Jak modlili się biblijni bohaterowie i co wiedzieli na temat miłosierdzia?
Jako dziecko w Piśmie Świętym widziałem coś, przez co przebrnąć się nie da. Ogromna, opasła księga. – Przecież nikt nigdy tego nie przeczyta!
Mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: „Otrzymałam mężczyznę od Pana”. A potem urodziła jeszcze Abla, brata jego. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę (4,1-2).
Dla zniweczenia wszelkiej pokusy nie ma nic tak ważnego, jak Pańskie przykazanie. To, że zawsze powinniśmy się modlić i nie ustawać (Łk 18,1).
Chrystus uczy człowieka jak kochać (por. 1 J 4,9-10), dlatego też kapłan i kobieta powinni uczyć się od Niego jak kochać innych ludzi.
Od czego zacząć? Po jakie wydanie sięgnąć? Czytać na wyrywki, czy "od deski do deski"? Co zrobić, gdy nie rozumiemy treści? Odpowiada wybitny biblista ks. prof. Waldemar Chrostowski.
Nie słyszymy dziś jego imienia. Jest obecny jakoś intuicyjnie. Ale to nie jest intuicja bez dowodów.
Modlimy się na różne sposoby. Ale czy modliliśmy się kiedykolwiek za pomocą lektury Pisma Świętego?
Jaką rolę w naszym życiu odgrywa Maryja? Często można usłyszeć, że „ogromną”.
O tym, jak czytać Pismo Święte, od czego zacząć, po jakie sięgnąć wydanie i gdzie szukać pomocy w jego lekturze, mówił znany biblista ks. prof. Waldemar Chrostowski w ramach spotkań o duchowości.
Konstruktywna ocena skupia się na faktach i zachowaniu, a nie na osobie. Powinna być rzetelna, rzeczowa...
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na XXIX niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.