Kanoniczne listy św. Piotra
Kanonicznych Listów Piotra setki lat po apostołach nie uznawano za Pismo święte. Hieronim pisał kilkaset lat później, że nawet za jego czasów większość nie uznaje II listu Piotra za Pismo święte („Wprowadzenie w myśl i wezwanie ksiąg biblijnych 10, Ewangelia św. Jana Listy Powszechne Apokalipsa", Warszawa, ATK 1992, str. 144). Euzebiusz tak samo podaje, pisząc, że „co do tak zwanego Drugiego Listu istnieje tradycja, że wprawdzie nie należy do Testamentu” („Historia Kościelna", III, 3, 1, podkreślenie J.L). O braku pierwszego listu Piotra w kanonie Muratoriego, pisze też powyższy leksykon Świadków, „Całe Pismo jest natchnione...” (str. 304).
List św. Jakuba
List Jakuba podobnie, dopiero od Orygenesa zaczęto go uznawać za tekst Pisma świętego („Wprowadzenie w myśl 10......", str. 117).
Euzebiusz pisał, że nie uznawano go w jego czasach za kanoniczny („Historia.....” II, 23, 25).
Luter nawet nie uznawał jakiś czas listu Jakuba za tekst natchniony.
2 i 3 List św. Jana
Dziś są w NT. Jednak Euzebiusz miał wątpliwości co do 2 i 3 J, pisząc, że „są wątpliwe” „Drugi i trzeci List, przypisywany Janowi, czy to ewangeliście, czy tez jakiemuś innemu jego współ imiennikowi” („Historia.....” III, 25, 3; II, 24, 18). Dopiero od IV wieku uznano je za kanoniczne powszechnie. Podobnie w bardzo wcześnie powstałym Kościele antiocheńskim (por. Dz Ap 11: 19) nie uznawano na początku jednoznacznie 2-3 J (por. „Wstęp ogólny do Pisma Świętego", Pallotinum 1986, str. 87).
Kanoniczny list do Hebrajczyków
List do Hebrajczyków także sprawiał trudności i wątpliwości. Nie ma go we fragmencie Muratoriego, co przyznawał leksykon Świadków „Całe Pismo...” podając, że „List do Hebrajczyków i List Jakuba, nie wymienione we fragmencie Muratoriego” (str. 304). W tradycji powątpiewano w Pawłowe autorstwo listu do Hebrajczyków: „przechowane do dni naszych wieści mówią, że List pisał Klemens, inni zaś twierdzą że Łukasz” (Euzebiusz „Historia Kościoła” VI, 25, 14). Gajus, który wyliczał Pawłowe Listy, „wymienia tam 13 tylko Listów Apostoła; nie zalicza do nich Listu do Żydów, jako ze niektórzy Rzymianie nawet wówczas nie uważali go za pismo apostolskie” (Euzebiusz, j.w., VI, 20, 3).
W Kościele afrykańskim, tzw. Kanon klaromontański też pomija Hebr (por. „Całe Pismo jest natchnione....", str. 303 tabela).
Kanoniczne listy powszechne
Papirusy Chester Beatty (P46, P47), bardzo wczesne, bo powstałe przed rokiem 250, nie miały listów powszechnych dziś będących w NT (por. „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne", str. 313 tabela). W Kościele palestyńskim, kolebce chrześcijaństwa i siedzibie apostołów, nie uznawano jednomyślnie na początku wszystkich ksiąg deuterokanonicznych NT (z wyjątkiem listu do Hebr). Mówi o tym Euzebiusz, który właśnie był członkiem kościoła palestyńskiego i świadczył o wątpliwościach względem tych listów jakie istniały w jego kościele („Historia kościelna” III, 25, 3). W tym momencie, gdy jesteśmy przy kościele palestyńskim, nasuwa się bardzo interesująca refleksja. Jak wiadomo, w czasach apostołów kościół palestyński był ośrodkiem kierowniczym, o czym świadczy wyraźnie tekst z Dz Ap 16:4 (z tym poglądem zgadza się też książka Świadków pt. „Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi", str. 194). Do czego zmierzam? Otóż, Świadkowie Jehowy często twierdzą, że postępują jak pierwotne chrześcijaństwo. Jednak jak widać w tym przypadku nie postępują tak do końca, bo gdyby postępowali jak pierwotne chrześcijaństwo to wyrażaliby wątpliwości jak kierownicza wspólnota wobec listów powszechnych. Tego jednak nie robią - przyjmują je dziś bezdyskusyjnie za pewne i kanoniczne, choć wspólnota apostolska w Palestynie miała wątpliwości. Z odcieniem niewzruszonej pewności listy te uznawał dopiero Atanazy w roku 387, który jednak nie pochodził ze wspólnoty palestyńskiej (por. leksykon Świadków „Całe Pismo....” str. 304, par. 21) . Dlaczego Świadkowie przyjmują pewność od tych, których oskarżają o szatańskie odstępstwo? Dlaczego więc ciągną swe poglądy nie od wspólnoty palestyńskiej, która miała kierowniczą rolę w pierwotnym chrześcijaństwie, i zamiast tego ciągną swe poglądy od Atanazego ? Czy postępują więc dokładnie jak pierwotne chrześcijaństwo za które się uważają tak dumnie? „Będąc Świadkami na rzecz Jehowy, wysoko cenimy Pismo Święte, a nie tradycję, w czym przypominamy pierwszych chrześcijan” (Strażnica, 15 maja 1995, str. 10). Wszystko z pozoru pięknie, ale jak już wiemy ci pierwsi chrześcijanie inaczej niż Świadkowie rozumieli czym jest kanon NT.
Podobnie w bardzo wcześnie powstałym Kościele antiocheńskim (por. Dz Ap 11: 19) nie uznawano na początku jednoznacznie 2 Piotra, listu Judy (por. „Wstęp ogólny do Pisma Świętego", Pallotinum 1986, str. 87).
W Kościele syryjskim, również istniejącym już bardzo wcześnie za czasów apostołów (Dz Ap 15:23) nie uznawano listów katolickich. Kościół ten odrzucał też księgi deuterokanoniczne (z wyjątkiem Hebr i Jk) Nowego Testamentu, dziś uznawane przez Świadków. Poza tym Kościół ten uznawał apokryf - 3 list św Pawła do Koryntian (por. „Wstęp ogólny...", j.w.).
W Kościele afrykańskim, tzw. Kanon mommsemiański, który pomija też Judy i Jakuba (por. „Całe Pismo jest natchnione....", str. 303 tabela). Kościół afrykański już około roku 200 był prężnie rozwinięty (poświadczają to akta męczenników z Scillum z 180 r.).
Jak widać po raz kolejny nie istniał w pierwotnym chrześcijaństwie kanon NT. Świadkowie Jehowy mówiąc że naśladują pierwszych chrześcijan nie mówią prawdy, bowiem Ci pierwsi chrześcijanie długo nie rozumieli tak jak dziś Świadkowie czym kanon NT jest, lub nie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |