Wydaje mi się, że kocham, bo kocham jak tylko umiem. Wiem, że słabo, ale kocham. A mimo to się lękam, nie ufam temu, co mówi mi serce, boję się tego, co przede mną, boję się własnego błędu... dlaczego?
Bóg jest Miłością. Postępujac z miłością zawsze wybieramy dobro. Lęk jest czymś normalnym. Każdy błądzi i popełnia błędy, najważniejsze aby dzieki remu być mądrzejszym na przyszłość.