Jest to fragment książki Instytucje Starego Testamentu Wydawnictwa Pallotinum
LEWICI
W licznych tekstach biblijnych członkowie kleru hebrajskiego są nazywani „lewitami" lub „synami Lewiego", i to pochodzenie lewickie jest podawane jako konieczny warunek do sprawowania funkcji sakralnych. Teksty te stawiają nas wobec poważnych problemów, które postaramy się teraz przeanalizować, choć nie zawsze uda nam się podać zadowalające rozwiązanie.
1. Etymologia
Etymologia słowa lewi jest niepewna. Wiązano ją raz z tym, to znowu z innym z trzech znaczeń rdzenia lwh w języku hebrajskim:
(1) lwh może znaczyć „obracać się dokoła" - wysunięto więc przypuszczenie, że lewita był to człowiek uprawiający taniec ekstatyczny jak tańczący derwisze czy prorocy.
(2) lwh znaczy też „towarzyszyć, przyłączyć się do kogoś" - ta etymologia jest podsunięta przez samą Biblię: przy narodzinach swego dziecka Lea nazwała je Lewi, gdyż mówiła: „Tym razem mój mąż przywiąże się do mnie" (Rdz 29,34); członkowie pokolenia Lewiego są „przywiązani" do Aarona (Lb 18,2 i 4). Analogiczny rdzeń w arabskim, wly (z inwersją), posłużył do utworzenia słowa weli, „ten, kto jest przywiązany do Boga, święty człowiek".
(3) lwh może wreszcie znaczyć „pożyczyć, dać jako zastaw". Choć Biblia nie używa słowa lwh w tym sensie w odniesieniu do lewitów, to jednak ma ona wyrażenia podobne; lewici są „podarowani" Jahwe w miejsce pierworodnych (Lb 3,12; 8,16), młody Samuel jest „oddany" Jahwe (1Sm 1,28). Zaś w kilku inskrypcjach minejskich z Arabii lw' jest wiązane z rzeczami czy z osobami ślubowanymi czy poświęconymi bóstwu.
Pierwszą z wymienionych hipotez możemy odrzucić jako arbitralną, druga ma na swe poparcie Biblię, ale wiadomo, że etymologie biblijne nie zawsze podają prawdziwe znaczenia objaśnianych imion; trzecia hipoteza podnosi problem genezy lewityzmu, który poddamy analizie pod koniec tego rozdziału. Wszystkie trzy hipotezy chcą objaśnić wyraz lewi jako nazwę funkcji, ale według Biblii to słowo było najpierw imieniem własnym jednego z synów Jakuba. To zaś imię może być skróconą formą pełnego imienia Lewi-El, które obecnie znamy z tekstów z Mari, La-wi-ili, i które było już znane w pewnej transkrypcji egipskiej Rw'r. Imię oznaczałoby kogoś „przywiązanego do Boga, klienta Boga" czy coś w tym rodzaju.
2. Kapłaństwo dziedziczne
Na starożytnym Wschodzie profesje były generalnie dziedziczne, przekazywane z ojca na syna. W szczególny sposób ta zasada odnosi się do Egiptu, gdzie w pewnej epoce nie można było wykonywać innego zawodu aniżeli ten, który uprawiał ojciec. Długie genealogie podkreślają wagę, jaką przywiązywano do tej sukcesji, i za Dariusza I pewien architekt chlubi się pochodzeniem, poprzez dwadzieścia cztery generacje architektów, od Imhotepa, budowniczego piramidy w Sakkara.
Taka ciągłość była szczególnie wskazana dla kapłanów: zapewniała ona, że sanktuaria będą dobrze strzeżone i starannie utrzymane, a ryty w nich sprawowane będą nie zmienione; ojciec mógł wprowadzić syna w wymagane techniki i umiejętności. U Egipcjan dziedziczność kapłaństwa jest udokumentowana przynajmniej od XIX dynastii i każdy, kto potrafił się wykazać rodowodem kapłańskim, mógł się ubiegać o dostęp do funkcji sakralnych. W Asyrii sukcesja syna po ojcu występowała przynajmniej wśród niektórych kategorii kapłanów. Istnienie rodów kapłańskich jest poświadczone przez pewne inskrypcje fenickie i punickie. Wśród mieszkańców Palmiry kapłaństwo też należało do pewnych rodzin. U Arabów przedislamskich każde sanktuarium było własnością jakiejś rodziny, która je posiadała z pokolenia na pokolenie. Nie inaczej było w środowisku greckim, gdzie sławne rodziny kapłańskie były związane z określonymi sanktuariami.
Nie ma przeto nic zaskakującego w tym, że i w Izraelu kapłaństwo było dziedziczne. Żeby wymienić tylko przykłady zawarte w starożytnych tekstach, wspomnijmy lewitę, którego Mika zaangażował jako kapłana i który został potem stróżem sanktuarium w Dan, gdzie jego ród utrzymał się na urzędzie przez długie lata (Sdz 18,30). W Szilo kapłaństwo sprawuje Heli i jego dwaj synowie są również kapłanami (1Sm 1-2). W Kiriat-Jearim w sanktuarium Arki kapłańska służba należy do potomków Abinadaba (1Sm 7,1; 2 Sm 6,3). W Nob służy obok Achimeleka „cały ród jego ojca, kapłani Nob" (1Sm 22,11) w liczbie osiemdziesięciu pięciu, których wymordował Saul (1Sm 22,18). Abiatar, który uniknął ich losu, pełnił służbę kapłańską za Dawida (1Sm 22,20-23).
Z drugiej strony w tych samych starożytnych tekstach lewici pojawiają się jako ludzie obcy w środowisku, w którym pełnią swe funkcje. Lewita z Sdz 17 - 18, który był rezydującym przybyszem (ger) w Betlejem judzkim, zostaje zaangażowany przez Mikę w Górach Efraima, by w końcu udać się wraz z Danitami w ich migracji na Północ. Lewita z Sdz 19 jest obcym rezydentem w Górach Efraima, ma za konkubinę jakąś kobietę z Betlejem judzkiego, a kiedy mieszkańcy Gibea dopuścili się w stosunku do niego zbrodni, on wzywa do pomszczenia krwi nie swoje pokrewieństwo, jak to postanawiało prawo, lecz wszystkie pokolenia Izraela. Z tekstów tych wynika z jednej strony, że kapłaństwo jest udziałem pewnych rodzin, z drugiej, że te rodziny mogą bez wątpienia być związane z pewnymi konkretnymi sanktuariami, ale też, że lewici nie są zakorzenieni na jakimś terytorium. To każe przypuszczać, że tworzyli oni jakąś grupę, która nie była związana wspólnym miejscem zamieszkania, lecz tym, że wykonywali te same funkcje; oni tworzyli pokolenie kapłańskie.
3. Pokolenie kapłańskie Lewiego
Biblia w swej ostatecznej redakcji tak właśnie przedstawia kapłaństwo izraelskie. Potomkowie Lewiego, syna Jakuba, zostali wybrani do sprawowania funkcji sakralnych przez pozytywną decyzję samego Boga (Lb 1,50; 3,6n). Oni zostali wzięci przez Boga, albo podarowani Bogu, w miejsce pierworodnych synów Izraela (Lb 3,12; 8,16). Według Lb 3,6 pozostają lewici na usługach Aarona, ale według Wj 32,25-29 zostali oni ustanowieni wbrew Aaronowi, który przyczynił się do bałwochwalstwa ludu; w końcu według aktualnego tekstu Pwt 10,6-9 zostali oni wybrani przez Mojżesza dopiero po śmierci Aarona.
Konsekwentnie lewici cieszą się jakąś pozycją specjalną w narodzie: nie są oni liczeni razem z innymi pokoleniami (Lb 1,47-49; 4 w całości; 26,62). Nie mają swego dziedzictwa w Izraelu (Lb 18,20; Pwt 18,1), przy podziale Kanaanu nie otrzymują żadnego terytorium, „ponieważ Jahwe jest ich dziedzictwem" (Joz 13,14.33; 14,3-4; 18,7), ale przewiduje się dla nich inne dochody, mianowicie dziesięciny (Lb 18,21-24), pewne dobra ziemskie w różnych pokoleniach, miasta lewickie (Lb 35,1-8; Joz 21,1-42; 1Krn 6,39-66). Także członkowie stanu kapłańskiego są ustawicznie nazywani synami Lewiego czy lewitami.
W łonie pokolenia Lewiego jedna gałąź otrzymuje obietnicę wiecznego kapłaństwa, która mu podporządkowuje innych lewitów, zakwalifikowanych do niższych funkcji kultowych: jest to rodzina Aarona, brata Mojżesza (Wj 29,9.44; 40,15). Zgodnie z tą obietnicą kapłaństwo przechodzi na synów Aarona, Eleazara i Itamara (Lb 3,4), potem obietnica zostaje ponowiona w stosunku do Pinchasa, syna Eleazara (Lb 25,11-13). Według 1 Krn 24,3 kapłaństwo Szilo, następnie Nob i potem Jerozolimy aż do zesłania Abiatara reprezentuje potomstwo Itamara. Sadok, który zastąpił Abiatara (1 Krl 2,35), zostaje związany z Aaronem przez Eleazara i jego rodzina piastuje kapłaństwo aż do zburzenia Świątyni (1 Krn 5,30-41; 6,35-38; Ezd 7,1-5).
Genealogie lewickie są podawane na wielu miejscach: Rdz 46,11; Wj 6,16-25; Lb 26,57-60 i przede wszystkim w 1 Krn 5,27 do 6,38, która sięga aż do Wygnania. Waga tych genealogii została podkreślona przez wydarzenie powrotu z Wygnania: ci, którzy nie mogli się wykazać lewickim rodowodem, zostali wykluczeni z kapłaństwa (Ezd 2,62; Ne 7,64).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |