Jest to fragment książki "Komentarz do Ewangelii według Św. Mateusza :. , który zamieszczamy dzięki uprzejmości i zgodzie Wydawnictwa WAM.
(6,6) Ty zaś, gdy będziesz się modlil, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. Prosto rozumiejąc, poucza się tu słuchacza, aby unikał próżnej chwały modlitwy. Lecz mi się wydaje, że polecenie polega raczej na tym, byśmy zawarłszy myśl w sercu i ścisnąwszy wargi, modlili się do Pana, co też -jak o tym czytamy w Księdze Królewskiej - czyniła Anna: Wargi jej - powiada [Pismo] - tylko się poruszały, a głos jej nie był słyszanym [33].
(6,7) Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Skoro poganin mówi wiele na modlitwie, to ten, który jest chrześcijaninem, winien mówić niewiele. Bóg bowiem jest słuchaczem nie słów, ale serca [34].
(6,8) Wie bowiem Ojciec wasz, czego potrzebujecie, wpierw zanim Go poprosicie. W tym miejscu ożywia się nagle pewna sekta filozofów, mówiących przewrotnie: Jeżeli Bóg wie, o co się modlimy, i to wpierw nim Go poprosimy, zna nasze potrzeby, niepotrzebnie zwracamy się do wiedzącego. Należy im krótko odpowiedzieć, że my nie informujemy Boga, lecz Go prosimy. Inną rzeczą jest informować tego, który nie wie, inną zaś prosić wiedzącego. Tam zwykłe doniesienie, tu objaw czci, tam dokładnie informujemy, tu nędzni błagamy.
(6,9) Ojcze nasz, który jesteś w niebie. Mówiąc: Ojcze wyznajemy, że jesteśmy synami.
(6,9) Niech się święci imię twoje. Nie u Ciebie, lecz pośród nas. Jeśli bowiem z powodu grzeszników poganie bluźnią imieniu Boga [35], to - przeciwnie - z powodu sprawiedliwych jest ono wielbione jako święte.
(6,10) Niech przyjdzie królestwo twoje. Bądź ogólnie prosi za królestwem całego świata, aby diabeł przestał na świecie królować, bądź też, aby w każdym [człowieku] królował Bóg, a nie królował grzech w ludzkim, śmiertelnym ciele. Zarazem trzeba zwrócić uwagę i na to, że wielkiej odwagi i czystego sumienia wymaga prośba o królestwo Boże bez obawy sądu.
(6.10) Bądź wola twoja, jako w niebie, tak i na ziemi. Aby jak w niebie aniołowie służą Tobie nienagannie, tak i na ziemi służyli Ci ludzie. Niech to zdanie zawstydzi tych, którzy każdego dnia rozgłaszają kłamliwie, jakoby w niebie dopuszczano się grzechów. Albowiem na cóż miałoby się nam przydać podobieństwo do niebios, jeśli i tam grzech jest obecny?
(6.11) Chleba naszego powszedniego (supersubstantialis) daj nam dzisiaj. To, co my określamy jako supersubstantialis, po grecku jest słowo to siedemdziesięciu tłumaczy z reguły oddawało przez περιούσιος. Przejrzeliśmy zatem uważnie tekst hebrajski i wszędzie, gdzie tamci stosowali περιουσιος my natrafiliśmy na słowo sogolla, które Symmach [36] z kolei przełożył jako εξαιρετος tj. 'szczególny', praecipuus bądź 'znakomity', egregius, chociaż w jednym miejscu przetłumaczył je 'osobliwy', peculiaris. Kiedy więc prosimy Boga, aby udzielił nam tego, co szczególne i wyjątkowe, tym samym o chleb prosimy Tego, który mówi: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba [37]. W Ewangelii zwanej Ewangelią Hebrajczyków w miejsce określenia chleba jako supersubstantialis znalazłem maar, czyli 'dzień jutrzejszy', i powstał sens: Chleba naszego na jutro, tj. przyszłego, daj nam dzisiaj. Możemy ten chleb supersubstantialis rozumieć jeszcze inaczej - jako taki, który jest ponad wszelkie substancje i przewyższa wszelkie stworzenie. Inni po prostu uważają - na podstawie słów Apostoła: Mając żywność i odzienie, jesteśmy z tego zadowoleni [38] - że święci troszczą się jedynie o pokarm bierzący, stąd i dalej mamy nakaz: Nie myślcie o dniu jutrzejszym [39].
(6, 13) Amen. Pieczęć modlitwy Pańskiej. Akwila [40] tłumaczy to 'wiernie', my możemy powiedzieć 'prawdziwie'.
(6,14) Jeśli bowiem odpuścicie ludziom ich grzechy. To, co napisano: Ja rzekłem: bogami jesteście i wszyscy synami Najwyższego, lecz wy jak ludzie pomrzecie i jak jeden mąż, książęta, poupadacie [41], jest skierowane do tych, którzy przez grzechy swoje zyskali tyle, że z bogów stali się ludźmi. Słusznie więc i ci, którym odpuszcza się grzechy, nazwani są ludźmi.
(6,16) Wyniszczają bowiem swoje twarze, aby okazać ludziom, że poszczą. Słowo 'wyniszczają' (exterminant), które w pismach kościelnych jest z winy tłumaczy często używane, zupełnie co innego oznacza niż w owym potocznym rozumieniu. [Używa się tego słowa w odniesieniu do] zesłańców, którzy są wypędzani (exterminantur) poza granice [kraju] (extra terminos). Żeby więc mówić tak [jak należy], winniśmy zawsze stosować słowo 'zniekształcają' (demoliuntur). Zniekształca zaś obłudnik swojątwarz, by udawać wygląd ponury i aby mieć w twarzy smutek, mimo radosnego ducha.
(6,17) Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz. Mówi stosownie do zwyczaju panującego w prowincji palestyńskiej, gdzie w dni świąteczne zwykle namaszczają głowy. Poleca więc, abyśmy poszcząc, wyglądali na radosnych i świątecznie. Wielu, czytając psalmistę: Olejek grzesznika nie namaści mojej głowy [42], uważa z kolei, że dobrym jest olejek, o którym gdzie indziej jest napisane: Bóg, twój Bóg namaścił cię olejkiem radości hojniej niż twoich towarzyszy [43]. I to przykazuje, abyśmy pielęgnując cnoty, namaszczali duchowym olejem władze naszego serca.
(6,21) Gdzie jest twój skarb, tam jest i serce twoje. To należy rozumieć w odniesieniu nie tylko do pieniędzy, ale i do wszelkich uczuć. Bogiem żarłoka jest brzuch; tam więc ma serce, gdzie i skarb. Dla swawolnika skarbem jest uczta, dla wyuzdanego hulanki, dla kochanka rozpusta. Każdy służy temu, przez kogo został pojmany [44].
(6,22) Jeśli twoje oko jest zdrowe, cale twoje ciało będzie w świetle. Ci, którzy chorują na oczy, widzą zwykle więcej lamp. Zdrowe oko i czyste postrzega wszystko jako zdrowe i czyste. To wszystko zmierza do zasadniczego sensu wypowiedzi. Jak bowiem ciało pozbawione oka całe będzie w ciemnościach, tak jeśli dusza zatraci swój pierwotny blask, całe jej myślenie będzie tonąć w mroku.
(6.23) Jeśli bowiem światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielkie są same ciemności? Jeśli rozum, który jest światłem duszy, przez grzech jest zamglony, to sam mrok, jak sądzisz, przez jakie jest spowity ciemności?
(6.24) Nie możecie służyć Bogu i mamonie. Mamona w języku syryjskim oznacza bogactwa. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. Niech to posłyszy skąpiec, niech usłyszy ten, kogo określają mianem chrześcijanina, że nie może służyć jednocześnie bogactwom i Chrystusowi. Nie powiedział jednak 'kto ma bogactwa', ale 'kto służy bogactwom'. Kto bowiem jest niewolnikiem bogactw, ten pilnuje bogactw jak niewolnik. Kto zaś strząsnął jarzmo niewoli, rozdziela bogactwa jak pan.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |