Kobieta odrzucona, zraniona i samotna.
Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, a On twe ścieżki wyrówna(Prz 3,5-6).
W tej monotonii wiejskiego krajobrazu udaje mi się jednak dostrzec delikatnie wyróżniający się jasny punkt na tle tworzących jedno, ciemne pasmo drzew. Podchodzę bliżej. Z każdym krokiem zarys obiektu staje się coraz bardziej czytelny. Po chwili nie mam wątpliwości- to kapliczka umieszczona na skraju lasu, w miejscu, gdzie praktycznie żaden człowiek bez wiedzy o istnieniu tego miejsca kultu się nie zapuszcza. Praktycznie za cud uznaję to, że idąc nie tylko tak nieoczywistym szlakiem, ale I nie będąc w pełni świadomą, dokąd zmierzam, dotarłam właśnie tutaj.
Przy kawie, ciastku i w przyjacielskiej atmosferze. Ruszyły cykliczne spotkania z Biblią dla żyjących samotnie.
Tylu samotnych, cierpiących, starszych, siedzi nad swoją sadzawką Betesda i czeka. Już nawet nie na uzdrowienie. Na słowo...
I jaki jest? Dobry, czy zły? Miłosierny, czy mściwy? Zawzięty, czy ugodowy? Wszechmocny i wszechwiedzący? Jest Trójcą, czy samotną monadą?
Przy kawie, szarlotce i w życzliwej atmosferze. To inicjatywa dla osób samotnych po rozwodzie, które nie mogą znaleźć swojego miejsca w Kościele.
Różne bywa doświadczenie współczucia. Można poczuć się gorszym, zdanym na los, pozbawionym szans i perspektyw, biednym i samotnym, przygwożdżonym cierpieniem...
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.