Jedno z najbardziej podstawowych pytań człowieka wierzącego.
W tej sytuacji człowiek musi szukać ocalenia poza sobą.
Postawa pełna pychy prowadziła faryzeuszy do pogardy drugim człowiekiem.
Bóg jest po naszej stronie. Naszej, po stronie człowieka.
Biblijny człowiek nie boi się Boga sprawiedliwego, boi się człowieka. Boi się, że wpadnie w ręce ludzkiej sprawiedliwości. Tego się boi.
Jak człowiek Starego Testamentu przeżywał chorobę w obliczu Boga?
Bóg stał się Człowiekiem, by ludziom przybliżyć rzeczywistość boską.
Trochę o Bogu, trochę o człowieku, trochę o nadziei...
Jezus jako Człowiek właśnie dzięki ciału pokazał, jak wcielać w życie miłość do drugiego człowieka. Bo miłość nigdy nie jest teorią. Miłość to praktyka, to działanie, to czyn.
Trudno człowiekowi przyjąć, że w swoim życiu ma służyć. Bycie sługą oznacza bowiem zapomnienie o samym sobie, a zwrócenie się – i to zwrócenie się w sposób radykalny – ku Bogu, ku drugiemu człowiekowi.
Bycie chrześcijaninem to nieustanne rozkoszowanie się Bożą hojnością, obfitością Jego darów, dostrzeganie Jego ingerencji, działania, mocy.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na II niedzielę Wielkiego Postu roku C
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.