Chrześcijanin raz wybrawszy Chrystusa ciągle swój wybór musi potwierdzać. Niekoniecznie deklaracjami, ale na pewno stylem życia.
To czyny, a nie słowa pokazują prawdę o nas. Poznajemy ją po owocach, a nie w słownych deklaracjach
Póki deklaracje przywiązania do Boga nie będą miały potwierdzenia w codzienności, póty nie będą wyrazem mojej wiary
Kto może pokonać zło? Ten kto deklaruje, że się z nim rozprawi? No.... To mogą być deklaracje bez pokrycia.
Apostoł Paweł doskonale to rozumiał. Biblia przekazuje nam jego odważną deklarację: powinniśmy poddawać każdą myśl w posłuszeństwo Chrystusowi.
Składamy Bogu deklaracje swojej miłości i ufności, jednocześnie nie potrafimy przyjąć niepowodzeń, które w mogą nas ku Niemu przywieść
Niedziela Zesłania Ducha Świętego... To nie powinno zaskakiwać: jak zwykle Bóg objawia kim jest nie przez deklaracje, ale przez swoje działanie.
Najważniejszą sprawą życia jest pełnienie Bożej woli. To nie może być jedynie pusta deklaracja, kolejny slogan powtarzany przy wielu okazjach...
Kiedyś, jak Piotr rozgorączkowany obiecywałem: „Życie moje oddam za Ciebie”. Dziś wiem, jak niewiele pozostaje z takich deklaracji, gdy przychodzi czas próby.
Imię tego proroka było zarazem deklaracją. Gdy jego rodacy lgnęli do pogańskich kultów kananejskich i oddawali cześć Baalowi, on trwał przy Bogu Izraela.
Spożywaj Chleb słabych, Pokarm pielgrzymów, Ucztę głodnych, Nadzieję pogrążonych w ciemności, Lekarstwo zranionych, Moc upadających.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.