To jest odpowiedź na pytanie: Czy mimo tego, że mam tylko ślub cywilny i wciąż czekam aż mój mąż się nawróci, by związać się z nim przed Bogiem, Jezus przychodzi do mojego serca? Czy mimo tego, że nie mogę chodzić do komunii, On mieszka w mojej duszy?
Kochanie, żyjesz w ciężkim grzechu,tam gdzie pojawia się grzech tam pojawia się również łaska Boża, ale jednym z głównych warunków przebaczenia za grzech jest się jego pozbycie. Nic innego jak sakrament pokuty i pojednania z otrzymaniem rozgrzeszenia nie zmyje z Ciebie tego grzechu. Lepiej by Ci było mieszkać osobno bez Twojego ukochanego, niżeli w grzechu ciężkim mając go codziennie obok siebie. Czym prędzej weźcie ślub... Mieszkanie bez sakramentu małżeństwa nie podoba się Panu Bogu i dopuszczacie się nieprawości. Będę się za Ciebie modlić, bo widzę że pragniesz Boga... ale pamiętaj - bez sakramentów Świętych nie ma zbawienia, bez spowiedzi pokuty i Komunii Świętej dusza obumiera.
Nie mogę zostawić w tej chwili męża i rozdzielić go z naszym dzieckiem. Olu to byłby dopiero wielki grzech, zrobiłabym tym wiele krzywdy i jemu i dziecku. Z pewnością nie pomogłoby mu się to nawrócić, ale bardziej oderwało od Boga. Nie tego chcę. Pragnę jego nawrócenia. Ja za swój grzech (zgoda na ślub cywilny), już płacę. Cały czas, każdego dnia. Nikt kto nie ma żywej wiary nie zrozumie jak bardzo może boleć brak Komunii. Ale teraz te wykoślawione ścieżki trzeba wyprostować. Miłością, a nie przemocą :)