W moim ogrodzie rosły kiedyś dwie czereśnie. Jedna, duża, co roku przynosiła sporo owoców. Druga, mniejsza, nie chciała owocować. Z zupełnie niezrozumiałych dla mnie powodów...
Otwarcie się na Ewangelię prowadzi do odnowionego świata, który zdąża ku wieczności, do „źródeł wód życia”.
Ten, który sprawia prawdziwe poruszenia wody, Ten, który wodę uczynił narzędziem ku wyleczeniu i wskrzeszeniu całej ludzkości, czyniąc ją materią chrztu Duchem Świętym i ogniem...
Bóg jest Ojcem, a więc stwórcą i dawcą życia, towarzyszem mojej codziennej drogi, świadkiem moich radości i nadziei.
Kiedy wielki tłum z mieczami i kijami przybył aby pojmać Pana, nikt spośród niego nie zachował się bardziej okrutnie wobec Dawcy życia, niż ów zdrajca...
Można się do cudów, do darów, do Bożej łaski przyzwyczaić. Można też tak zachłysnąć się życiem, które otrzymałem, że zapomina się o jego Dawcy...
Bóg chciał, aby człowiek modlił się nie tylko o dary nadprzyrodzone, ale i o chleb powszedni.
Wydawnictwo Bratni Zew Kraków 2007 format: 130x209, stron: 176, oprawa: miękka
Trudno założyć, że biblijny mędrzec czytał Platona. Ale oto jego myśl, że „śmiertelne ciało przygniata duszę i ziemski namiot obciąża rozum pełen myśli”, doskonale harmonizuje z refleksją greckiego filozofa, który w „Dialogach” pisze o ciele jako więzieniu dla duszy.
Niezależnie od ludzkich możliwości i wysiłków, źródło życia pochodzi z daleka i ma swe korzenie w tajemnicy Boga.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.