• feri
    22.02.2015 09:58
    PIEKNY TEKST, DZIEKUJĘ!
  • eewa@korpyta.pl anonim
    22.02.2015 09:58
    Dziękuję Bardzo. Te Treści bardzo mnie pociągają i zaspokajają mój głód niepokoju o co Bogu Stworzycielowi chodzi w Jego Słowie które kieruje do mnie przez Ewangelię i czytania.

    Niestety w kościele na codziennej mszy a czasem na niedzielnej, nie tylko rzadko słyszy się takie wyjaśnienia Słowa, ale człowiek zmuszony jest z pokorą i bez możliwości zabrania głosu, słuchać "dukania" tych , których wybrano do przekazu Ludowi Bożemu Słowa.

    Powiedzcie mi jakie były kryteria czytania Słowa Bożego w Świątyni za czasów Chrystusa?
    Ludzki błąd jest dopuszczalny zawsze, nie ma ludzi nieomylnych, rozumiem, ale są chyba jakieś reguły.
    Ja nie wystawiam na akademie z wierszem, kogoś komu Bóg nie dał daru wymowy, ani takiego którego nie wyćwiczyłam w ilości i jakości powtórzeń oraz w rozumieniu tego co mówi, chociaż w najpłytszej warstwie podstawowej. Bo Słowo ma głębię. Ale mówię o warstwie historycznego zdarzenia.

    Bogu dzięki za Alumnów lektorów wyświęconych w Katowicach, tam Lud Pracy wie jak się zabierać do spraw Bożych.

    Wierna Bogu , Ojczyźnie i Wartościom
    Głodna tłumaczenia Słowa Bożego -
    Ewa z Trzebini
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama