INTERPRETACJA PISMA ŚWIĘTEGO W KOŚCIELE

IV. INTERPRETACJA BIBLII W ŻYCIU KOŚCIOŁA

Lectio divina jako indywidualne czytanie Pisma św. praktykowano od czasów najdawniejszych przede wszystkim w środowiskach monastycznych. W naszych czasach Instrukcja Komisji Biblijnej, zatwierdzona przez Ojca św. Piusa XII, takie regularne czytanie Pisma świętego zaleca wszystkim kapłanom zarówno diecezjalnym jak i zakonnym (De Scriptura Sacra, 1950; EB 52). Tak więc lectio divina w formie indywidualnej i zbiorowej stała się znów przedmiotem bardzo usilnych zaleceń. Celem tej praktyki jest pobudzenie i ożywienie „umiłowania owocnego i trwałego” Biblii, będącej przecież źródłem życia wewnętrznego i skuteczności apostolskiego działania (EB 591 i 567), ułatwianie lepszego rozumienia samej liturgii i zapewnienia Pismu św. należnego mu miejsca w studiach teologicznych i na modlitwie.
Konstytucja Soborowa Dei Verbum (n. 25) zaleca kapłanom i zakonnikom pilną lekturę Pisma św. Ponad to i to jest pewna nowość zachęca „wszystkich wierzących” do nabywania właśnie przez częste czytanie Pisma św. „najwyższego poznania Jezusa Chrystusa” (Flp 3, 8). Proponuje się przy tym różne sposoby. Doradza się, oprócz lektury indywidualnej, także czytanie Pisma św. w grupach. Dekret Soborowy przypomina o tym, żeby czytaniu Pisma św. towarzyszyła modlitwa, która jest przecież odpowiedzią na Słowo Boże utrwalone w Piśmie pod natchnieniem Ducha świętego. Znane są wśród chrześcijan bardzo liczne inicjatywy związane ze zbiorowym czytaniem Pisma św. Należy wszystkimi sposobami wspomagać to dążenie właśnie przez Pismo św. do lepszego poznania Boga i Jego zbawczych planów w Jezusie Chrystusie.

3. Pismo św. posłudze duszpasterskiej

Zalecane przez Konstytucję soborową Dei Verbum (n. 24) częste odwoływanie się do Pisma św. w posłudze duszpasterskiej przyjmuje różne formy w zależności od tego, jakiej opcji hermeneutycznej sprzyja duszpasterz i jakie są możliwości umysłowe wiernych, mających być przedmiotem duszpasterskiego oddziaływania. Można wyodrębnić trzy zasadnicze sytuacje: katecheza, kaznodziejstwo i apostolat biblijny.
Różne czynniki pozostające w związku z ogólnym poziomem życia chrześcijańskiego odgrywają przy tym odrębną rolę.
Objaśnienie Słowa Bożego w ramach katechizacji (Sacros. Conc., 35; Diret. gen. catech., 1971. 16) winno mieć za swe pierwsze źródło właśnie samo Pismo św., które, rozpatrywane w kontekście tradycji, stanowi punkt wyjścia, fundament i normę nauczania katechizmu. Jednym z zadań katechezy jest wprowadzenie nauczanych we właściwe zrozumienie Biblii i rozmiłowanie w takim jej czytaniu, żeby można było odkryć zawartą w niej prawdę Bożą i skłonić czytającego do udzielenia odpowiedzi, ochoczej jak to jest tylko możliwe, na orędzie które Bóg swoim Słowem kieruje do ludzkości.
Katecheza powinna uwzględniać kontekst historyczny objawienia i w jego ramach ukazywać główne postacie i wydarzenia Starego i Nowego Testamentu, widzialne poprzez pryzmat zbawczych planów Boga.
Aby dokonać przejścia od tekstów biblijnych do ich zbawczego znaczenia dla naszych czasów, trzeba się posłużyć zróżnicowaną hermeneutyką, sugerującą również odwołanie się do odpowiedniego rodzaju komentarzy. Owocność katechezy zależy od wartości zastosowanej hermeneutyki. Najczęstsze niebezpieczeństwo polega na poddaniu się pokusie korzystania z komentarzy zbyt powierzchownych, ograniczających się do chronologicznego przedstawiania następujących po sobie wydarzeń i postaci biblijnych.
Katecheza jest w stanie wykorzystać, rzecz jasna, tylko znikomą część tekstów biblijnych. Na ogół uwzględnia się przede wszystkim wątki narracyjne tak Nowego jak i Starego Testamentu. Trzeba by się jednak zatroszczyć o to, żeby były czytane także wyrocznie prorockie, nauki mądrościowe oraz wielkie mowy Jezusa z ewangelii, jak np. Kazanie na Górze.
Ewangelie powinno się referować w taki sposób, żeby katecheza doprowadzała do spotkania z Chrystusem, który nie tylko sam stanowi klucz do zrozumienia całego objawienia biblijnego, lecz także przekazuje wezwanie Boże, na które każdy powinien dać własną odpowiedź. Słowa proroków a także słowo „ministrów Słowa” (Łk l, 2) powinny być traktowane jako apel skierowany do chrześcijan dziś żyjących.
Podobne spostrzeżenia należy poczynić w związku z kaznodziejstwem, które z dawnych tekstów powinno czerpać duchowe moce ożywcze, dostosowane do potrzeb dziś żyjących społeczności chrześcijańskich.
Obecnie tę posługę słowa sprawuje się przede wszystkim pod koniec pierwszej części Ofiary Eucharystycznej w ramach homilii, następującej zazwyczaj po czytaniach Słowa Bożego.
Wyjaśnienia tekstów biblijnych podczas homilii nie powinny wchodzić zbytnio we wszystkie szczegóły. Najbardziej wskazanym byłoby wydobyć z przeczytanych testów to, co może stanowić pewne światło dla wiary i stymulować doskonalenie życia chrześcijańskiego, tak zbiorowego jak indywidualnego. Przedstawiając tego rodzaju treści nie należy zaniedbywać aspektów aktualizacji oraz inkulturacji według zasad, o których była mowa przed chwilą. Tu też trzeba się kierować określonymi wskazaniami hermeneutycznymi. Brak odpowiedniego przygotowania w tym względzie może się w ten sposób zemścić, że ulegniemy pokusie rezygnacji z pogłębienia lektury tekstów biblijnych, ograniczając się do jałowego moralizowania albo do mówienia o problemach dzisiejszych bez odwoływania się do Słowa Bożego.
W wielu krajach pojawiło się mnóstwo publikacji, opracowanych przy pomocy egzegetów. Mają one ułatwiać odpowiedzialnym za duszpasterstwo poprawne interpretowanie czytań biblijnych oraz aktualizowanie ich we właściwy sposób. Jest rzeczą pożądaną, żeby tego rodzaju inicjatyw było jak najwięcej.

Spis treści :.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg