Psałterz od wieków, od czasów starego przymierza, uważany jest za księgę przez Boga natchnioną.
Słyszymy w psalmie: „...bo mnie wybawiłeś”. Od czego? Tekst, zwłaszcza gdy go czytamy w całości, nie zostawia wątpliwości.
Ich taniec to nie tylko sztuka. To także mocne świadectwo wiary.
Z pewnej odległości widać jedynie zarysy wzgórz i majestatyczne kontury budowli, która zamknęła w sobie tajemnice śmierci Jana Chrzciciela. Opętańczy taniec Herodiady i obłąkane pomysły króla na trwałe wpisały się tu w karty historii zbawienia.
Powie ktoś, że śmierć nie znika z naszych domów, ulic, szpitali, wojennych teatrów i rejonów kataklizmami znaczonych. To prawda. Ale...
olej na płótnie, ok. 1869, National Gallery, Londyn
'Ścięcie św. Jana Chrzciciela', olej na płótnie, 1608, Muzeum św. Jana, La Valetta
Latynoamerykańskie melodie i rozważania o miłości Boga do człowieka, wpisanej w historię zbawienia i w ludzką miłość, zabrzmiały w niedzielę u stóp katedry.
(za: Gość Niedzielny Nr 51/2002)
Zaczęli od wydarzeń w raju, potem zaprowadzili wszystkich do Noego, do królów Dawida i Salomona, aż wreszcie z prorokiem Izajaszem doszli do Betlejem. Uczniowie bielskiej Szkoły Podstawowej nr 33 opowiedzieli w niezwykły sposób o tym, jak doszło do narodzin Zbawiciela.
Prawdziwa wiara wymaga od nas, byśmy byli godnymi zaufania, by nasze słowa były zgodne z naszymi czynami
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.