Tradycyjnie już - od I Niedzieli Adwentu zapraszamy do aktywnego udziału w kolejnej edycji Szkoły Słowa Bożego, którą prowadzi ks. Jan Kochel . Zachęcamy do dzielenia się swoimi rozważaniami, modlitwami i "dobrymi nowinami", które można będzie przysyłać na adres redakcji.
Ojciec św. Benedykt XVI zapowiedział na 29 czerwca 2008 roku początek „Roku św. Pawła”. Z okazji 2000. rocznicy urodzin Apostoła Narodów planowane są różne wydarzenia o charakterze modlitewnym, artystycznym czy naukowym. Na początek Papież otworzy w Bazylice za Murami jubileuszowe „Drzwi św. Pawła”. W naszych rozważaniach Szkoły Słowa z Apostołem chcemy włączyć się w przygotowanie tego ważnego wydarzenia w życiu Kościoła. Wszyscy jesteśmy przecież w jakiejś mierze uczniami wielkiego apostoła, misjonarza i ewangelizatora narodów. To on, prowadzony przez Ducha Świętego, przekroczył granice Europy, by głosić Ewangelię Chrystusową.
CZYTAJ!
Dz 16,6-15; Łk 9,1-6
Kiedy [Jezus] przywołał do siebie Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi demonami i chorobami, aby uzdrawiali. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali. Powiedział też do nich: „Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy, ani dwóch ubrań. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, zatrzymajcie się tam, dopóki nie będziecie opuszczać tego miejsca. Jeśli w jakimś mieście was nie przyjmą, wtedy odejdźcie stamtąd i strząśnijcie proch z waszych nóg na świadectwo przeciwko nim”. Wyruszyli więc i szli przez wioski, głosząc wszędzie Ewangelię i uzdrawiając.
Dodaj :. odnalezione przez ciebie teksty paralelne do rozważanego fragmentu Ewangelii.
ROZWAŻ!
Jose H. Prado Flores w książce Sekret Pawła pisze o czterech trenerach Apostoła, którzy ukształtowali z niego zawodnika uczestniczącego w „dobrych zawodach” (1 Tm 6,12; 2 Tm 4,7). Byli nimi: rabbi Gamaliel, uczeń Ananiasz, towarzysz misji Barnaba oraz sam Duch Święty (por. Sekret Pawła, 65-78). Ten ostatni – wewnętrzny Nauczyciel – nadał ostateczny kształt formacji wcześniejszych nauczycieli. Duch Prawdy „wszystkiego nauczy i przypomni…” (J 14,26), poprowadzi (Rz 8,14), poprawi i skoryguje (Dz 16,6-7). „Był to – przekonuje Prado Flores – ten sam trener, który wybrał go [Pawła] do zadania specjalnego (Dz 13,2) i uzdolnił za pomocą znaków i cudów (Rz 15,9) do posługiwania w Duchu (2 Kor 3,8) i przepowiadania Ewangelii, nie tylko z mocą, ale z Duchem Świętym (1 Tes 1,5). To Duch Święty realizuje cudowne dzieło kształtowania obrazu Jezusa w życiu Apostoła (2 Kor 3,18)” (Sekret Pawła, 78).
Apostoł nie przekroczyłby zatem granic Europy, gdyby Duch Święty mu tego wyraźnie nie objawił. Paraklet jest Nauczycielem zdecydowanym i wymagającym: „[Szaweł i Sylas] przeszli Frygię i krainę Galicką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić słowo w Azji. Przybywszy do Myzji, próbowali udać się do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im, przeszli więc Myzję i zeszli do Triady” (Dz 16,6n). Wyraźnie to On prowadzi apostołów i wyznacza kierunek drogi. On też objawia się w nocnym widzeniu poprzez posłańca: „W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął [przed nim] i błagał go: «Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!» Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii, w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili Ewangelię” (Dz 16,9n). Posłuszeństwo Duchowi Świętemu jest więc gwarantem właściwego kierunku i dynamizmu ewangelizacji.
Celem tego etapu misji okazało się główne miasto Macedonii – Filippi (gr. Philippoi), stolica rzymskiej prowincji, cieszące się przywilejem „kolonii” od r. 31 przed Chr., czyli tymi samymi prawami co miasta Italii (Dz 16,12).
Macedończyk w nocnej wizji zaprosił misjonarzy do odwiedzin tego miasta położonego u stóp Góry Pangajon z dogodnym dostępem do Morza Egejskiego. W dolinie filippińskiej znajdowało się wiele źródeł, stąd też dawna jego nazwa – Krenidas (gr. krenides – „źródło”), przepływała zaś tam tylko jedna rzeka – Gangas / Gangites (dziś Anghista). Dogodne położenie sprzyjało dynamicznemu rozwojowi miasta, którego początków należy szukać w VII w. przed Chrystusem. Nowotestamentalne brzmienie nazwy pochodzi od Filipa II Macedończyka, ojca Aleksandra Wlk., który w 356 r. nadając mu imię – Philippoi. Z czasem Rzymianie zaczęli wymawiać je jako Filippi i tak już pozostało.
Czteroosobowy zespół misjonarzy: Paweł, Sylas, Tymoteusz (dołączył w Listrze; Dz 16,1-3) i Łukasz (w Troadzie; 16,10), wkroczył do miasta z wyraźnym przesłaniem ewangelizacyjnym. Posiadali oni tę samą moc i władzę, która była udziałem pierwszych Apostołów: „I wysłał ich – zapewnia Ewangelista, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali. Powiedział też do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy, ani dwóch ubrań. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, zatrzymajcie się tam, dopóki nie będziecie opuszczać tego miejsca»” (Łk 9,2-4).
Pierwszym miejscem ewangelizacji Europy był zatem dom „bogobojnej” Lidii. Pochodziła ona z azjatyckiej prowincji Lidia, a do Filippi przybyła w celach handlowych. Ta przedsiębiorcza i wrażliwa kobieta, za Zrządzeniem Opatrzności, znalazła się w dniu świątecznym (szabat) na miejscu modlitwy (gr. proseuche), gdzie Paweł rozpoczął dialog z miejscowymi niewiastami. To kobiety pierwsze otwarły serca na Dobrą Nowinę. Wśród nich szczególnie serce Lidii było uważne/słuchające (por. 1 Krl 3,9; Łk 10,39): „Pan otworzył jej serce – zanotuje Łukasz – tak, że uważnie słuchała słów Pawła. Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, zwróciła się z prośbą: «Jeśli uważacie mnie za wierną Panu, przyjdziecie do mego domu i zamieszkajcie w nim». I wymogła to na nas” (Dz 16,14n). Dom Lidii był więc pierwszym „domowym kościołem” (gr. oikos).
Nie wszystkie jednak serca i domy filippińskie były tak otwarte i życzliwe. Sprawdziła się tutaj ewangeliczna zapowiedź o tych, którzy nie będą chcieli przyjąć apostołów: „Jeśli w jakimś mieście was nie przyjmą, wtedy odejdźcie stamtąd i strząśnijcie proch z waszych nóg na świadectwo przeciwko nim” (Łk 9,5).
Dalsze dynamiczne wydarzenia związane z misją w mieście to: uzdrowienie opętanej niewiasty, gwałtowna reakcja tłumu i okrutna decyzja pretorów (tj. cesarskiej straży namiestnika prowincji; por. Flp 1,13; Dz 16,22n), to zapowiedź trudności i przeszkód, które będą stale towarzyszyć głosicielom Ewangelii. Potwierdzi się tutaj Pawłowa zasada: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska…” (Rz 5,20).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |