„Przeprawmy się na drugą stronę”. Całe życie człowieka jest wyprawą na drugą stronę.
Odgłos burzy? Cudowny znak nad Jordanem? Proroctwo odczytywane w świątyni?
Słucham znajomego. Opowiada o cwaniakach oszustach, i wyzyskiwaczach. Krew się burzy...
Śpiew psalmów uwalnia od smutków, rozwesela duszę i ucisza wszelkie wewnętrzne burze...
Jeśli tylko się wyrywa, obala, niszczy i burzy, zostają ruiny na pustyni.
Życiowe burze są jakimś ważnym momentem sprawdzianu tego, kim jest Bóg, w którego wierzę.
Być może Bóg nie uciszy burzy natychmiast, ale Jego obecność wesprze, a bliskość pomoże chwycić się Jego ręki
Królestwo, odporne na burze i wiatry historii, którego Król ma słowa życia wiecznego. A Jego obietnice nie przemijają.
Ewangelia Jezusa Chrystusa nie burzy istniejących w społeczeństwie relacji i zależności. Raczej wymaga, by nadać im nową jakość.
Dzisiejszy psalm jest fragmentem wielowątkowej pieśni. Wybrane strofy komentują czytaną dziś Ewangelię o uciszeniu przez Jezusa burzy na jeziorze.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.