Refleksja ogólna
Przy okazji nasuwa się także refleksja zupełnie innej natury, nieco szerszej. Mianowicie, nigdy pierwotny chrystianizm nie utrzymywał (jak chcą Świadkowie Jehowy), że tylko to co pierwotne w chrześcijaństwie, jest prawowierne. Sami Apostołowie nie wskazywali nigdy na to, skoro nie widzieli konieczności ustalenia jakiegoś bezspornego zbioru Pism doktrynalnych. Nie zrobili tego. Nie widzieli potrzeby narzucenia ram na to w co wierzyć, przez sporządzenie zestawu jakichś zasad. To, że tak zrobili zestawiając księgi Nowego Testamentu, jest jak już wiemy założeniem propagandowym Świadków Jehowy. Potwierdzenie tej refleksji odnajdziemy choćby poprzez studium dziejów chrześcijaństwa pierwszych wieków.
Podsumowanie
Myślę, że po tym krótkim naświetleniu zagadnienia, dość jasne staje się, że Świadkowie Jehowy nie są żadnym oryginalnym zjawiskiem na arenie dziejów. Nie są też czymś pierwotnie chrześcijańskim - choć takie wrażenie starają się stworzyć. Nie udało im się zerwać jednoznacznie z tym co nazywają szatańskim Babilonem - a dokładniej mówiąc nie udało im się zerwać z paradygmatem chrystianizmu odnośnie spraw jak najbardziej fundamentalnych, choćby takich jak kanon NT (czy ST, który przejęli od protestantów). Chcą lub nie, świadomie lub nie, być może intuicyjnie przejęli bagaż chrystianizmu w większym stopniu niż sobie to być może uświadamiają. Russell, założyciel ruchu Świadków Jehowy, o ile chciał się wyzwolić od katolicyzmu, to nie udało mu się do końca zerwać z tymi, którzy go uformowali: z Adwentyzmem, odłamem protestantyzmu. Więcej było w nim z Babilonu niż myślał. To widać na przykładzie takich fundamentalnych rzeczy, jak choćby kanon NT /ST, czy kwestia wyliczeń związanych z końcem czasów pogan lub idei niewidzialnej Paruzji Jezusa, które przejął w nieco zmodyfikowanej formie od Adwentystów (uważani przez Świadków na równi z całym chrześcijaństwem za szatański Babilon Wielki już od listopada roku 1879 - patrz książkę Towarzystwa Strażnica pt. „Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego", str. 52, 647). Utrzymanie nauk Adwentystów w mocy, trwa do dziś u Swiadków Jehowy (por. Świadkowie Jehowy głosiciele...", str. 49). To co zostało w nim z Babilonu, przeżyło także dziś wśród Świadków Jehowy. Cóż, tak to już jest w życiu, że trudno nam czasem ostatecznie zerwać z zamiłowaniami wpojonymi na początku. Tak to już jest, że trudno nam się rozstać z wpojonymi nawykami, nawet tymi których potem nie lubimy. Tak też jest w przypadku Świadków Jehowy. Szkoda, że czasem o tym zapominają, określając się jako ludzie „nie będący ze świata".
Jan Lewandowski
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |