Rodzina "szkołą Słowa Bożego"

W Roku Jubileuszowym za przykładem Ojca św. uroczyście intronizowano księgę Pisma Świętego w katedrach Kościołów lokalnych i w wielu świątyniach parafialnych. Kolejnym miejscem, do którego "z odnowionym zapałem" powinna powrócić Biblia, są "kościoły domowe" - rodziny chrześcijańskie (KK 11, FC 49-64).

Z powodu stale rosnącej liczby uczestników (300 - 500 - 3000 osób), kolejne spotkania odbywały się nie tylko w katedrze, ale także w 25 innych kościołach Mediolanu (połączonych siecią nadajników radiowych), a później w dziesiątkach parafii, oratoriów i grup w całej diecezji. Całoroczny cykl spotkań "szkoły Słowa" rozpoczynał się w niedzielę palmową w katedrze (inicjowany przez kard. Martiniego), później 70 wybranych "głosicieli" prowadziło spotkania w 16 regionach - dekanatach (per turnum w kolejnych parafiach), na zakończenie cyklu w październiku wszyscy gromadzą się na czuwaniu misyjnym (najczęściej na stadionie piłkarskim - San Siro). Oblicza się, że w roku 1991 w spotkaniach uczestniczyło od 17 - 18 tyś. osób. Obecnie "szkoła Słowa" prowadzona jest w kilku diecezjach włoskich i poza jej granicami, np. w Szwajcarii (kanton Ticino), w USA oraz w kilku ośrodkach w Polsce.
Celem "szkoły Słowa Bożego" jest wprowadzenie w praktykę lectio divina. Istnieje bogata literatura na temat tej praktyki z okresu Ojców Kościoła i z epoki średniowiecza. Najnowszy dokument Papieskiej Komisji Biblijnej określa lectio divina jako "indywidualną lub zbiorową lekturę nieco dłuższego fragmentu Pisma świętego, która pod wpływem działania Ducha Świętego przeradza się w medytację, modlitwę i kontemplację" (IBK IV C, 2-3). Nie chodzi zatem o proste odczytywanie tekstu biblijnego, ale o pogłębianą lekturę Pisma świętego jako Słowa Bożego, a więc lekturę w wierze połączoną z otwarciem się na Ducha Świętego, który w przeszłości działał na autora piszącego, a współcześnie działa na czytającego (J. Kudasiewicz).
Lektura tekstu biblijnego, która powinna stawać się modlitwą i przemieniać życie domaga się regularnej praktyki, ćwiczenia, a nawet pewnego rodzaju dobrze zorganizowanej szkoły. Stąd odnowioną formę lectio divina kard. Martini nazywa "uporządkowanym ćwiczeniem osobistego słuchania Słowa Bożego".
Lectio divina praktykowana w "szkole Słowa Bożego" to ćwiczenie uporządkowane i osobiste. Podjęcie tego rodzaju ćwiczenia duchowego jest w gruncie rzeczy wyborem stałej aktywności w modlitwie i działaniu. Ma ono prostą, wewnętrzną dynamikę, o której nigdy nie wolno zapomnieć.
Klasyczna lectio divina to: czytanie (lectio), medytacja (meditatio), modlitwa (oratio) i kontemplacja (contemplatio). Przypomina to stopniowe "wstępowanie" na kolejne szczeble drabiny duchowej (por. traktat Gwidona, Drabina mnichów). Kard. Martini uważa, że ze względu na bogactwo i złożoność struktury psychologicznej człowieka należy dodać cztery nowe etapy, tym razem "zstępowania": consolatio (podniesienie na duchu - doświadczenie wewnętrznej radości), discretio (pewnego rodzaju wrażliwość na sprawy Boże - umiejętność rozeznania) deliberatio (akt wewnętrznego wyboru tego, co jest zgodne z Biblią) oraz actio (konkretne działanie - życie według Pisma Świętego).
Ewangeliczną ilustracją tej drogi duchowej są słowa z Ewangelii św. Mateusza: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie a otworzą wam" (Mt 7,7). Modlitewną lekturę Biblii musi poprzedzać prośba do Ducha Świętego (proście). Następnie, kto szuka w lekturze, znajdzie w medytacji, a dla kołaczącego na modlitwie otworzy się perspektywa kontemplacji Słowa Wcielonego. Podobna jest droga powrotna, która prowadzi do czynu – do działania zgodnego ze Słowem Bożym.
Struktura "szkoły Słowa" oparta jest na schemacie lectio divina i składa się z trzech części:
a) Czas przygotowania do słuchania. Pismo Święte nieustannie wzywa do słuchania. Przed spotkaniem, w miejscu widocznym, należy przygotować ikonę z lampką. Zaś przy wejściu do kościoła lub sali należy umieścić pulpit z księgą Pisma Świętego. Od próby śpiewu przechodzi się w ciszę i mrok (jeśli można – stopniowo) i zapala się lampkę przed ikoną. Przez chwilę trwa milczenie. Następnie rozpoczyna się procesja – intronizacja Pisma Świętego. Po procesji pomocnik głosiciela wprowadza uczestników w modlitwę psalmu, wskazując pewne myśli, które pomogą w modlitwie. Na zakończenie tej części wspólnie czyta się psalm, po czym znów ma miejsce chwila ciszy.
b) Czas słuchania. "Wiara rodzi się z tego co się słyszy, tym zaś, co się słyszy jest słowo Chrystusa" (Rz 10,17) - przypomina św. Paweł. Przygotowanie do słuchania słowa Bożego możliwe jest dzięki łasce Ducha Świętego i poprzez osobiste wyciszenie, które pozwala wejść w centralną część spotkania. Rozpoczyna się ona śpiewem aklamacji, która poprzedza uroczyste odczytanie Ewangelii. Następnie kapłan przekazuje orędzie, wzywając uczestników do osobistej lektury tekstu. Po czym każdy z uczestników sam czyta tekst w świetle podanych wskazówek (osobista lectio divina).
c) Czas modlitwy. Medytacja słowa Bożego nieuchronnie prowadzi do modlitwy, dlatego też w tej części proponuje się następujący układ: po osobistej lekturze i modlitwie zachęca się do krótkich świadectw przeplatanych wspólnym śpiewem pieśni lub kanonów. Następnie "głosiciel" proponuje "przestrzeń" (pole działania), w której każdy ma dokonać konkretnego wyboru. Spotkanie kończy się modlitwą w intencji "szkoły Słowa", wspólnym odmówieniem "Ojcze nasz", błogosławieństwem kapłana (księgą Pisma Świętego) oraz śpiewem pieśni.
Lectio divina praktykowana w "szkole Słowa" uczy przede wszystkim pokornego słuchania, mającego cechy słuchania Maryi, która po Zwiastowaniu powiedziała: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa" (Łk 1, 38). Jest to słuchanie w postawie adoracji i oddania. W modlitewnej lekturze Biblii nie powinno się szukać czegoś, co można by powiedzieć innym albo czegoś, co może zainteresować, lecz trzeba pozwolić, by Bóg mówił. W lectio divina przemawia Chrystus - Słowo, które napełnia cały świat (Dz 17,28). Jest to zawsze słuchanie Słowa pisanego z dużej litery. Dlatego św. Paweł zachęcał Filipian: "Trzymajcie się mocno Słowa Życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa" (Flp 2, 16).
Obecnie "szkoła Słowa Bożego" rozwija się w Polsce w kilku ośrodkach parafialnych i zakonnych. Regularnie ukazują się zeszyty szkoły opracowywane przy współpracy biblisty ks. Antoniego Troniny. Specyficzną formą "szkoły Słowa" są medytacje prowadzone według praktyki lectio divina na łamach "Gościa Niedzielnego", na falach radia Plus i w internecie (por. www.kuria.gliwice.pl./czytelnia). Owocem tej działalności są pierwsze grupy rodzinne i przyjacielskie "szkoły Słowa". Nawiązują one do tzw. grup słuchania ("centra słuchania"), które stanowią nową formę katechezy dorosłych. Grupy te gromadzą się w domach rodzinnych, aby odczytywać życiowe problemy w świetle słowa Bożego, a w konsekwencji opierać na nim dokonywane wybory, uzależniając od Słowa styl swoich postaw i zachowań. Podstawą rozważań w grupach są niedzielne teksty czytań liturgicznych i zeszyt "szkoły Słowa Bożego".
W dobie środków masowej komunikacji słowo Boże można zanieść do wielu ludzi. Trzeba dziś przekazywać słowo Boże również przy pomocy "współczesnej ambony" jaką jest prasa, radio i internet. Wspomniane mass media są jednak tylko narzędziem przekazu. Ziarno słowa Bożego musi znaleźć odpowiednią glebę. Naturalnym środowiskiem rozwoju wiary jest wspólnota: parafia, rodzina, grupy i stowarzyszenia. Dlatego tak ważne jest, by duszpasterze i animatorzy świeccy inicjowali "grupy domowe" czy "grupy parafialne", w których Słowo Boże przyniesie obfity owoc. Spotkania w małych grupach uczą bowiem rozmawiać o Bogu, pomagają we wzajemnym wyjaśnianiu wątpliwości i w rozwiązywaniu problemów egzystencjalnych w świetle Słowa Bożego i Magisterium Kościoła.
W polskich rodzinach Pismo Święte nie może być "księgą zamkniętą". Trzeba pamiętać, że ilekroć czytamy i rozważamy Biblię w rodzinie, wtedy sprawdzają się słowa Jezusa: "Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wypełniają je" (Łk 8,21). Komunia ze Słowem Bożym czyni nas "krewnymi" Jezusa, wprowadza w krąg przyjaciół i uczniów Boga. Z odnową biblijną rodzin ściśle związany jest rozwój małym wspólnot, ruchów i stowarzyszeń oraz ukierunkowanie działalności pastoralnej na katechezę dorosłych (CT 43). Przy okazji przygotowań do II Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, który odbył się 24 i 25 listopada 2000 r. w Warszawie, przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich o. Adam Schulz SJ poinformował, że "w Polsce w ruchy i stowarzyszenia katolików świeckich zaangażowanych jest ok. 2,1 mln. wiernych, czyli 5,5 proc. obywateli". Od 1994 r. liczba ta wzrosła o 900 tyś. Jednak, dla porównania z innymi krajami, do różnego rodzaju ruchów i stowarzyszeń należy np. co drugi Amerykanin, 16% Niemców, a 8% Włochów.
Można żywić przekonanie, że wzrost liczby zdrowych wspólnot religijnych ożywi polskie parafie, podniesie poziom wiedzy religijnej, stworzy okazję dla stałej formacji dorosłych oraz biblijnej katechezy rodzinnej.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama