Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Kontynuujemy kolejną edycję Szkoły Słowa Bożego, którą prowadzi ks. Jan Kochel. Zapraszamy do aktywnego udziału
Ziemia Śląska była zawsze ziemią pogranicza, a więc także wojen, cierpienia, bólu i śmierci niewinnych ludzi. Wśród ofiar różnych wojen znalazło się wielu bezimiennych chrześcijan, którzy oddawali życie, np. w czasie okrutnej wojny trzydziestoletniej, gdy przechodziły przez naszą ziemię różne wojska plądrując i niszcząc spokojne śląskie miasta i wioski. Jeszcze bardziej okrutną okazała się II wojna światowa, która zrodziła „fabrykę śmierci” i zainicjowała terror na niespotykaną dotąd skalę. Nazizm i komunizm programowo niszczyły wyznawców Chrystusa. Zabijano wierzących i duchownych tylko dlatego, że przyznawali się do swojej wiary i bronili jej. Wielu bohaterów nie znamy z imienia, chociaż Jan Paweł II przy okazji Roku Jubileuszowego 2000 apelował, aby utrwalić świadectwo męczenników:
To świadectwo nie możne zostać zapomniane. Kościół pierwszych wieków, chociaż natrafił na tyle trudności organizacyjnych, bardzo zabiegał o to, ażeby utrwalić świadectwo męczenników w specjalnych martyrologiach. Poprzez wieki te martyrologia stale były uzupełniane, a w poczet świętych i błogosławionych Kościoła wchodzili już nie tylko ci, którzy przelali krew dla Chrystusa, ale także nauczyciele wiary, misjonarze, wyznawcy, biskupi, kapłani, dziewice, małżonkowie, wdowy, dzieci. W naszym stuleciu wrócili męczennicy. A to są często męczennicy nieznani, jak gdyby «nieznani żołnierze» wielkiej sprawy Bożej. Jeśli to możliwe ich świadectwo nie powinno zostać zapomniane w Kościele. Zgodnie z sugestią Konsystorza trzeba, ażeby Kościoły lokalne, zbierając konieczną dokumentację, uczyniły wszystko dla zachowania pamięci tych, którzy ponieśli męczeństwo. Będzie to miało niewątpliwie charakter i wymowę ekumeniczną. Chyba najbardziej przekonywujący jest ten ekumenizm świętych, męczenników. Communio sanctorum mówi głośniej aniżeli podziały (TMA 37).
Konkretną odpowiedzią na apel papieski była pierwsza beatyfikacja 107 męczenników za wiarę – ofiar prześladowania Kościoła w Polsce w latach 1939-1945 ze strony nazizmu hitlerowskiego. Beatyfikacja miała miejsce w Warszawie 13 czerwca 1999 r.
Idea zbiorowej beatyfikacji męczenników zainicjowana została w trakcie dyskusji w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych nad męczeństwem bp. Michała Kozala. Wówczas wypłynął postulat rozpoczęcia oddzielnego procesu beatyfikacyjnego tych, którym Biskup Męczennik przewodził w składaniu najwyższego świadectwa wiary. Po konsultacjach z Kongregacją wykrystalizowała się stopniowo obecna formuła procesu, który obejmuje nie tylko duchownych, męczenników z Dachau, ale także innych, w tym wiernych świeckich, którzy zginęli wskutek działań podejmowanych „z nienawiści do wiary” (in odium fidei) w różnych miejscach i okolicznościach, ale z rąk tego samego prześladowcy.
Z ramienia Konferencji Episkopatu Polski proces beatyfikacyjny prowadził biskup diecezji włocławskiej, która w czasie prześladowania poniosła największe procentowo straty spośród duchowieństwa diecezjalnego – daninę krwi złożyło tu ponad połowa kapłanów. Proces informacyjny został otworzony we Włocławku 26 stycznia 1992 r., w rocznicę śmierci męczeńskiej bł. bpa Michała Kozala, obejmując na początku 92 osoby z różnych diecezji i rodzin zakonnych. Krąg ten w trakcie prac procesowych aż pięciokrotnie ulegał zmianom: powiększał się przez kolejne zgłoszenia nowych kandydatów, a jednocześnie był redukowany, gdy okazywało się, że w rozpatrywanych przypadkach nie ma wystarczającego materiału dowodowego na męczeństwo w rozumieniu teologicznym. Ostatecznie w listopadzie 1998 r. liczba męczenników ukształtowała się jako grono 108 sług Bożych.
W gronie kandydatów z 17 diecezji, ordynariatu polowego i 22 rodzin zakonnych znalazły się osoby, których życie i śmierć oddane Bożej sprawie nosiły znamię heroizmu. Wśród nich było 3 biskupów, 52 kapłanów diecezjalnych, 26 kapłanów zakonnych, 3 kleryków, 7 braci zakonnych, 8 sióstr zakonnych i 9 osób świeckich. Z terenu metropolii górnośląskiej możemy wyróżnić dwóch kapłanów diecezjalnych i pięciu ojców zakonnych (oblatów i werbistów): bł. ks. Emila Szramka, bł. ks. Józefa Czempiela, bł. Józefa Cebulę OMI, bł. ks. Alojzego Ligudę SVD, bł. ks. Stanisława Kubistę SVD oraz bł. ks. Ludwika Mzyka SVD. Przygotowywany jest drugi proces męczenników II wojny światowej, którzy powiększą ich liczbę o kolejnych męczenników „z tej ziemi”.
Pierwszej grupie męczenników pochodzących ze śląskiej ziemi pragniemy przyjrzeć się przez pryzmat słowa Bożego. Ten klucz – zaproponowany przez Benedykta XVI – jest dla nas najbardziej czytelny. Apostoł Piotr przekonywał adresatów Drugiego Listu: „Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, i dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach” (2 P 1, 19). To zapewnienie łączy się z przypomnieniem autorytetu Pisma Świętego, które jest natchnionym słowem Bożym, a ponieważ zostało napisane pod wpływem Ducha Świętego, nie należy go interpretować według indywidualnych zapatrywań, ale zgodnie z nauką Kościoła, któremu zostało powierzone i który strzeże autentyczności jego interpretacji (2 P 1, 20; por. 2 Tm 3, 16). Kościół zawsze czuwał również nad właściwym doborem tekstów biblijnych podczas wspomnienia liturgicznego wybranych świętych i błogosławionych. W przypadku nowych błogosławionych najczęściej korzystamy z tekstów zbiorowych o męczennikach lub dobieramy teksty zgodnie z zasadą zaaprobowaną wyżej przez autorytet pierwszego z Apostołów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |