Czy nauka Pawła była sprzeczna z nauką Jezusa?

Ale Paweł chce być mędrkiem, przemawia więc z mentorstwem do zwolenników Prawa: "Powiedzcie mi wy, którzy chcecie żyć pod Prawem, czy Prawa tego nie rozumiecie? Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy. Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar:Synaj jest to góra w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką.". Paweł zapomniał jednak dodać, że Abraham poślubił jeszcze jedną kobietę - Keturę, z którą również miał potomstwo, najliczniejsze w dodatku (Rdz 25, 1n; BT). Co to niby ma być - Trzecie Przymierze? Alegoria zdecydowanie mu nie wyszła…

Odpowiedź:
Cokolwiek by św. Paweł napisał, i tak Agnosiewicz w tym tekście tego nie uzna. Całe to dowodzenie Agnosiewicza, że Paweł nie powinien uczyć o dwóch przymierzach, jest bez znaczenia, bowiem jak wyżej wspomniałem na podstawie konkretnych wersów, objawił to Bóg już w ST, a Jezus wypełnił w NT.


Całe łajdactwo św. Pawła wychodzi w jego liście do Koryntian. Kiedy tłumaczy się on ze swego samozwańczego miana "apostoła", przypisuje tam sobie prawo do nie pracowania, prawo do pobierania pożytków od wiernych, tak jak czynią to inni apostołowie, a na potwierdzenie uroszczeń tego zwyczaju, którego Jezus zakazywał,

Odpowiedź:
I co jak wyżej się okazało, jest tylko urojeniem samego Agnosiewicza.


Paweł, który wcześniej twierdził, że kresem Prawa jest Chrystus, teraz …powołuje się na to Prawo, które miało wraz z Chrystusem przestać obowiązywać. Mówi on: "Czyż mówię to tylko na zwykły ludzki sposób? Czy nie wspomina o tym także Prawo? Napisane jest właśnie w Prawie Mojżesza…" (1Kor 9,8; BT). Widzimy więc, że Paweł powołuje się na Prawo wtedy, kiedy odpowiada to jego przyziemnym interesom (prawo do życia kapłana na koszt wiernych), natomiast kiedy mu to zawadza (chce bowiem skłócić chrześcijan, oderwać chrześcijaństwo od korzeni judaistycznych) - wysnuwa teorie o "kresie Prawa wraz z Chrystusem". Pasowało też św. Pawłowi powołać się na Prawo, aby usprawiedliwić też zupełne podporządkowanie niewiasty swemu mężowi, więc to uczynił ("mają być poddane, jak to Prawo nakazuje" - 1Kor 14, 34; BT)

Odpowiedź:
Najwidoczniej św. Paweł nie odrzucał całego Prawa, mając określone powody, z których tak robił. Ale to już nie mieści się w kategoriach rozumienia Agnosiewicza.


Jan Lewandowski




PRZYPISY:

[1] http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,206.
[2] Zachowano oryginalny kształt wypowiedzi M. Agnosiewicza (przyp. redakcji).
[3] Agnosiewicz czyni tak choćby w przypadku słów z Mt 16,18. Por. M. Agnosiewicz, Prymat papieski.
[4] Por. S. Olejnik, Teologia moralna, t. VII, Warszawa 1993, s. 163.
[5] Por. S. Bacchiocchi, Od soboty do niedzieli, Warszawa 1985, s. 76-77.
[6] Agnosiewicz czyni tak choćby w przypadku
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg