- Przypadkiem ktoś położył je na masce mojego samochodu. Rozpłakałem się - mówi Jacek Józefczuk, mieszkaniec Wawra.
90. proc mieszkańców miasta narodzin Jezusa utrzymuje się z turystyki religijnej, która obecnie nie istnieje.
Jakiej gorzkiej lekcji pokory potrzebowali mieszkańcy Galilei, aby poznać swe serce i otworzyć się na światło Mesjasza?
Tak, na świecie są miejsca, gdzie biblijne wielkopiątkowe obrazy wydają się być wyjęte wprost z ust mieszkańców
Kościół katolicki bardzo skutecznie wykorzystał i wciąż wykorzystuje w swej metodzie ewangelizacji zafascynowanie Słowem Bożym u mieszkańców Afryki.
Może jak Naaman powątpiewam, kalkuluję? Albo jak mieszkańcy Nazaretu nie przyjmuję Jego nauki, bo wiem lepiej, czego mi potrzeba?
Wielu mieszkańców miasta, w którym się urodził, nie ma pojęcia o jego pracy, a nawet istnieniu. Najwyższa pora to zmienić.
17 grudnia, od Santiago po Hawanę, Kubańczycy czczą postać biblijnego żebraka Łazarza. Mieszkańcy Antyli widzą w nim patrona chorych i opiekuna ubogich.
Potrzebujemy mieszkańców Niniwy i królowej z Południa. Nie jako sędziów. Na sąd przyjdzie czas. Jako drogowskazów. Na czytanie drogowskazów teraz jest czas.
Chrystus za chwilę uroczyście wjedzie do Jerozolimy. Z prawej strony widzimy bramę prowadzącą do miasta. Przez tę bramę mieszkańcy Jerozolimy wyszli mu naprzeciw.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.