Chrześcijaństwo nie jest dla cierpiętników, dla bardziej wierzących w złe nowiny, niż w Dobrą.
Szkoła Słowa Bożego 2009/10
Spojrzał, uczynił mi, okazał moc, rozproszył zarozumiałych, panujących usunął, wywyższył uniżonych...
Jezus odda życie za wszystkie rozproszone dzieci Boże, czyli także za pogan.
Prześladowanie, jakie wybuchło po śmierci Szczepana, mogło podciąć skrzydła. Tak można sądzić ze wzmianki o rozproszeniu...
Można przypuszczać, że wszyscy rozważający dzisiejsze czytania znają ten stan. Rozproszenia, oschłość, czyli to wszystko, co nazywamy brakiem czucia Boga.
- Ja też mam rozproszenia. I co z nimi robię? Nie skupiam się na nich, ale wracam wytrwale do lektury słowa Bożego...
Dla człowieka wierzącego słowo Boże jest jak lampa, która wskazuje drogę. Światło wiary pomaga rozproszyć mroki codzienności, cienie grzechu i wewnętrznych chaszczy...
Nie bez powodu młodzi gniewni mówią o klepaniu pacierzy. Rzeczy codzienne powszednieją, jak mawiali starożytni. Jednak nie w rozproszeniach jest problem.
Przychodzi do mnie, do zamkniętego przez lęk i rozpacz serca. Wchodzi i ofiarowuje swój pokój. Pokój, który potrzebny jest moim rozproszonym myślom i zalęknionemu sercu.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.