Kiedy słyszę słowa: jak trwoga, to do Boga, uświadamiam sobie, że powrót do źródła zaufania następuje w różnych okolicznościach.
Stałe przebywanie z Bogiem prowadzi do pełnego zjednoczenia z Nim, Bóg wtedy zaczyna zajmować pierwsze miejsce
Boga nie da się do niczego zmusić.
Na początku człowiek miał jedno jedyne przykazanie: „Nie wsadzajcie nosa w zło, bo to nie ma najmniejszego sensu”.
Według psalmów wszystko zależy od wysłuchania modlitwy. Jakby istotą metafizyczną człowieka jest wołanie do Boga z głębi przepaści, z krańców ziemi.
Jezus Chrystus chciał, by pierwszym słowem, które skierujemy do Boga w modlitwie, było słowo „Ojcze”. Kościół chciał, by pierwszym stwierdzeniem naszego symbolu wiary było: „Wierzę w jednego Boga. Ojca wszechmogącego”.
Pouczenie o pierwszeństwie planów Boga nad planami ludzkimi: plany Balaka zostają udaremnione; samemu Balaamowi pozostaje tylko poddać się woli Boga.
Modlitwa jest niebezpieczną ścieżką dla tych, którzy ujarzmili wyobrażenie o Bogu we własnych roszczeniach intelektu.
Psalmy są szkołą i fundamentem modlitwy wspólnej.
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie (Mt 6,7n).
Spożywaj Chleb słabych, Pokarm pielgrzymów, Ucztę głodnych, Nadzieję pogrążonych w ciemności, Lekarstwo zranionych, Moc upadających.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.