większe prawo do miłosierdzia (por. Dzienniczek, 723).
    • Awa
      28.10.2013 11:57
      Awa

      1.ups....i mam konsekwencje skrótu myślowego.
      Słowa ,,taka sobie refleksja "miały być w zamierzeniu tytułem do moich spostrzeżeń a nie oceną komentarza ks Lewandowskiego.

      2.Lecom(czyli ks na czacie iles tam)alez nigdy do glowy by mi nie przyszło siegąc  do jak piszesz: głębi moich refleksji dotyczacych interpretowania Słowa Bożego.

      Nie mam ku temu podstaw ani doswiadczen ani wykształcenia:)

      Ja tu sobie tylko czytam.

      Nadal upierać się będe , ze jakie czasy taka interpretacja.

       

       

  • asia_
    28.10.2013 10:38
    @ Awa: akurat tu nie sposób się pogubić! Refleksja-strzał w 10.
    "..nie wiemy, co jest w sercu człowieka" - miłość nie miażdży kiełkującego dobra.
    @ lecom1: popieram! jest przecież wyraźne "Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku"(Iz42,3)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama